Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu

czy powinnam się przeprowadzić? Proszę o porady!

Polecane posty

Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu

pokrótce opiszę swoją sytuację. mam 23 lata. od października idę na czwarty rok studiów (studiuję jednocześnie dwa kierunki dzienne). pracuję w systemie zdalnym i zarabiam około 1500 zł. mieszkam z matką, ojciec od nas odszedł. nie jestem z nikim w związku i nie zamierzam poznawać żadnego mężczyzny. moje pytanie brzmi: czy powinnam się już wyprowadzić od matki? z jednej strony nie czuję takiej potrzeby. mieszkam z mamą w Warszawie, nie kłócimy się specjalnie, wszędzie mam blisko, za mieszkanie płacimy wspólnie. nie wiem, czy w ogóle jest sens, aby się od niej kiedykolwiek wyprowadzać? co sądzicie o takim układzie? co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Ci źle to się wyprowadź, a jak Ci dobrze to się nie wyprowadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opipoim
narazie nie, nawet nie stac cie na to.Ale w przysłżosci- tak!!!!!! poznasz kogos i zobaczysz,ze sama zdecydujesz o wyprowadzce z domu. A nawet jesli nie- nie ciągnie cie do samodzielności? odcięciu pępowiny?Z ciekawości - co to za zdlana praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.Menopauza Tuta
porada bardzo ważna obejrzyj film Pianistka, a ppotem pomódl sie do fiuta św Józefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu
nie ciągnie mnie do samodzielności, bo nie widzę sensu, aby iść do drugiego mieszkania i płacić rachunki w pełnym wymiarze. zresztą musiałabym mieszkać sama, a co to za frajda? pracuję jako tłumacz. po studiach będę zarabiać więcej, bo póki co nie mam możliwości podjęcia pracy na pełen etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu
może ktoś jeszcze pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiii..
ja bym siedziala jeszcze u mamy, jeszcze zdazysz pomieszkac na swoim, daj sobie rok-dwa, oszczedzaj, skoncz studia,potem sie wyprowadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjaajajjaajajjaajaj111
Myślę, że jeśli żyjecie w zgodzie to mieszkaj z mamą :) Nie masz faceta ani nie planujesz w najbliższym czasie się wiązać to mieszkanie z matką jest dobrą opcją. Masz z kim porozmawiać i płacisz jedynie połowę opłat. Gdybyś miała płacić sama za swoją pensję i się jeszcze wyżywić, opłacić transport, telefon to nie sądzę, by w Warszawie Ci się to udało. No chyba, że wynajmowałabyś pokój u kogoś. Ale czy to jest warte tego? Nie polecam :) Ja co prawda wyprowadziłam się z domu w wieku 21 lat (teraz mam 22). Też jeszcze studiuję. Pracuję też. Tylko że u mnie jest inna sytuacja, bo zamieszkałam niedawno z facetem - wprowadził się i tydzień biorę ślub. Gdybym nikogo nie miała i dobrze układałoby mi się z matką to bym mieszkała z nią :) Niestety u mnie stosunki rodzinne są bardzo słabe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uvybnjnuvbuivbusiavgiu
gratuluję ślubu :) to może inaczej zadam pytanie. czy jest w ogóle sens, abym się od matki kiedykolwiek wyprowadzała? nie będę miała faceta, a wynajęcie mieszkania dla samej siebie jest głupim pomysłem. czy nie byłoby wam głupio, gdybyście w wieku np. 30 lat nadal mieszkały z mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×