Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotny kwiat na lodowisku

Nie jestem zaradna, nie mam pracy więc nie założę rodziny.

Polecane posty

Gość Samotny kwiat na lodowisku

Właśnie skończyłam studia dzienne dopiero będę szukać pierwszej pracy. Skończyłam humanistyczne studia bo nie dostałam się na techniczne. Nie mam pleców a w mojej branży jest kryzys (brak dzieci w szkołach, szukałam pracy w szkole państwowej w tym roku ale bez skutku). Nawet gdybym zdobyła tę wymarzoną posadkę w szkole państwowej to i tak nie byłoby mnie stać na założenie rodziny z przyszłym facetem (nie mogę liczyć na pomoc rodziny a opiekunka kosztuje;/)...Wszyscy faceci teraz szukają zaradnych babek co mają niezłą posadkę w korporacji;/ Ja wolałabym zająć się rodziną i gdzieś dorabiać na pół etatu...ale to chyba marzenie nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiatra z sąsiedztwa
no, to jest argument :O co powiedzieć o tych którzy przy wódce za kasę z mopsu właśnie robią sobie czwartą pociechę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghddf
Wszyscy faceci teraz szukają zaradnych babek co mają niezłą posadkę w korporacji;/ Chodzi o to byś nie była pasożytem nie musisz kokosów zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwykły facet lat 29
Samotny kwiat na lodowisku Ja bym Ciebie przygarnął :) o ile masz miły charakter i nie jesteś typem kobiety która zdradza (uraz z przeszłości), nawet pracę bym Ci pomógł znaleźć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
Tak, jakiegoś faceta znajdę Tak, nie chce być pasożytem i chce pracować... ALE Chodzi mi o to że dla mnie bycie z facetem jest dla mnie bez sensu jeśli nie stać nas na rodzinę. Owszem mogę go kochać, owszem mogłby być facetem mojego życia ale co z tego jak nie mogłabym mieć z nim dzieci? Dla mnie to jest pół-związek, raczej nie mogłabym w takim wytrwać do końca życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
Bo za co utrzymać? Z moją niezaradnością? Koleżanka mi kiedyś opowiadała o dziecku jej znajomej. Urodziło się całkiem zdrowe tylko z jedną małą alergią z której podobno się wyrasta, lekarz zalecił picie mleka które kosztuje 500zł miesięcznie. Za co niby miałabym utrzymać rodzinę jak ja nawet nie wiem czy znajdę umowę o pracę...za 1500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale przeciez twoj facet tez bedzie zarabial jakies pieniadze. Wiekszosc rodzin zyje w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
tak, jasne. Za jedną pensje da się wyżyć? 4 osobowa rodzina? Wynajęcie mieszkania kosztuje 1000. Opiekunka 1000= raczej 90% moich zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
To nie zmienia sytuacji;d Wynajęcie mieszkania kosztuje 1000. Opiekunka 1000= raczej 90% moich zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie wiem co mam ci poradzic. Rzeczywiscie masz kiepska sytuacje. Jedyne wyjscie dobrze zarabiajacy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyter
to facet jest od utrzymania rodziny, tak bylo zawsze od pokolen, kobieta po urodzeniu dziecka jest finansowo zalezna od faceta, wiec radze szukac kolesia z kasa a nie robic z siebie kobiete ktora musi zarabiac kokosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak, nie chce być pasożytem i chce pracować..." to nie jęcz tylko idź do jakiejkolwiek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to facet jest od utrzymania rodziny, tak bylo zawsze od pokolen," Tak bylo, ale dzis mamy rownouprawnienie i to sie zmienilo i zmienia. "kobieta po urodzeniu dziecka jest finansowo zalezna od faceta" Owszem, jesli nie posiada wlasnych pieniedzy. , "wiec radze szukac kolesia z kasa a nie robic z siebie kobiete ktora musi zarabiac kokosy" Akurat ostatnia rzecza dla "faceta z kasa" jest branie