Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasienka olenka

czy nie denerwuje was porownywanie dzieci do dziadkow?

Polecane posty

Gość kasienka olenka

czy nie nenerwuje was kiedy dziadkowie,tesciowie rodzice porownuja do kogo wnuczek podobny,np. teksty ze jest podobny do tego dziadka i tej babci,ze ma oczy dziadka,glos babci a z mamy nie ma nic...ja sie denerwuje ze moje dziecko do mnie nie podobne a do nielubianej tesiowej w polowie!-wedlug tesciow.czy wyolbrzymiam?jak uciac takie teksty i dywagacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khjdsf
ja to olewam.Mowie,ze moim zdaniem to jest podobny do taty,babcia konczy swoje wywody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khjdsf
ktos tutaj wyzej ma problem z emocjami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka olenka
wiele pomaranczowa krowo kafeteryjna jedna i ta sama wszedzie- nie ma zycia tylko ludziom ubliza-a kysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka olenka
sram morda na mojego jebnietego bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Ja się nie spotkałam z czymś takim. Tylko licytacje teściowej czy do mnie podobne czy do męża. Mimo że 99% osób twierdzi że do mnie podobny najbardziej to teściowej mydlę oczy że wszyscy mówią że wykapany tatuś - a niech tam ma kobieta radochę jak to dla niej takie ważne. Autorko kwiat lotosu i wrzuć na luz. Ja dzięki temu jestem szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina7821
widac ze nie lubisz tesciowej, hehe ja tez tak mialam to zawsze odpowiadalam ze jest podobny do listonosza i nastala cisza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku a ważne do kogo podobne? Czy do teściowej, czy do mamy, czy do Ciebie, czy do męża to przecież i tak będziesz je kochała tak samo - no nie? A jeśli tak bardzo Ci przeszkadza to powiedz że najbardziej jest podobna do samej siebie i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiidjksdjkd
Ja na przykład lubię swoją teściową, na tyle że jak zaprosi na kawę to chętnie idę :D, natomiast denerwuje mnie , i owszem to całe porównywanie mojej córki do teściowej , teścia i wszystkich tylko nie mojej rodziny. Moi rodzice są bardzo skromni i tak tylko siedzą i milczą i wysłuchują :). Jak tylko córka miała 4 dni to dowiedziałam się że ma twarz teściowej , no cała wykapana Ania , nawet szczneczka jej i zapewne ząbki też będą po babci a jak nie po babci to po prababci to to te same rysy tej rodziny . Prawda jest taka , że córka jest podobna do mojej mamy i męża, ze mnie nie ma nic i o tym wiem bo widzę ale za przeproszeniem z teściowej ani teścia dziecko nie ma nic (mąż jest podobny do swojego dziadka). To fakt że dziecko bardzo często bierze urodę po dziadkach , nawet słyszałam że częściej niż po rodzicach ale w naszym przypadku jest to głupie doszukiwanie się teściowej jej cech i zupełnie nie rozumiem po co skoro dziecko moje i męża i bardziej z naszej krwi i kości niż teściowej :D. Autorko, jak dziecko podobne do mamy albo ojca a rodzina doszukuje się czegoś innego i na dwód pokazuje zdjęcia to patrz na te zdjęcia i mów że nic takiego nie widzisz , weź synka bądź córkę na ręce i powiedz, TO CAŁA MAMUSIA NA SPÓŁKĘ Z TATUSIEM :D a jak dziecko faktycznie podobne do dziadków to cóż...musisz to przełknąć ale możesz dla utarcia nosa dodać że dziecko się mieni jak w kalejdoskopie i jeszcze może być całkiem inne . Trzymaj się i newry na wodzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie. moja babcia powiedziała, że podobny " samo do sie jak prosie" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie myślały, że byłą pijana
U mnie syn to skóra zdarta ze mnie, co niestety nawet ślepy by zauważył, więc teściowa też niechętnie to przyznaje, choć jak był mniejszy to zawsze gadała, że on jest podobny do siebie, a akurat po urodzeniu to był cały mój mąż, potem mu się buźka zmieniła na podobną do mojej. Ale porównywanie mnie nie drażni w ogóle. A sama też bardzo często porównuje, że jest uparty i nerwowy, oczywiście po babci Halince :D Czyli teściowej :P Co ona kwituje oburzeniem, bo przecież najbardziej upartą i nerwową osobą na świecie jestem według niej ja, bo nie pozwoliłam sobą rządzić i traktować się jak dziecko. ;) Synek ma trochę szczegółów w wyglądzie, których nie ma nikt w bliskiej rodzinie, a miała jego nieżyjąca już prababcia, mama teścia, a mianowicie dołek w prawym policzku i charakterystyczne siekacze z przerwą. :) I to jest dla nas z mężem takie dobre, szczęśliwe znamię, bo z babcią męża wiąże się pewna bardzo pozytywna dla nas historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mój syn jest niesamowicie
poodobny do mojego męża. A teściowa co ciekawe twierdzi, ze do dorosłego swojego taty jest bardzo podobny, ale że mąż w dziecinstwie był inny;) Moi rodzice widzą częściowe podobienstwo (kształt oczu) do mojej siostry i to prawda. A córcia jest na tyle malutka, że dają jej spokój. Jak na razie to dało się zauwazyć uderzające podobieństwo do brata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wezcie sie baby
za gotowanie obiadu a nie pitolicie o problemach bez problemow NIE WYMYSLAJCIE SOBIE PROBLEMOW BO JAK PRZYJDA PRAWDZIWE TO WAS ZJEDZA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...bo to prawda
Często dzieci sa bardziej podobne do dziadków. Genetyka sie kłania. "Nielubiana teściowa" i tak jest częścią twojego dziecka, krwią z krwi jak twoi biologiczni rodzice... Ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×