Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ufam mu

ciągłe zmęczenie - jak z tym sobie radzić?

Polecane posty

Gość nie ufam mu

jestem asystentką prezesa - nieźle brzmi - co? rodzina i garstka przyjaciół że chwyciłam Pana Boga za nogi, myślą że zarabiam prawdziwe pieniądze a prawda jest taka że wychodzę z domu o 5.40 a wracam o 18 - 19 dodatkowo w domu tłumaczenie korespondencji, maile do mediów, kontakt z pr, i firmami powiązanymi ja cały czas PRACUJĘ I cały czas czuję zmęczenie, nawet w weekend nie odpocznę gdyż jestem w trakcie studiów MBA - zjazdy weekend w weekend kiedyś miałam czas na fitness, spotkać się z koleżankami, wypić wino, jechać nad wodę, w góry teraz jestem SAMA nie mam na nic czasu mieszkam na prowincji (małopolska) a tu pracy brak - no jedynie w sklepie z ubraniami, prywatny właściciel 3/4 etatu za 450 zł bądź 800 za cały etat ja nie zarabiam kokosów za wysiłek i trud mam 2400 zł, no chyba że delegacja to bilet lot, hotel i dzienna premia - delegacje są średnio raz na kwartał jak wracam do domu, pije 2 red bul'e, 30 min - godz leżakowania i tzw home office dawno nie chodziłam po sklepach by coś kupić do ubrania (chyba w lutym, nim dostałam tą prace) zakupy robię przez internet jak wrócić do formy, powiem wam że kiedyś sport był moją pasją, biegałam 20km rower fitness, teraz jeśli pójdę na fitness zasypiam na stojąco = nie da się tak żyć a Wy też tak macie, czujecie się przepracowani> jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gia lol
no to faktycznie masz nie wesolo.Ja wrocilam z wczasow (preferuje aktywny wypoczynek) i tez spie na stojaco.Marze o powrocie do pracy,bo tam mi jest dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufam mu
marzę o wczasach Mazury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a duzo ci jeszcze zostało tych studiów? ja bym zacisneła zeby do czasu ich skonczenia, a potem wprowadziła bezwzględną zasadę - w tyg pracuje na maksa ale weekend jest "moj" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufam mu
zostało 3 semestry Na studia wysłała i opłaca firma w której pracuję męczyć się tak półtora roku? - póki co nic mi nie pozostaje, no chyba że w wieku 27 lat liczyć na rodziców, którzy w Norwegii mieszkają i pracują - ale nie zniżę się do tego - udaję że wszystko gra a nie gra myślałam czasem - ok okres próbny, okres próbny upłynął końcem czerwca, a teraz podwoili zadania wykonywane - mimo że wówczas nie wyrabiałam na zakręcie plus tego że są te premie uznaniowe to miesięcznie na rękę 2900 wyjdzie nawet jak jadę w delegację ( do tej pory 2 - Praga i Paryż) smpozjum trwa od 8 do 18 z 30 min przerwą kawową... pokój hotelowy, potem jak wychodziliśmy na piwo to każdy 2 piwa i po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×