sobie kobiety na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz mieć przecież pracy w swoim zawodzie. Popytaj znajomych, najłatwiej jest zdobyć pracę przez znajomości , a jak nie to może przynajmniej ktoś coś słyszał. Poza tym stanowisk typu kasjer jest dość dużo, a za taką pensję utrzymałabyś siebie i mogła dołożyć się do funduszu nowo założonej rodziny. Oczywiście nie zarobisz tak dużo, ale będziesz samodzielna. A kwestia znalezienia męża nie ma nic wspólnego z pieniędzmi, tylko z uczuciami i miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest zjel
nie jest zle jak bedziesz zarabiac te 2tysiace to juz jest niezle niech facet przyniesie 3 tsie i juz razem za 5 tysi mozna całkiem niezle życ ..głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albalooonga
wsplczuje bo w takiej ch..ej sytuacji jest wiekszosc mlodych -obojetnie czy po liceum-zadna szkola daje g..o umiejetnosci tylko swaidectwo maturalne- po zawodowce, skolach policealnych, i studiach, rynek pracy jest ch..y , umowwa o prace staje sie rarytasem, a ci kretyni kaplani ipolitycy kaza rodzic co roku-durnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"za 5 tysi mozna całkiem niezle życ" w małym/średnim mieście, mając mieszkanie po babci i bez dzieci - owszem. w dużym to już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w rodzinnych stronach jak nie masz kasy i pracy a masz z 4 dzieciaków i piąte w drodze to takim chaty rozdają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero studia skonczylas praca sie znajdzie tylko trzeba wytrwale szukac i nie ograniczac sie w tym do siedzenia przy kompie i wysylania cv!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tast67
jak ladna i zgrabna to zaradnosc nie potrzebna jak nic ciekawego to mamy problem:( kolesie sa cwani gorsi od dziewczyn, chca laske z mieszkaniem autem i super posada.. do tego piekna zadbana usmiechnieta lubiaca sie sexic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie wukurza jak ludzie podaja jako jedyna przyczyne braku bracy - brak znajomosci. ja tez jestem po studiach dziennych, pracowalam od koncowki szkoly podstawowej. prace znalazlam bez znajomosci, mialam doswiadzcenie (teraz to wiecej daje niz studia). jak poznalam swojego obecnego meza nie mialam nic, on tez nie, na pomoc rodziny nie liczylismy bo sami niewiele maja. do wszytskiego musielismy dojsc sami i czesto to bylo wiele wyrzeczen, ale dalismy rade - jak sie chce i jest sie w stanie wiel erzeczy odpuscic to na pewno sie da rade - a Ty przekreslas wszytsko na samym poczatku chcialam dodac, ze nie reprezentujemy 'wiekszosci' osob na kafe i nie dorobilismy sie jeszcze willi z basenem, ale mamy swoje cele i staramy sie je realizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny kwiat na lodowisku
Nie wiem czy jestem ładna...na pewno o siebie dbam i jestem szczupła. Jedni faceci uważają że jestem ładna a inni mówią wprost że nie ich typ. Wiesz, m a d z gdybym była mądrzejsza to może i bym zrobiła tak jak ty ale nie byłam. Niestety słuchałam rodziców i mówili że praca się znajdzie i nie ma co pracować przez okres studiów. To był mój błąd. Nie wiem jak to teraz mogłabym naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kolesie sa cwani gorsi od dziewczyn, chca laske z mieszkaniem autem i super posada.. do tego piekna zadbana usmiechnieta lubiaca sie sexic" Zgadza sie, tylko ja moge wykreslic mieszkanie i auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jedni faceci uważają że jestem ładna a inni mówią wprost że nie ich typ." Czyli jestes przecietna. Z wygladu kobieta jakich wiele. "Nie wiem jak to teraz mogłabym naprawić." Przekwalifikowac sie albo znalezc faceta z pieniedzmi. Innego wyjscia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×