Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aszraOwka

jak wam chce sie to przeczytajcie,moze ktos mi pomoze

Polecane posty

Gość aszraOwka

cały moj problem polega na tym ze czuje sie jak gowno,jestem totalnym dnem ,paskudna ,oblesna.tak widze sie w mojej glowie.niektorzy twierdza ze jestem ladna,ze gadam glupoty ale czuje sie totalnym zerem,widze w sobie tylko mankamenty...wyszykuje sie gdzies i od razu mysli : jak mam ladnie wygladac jak mam wlosy jak siano (taki przyklad) brzydka skora itd a jak komus powiem spojrz jak wygladam jaka mam np cere to slysze : 'nie przesadzaj!!wygladasz ladnie o co ci chodzi???'' to niskie poczucie wartosci mnie wykańcza,ostatnio fajny facet mnie zaprosil na randke ale co z tego..bede czula sie jak smierdzace lajno..i zakompleksiona szara mysz...bede sie kulila przed jego wzrokiem zeby nie widzial moich wyimaginowanytch mankamentow...czesem nie chce mi sie juz zyc,wiecznei analizuje swoj wyglad ,chciaalbym zeby mial pozytywne wrazenia po spotkaniu ze mna male odnosze wrazenie ze o mnie nie da sie miec dobrego zdania,ze jestem paskudna, obleśna,i jest tyle pięknych dziewczyn wiec... ja jestem na samym dnie ,takkie nic nie warto paskudne tepe zero . prawdopodobnie moje myslenie to wynik wychowania,duzo by mowic...wiem ze faceci lubia pewne siebie dziewczyny ,dlatego wiem ze skonczy sie na jednym spotkaniu ,pozatymjak sie mi przyjzy to zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdfdffdg
nie przejmuj sie tak wyglądem bo uroda i tak przeminie, kazda piekna laska sie zestarzeje i zbrzydnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszraOwka
ale zupelnie nie o to chodzi,chodzi o moj chory tok myslenia i o to ze sobie z tym nie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszraOwka
widze ze jestem beznadziejnym przypadkiem i nie da mi sie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe, że...
idź do dobrego psychologa, żeby Ci naprostował w główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy Temidzie
skąd ci się to wzięło kochanie? od kiedy masz takie jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszraOwka
byłam,ale kilka razy i nie pomogło uslyszalam 'ja patrze na Ciebie z podziwem , jesteś piekna'' tylko mi sie płakać zachciało bo wiem ze to kłamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wygląda jak depresja. A tu już powtarzanie sobie, że jest się ładnym nie odniesie skutków. Potrzebny lekarz. To jest choroba-taka sama jak zapalenie płuc, gruźlica, czy rak. Nie wyleczy sie tego na własną rękę. Pomóż sobie dziewczyno, przecież nie chcesz spędzić w takim stanie reszty życia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszraOwka
rodzice od malej chowali mnei twarda reka ,zawsze bylam brzydka ,nie przydatna i w ogole najgorsza,chce zaczac zyc bo wiele zmartwien i lez mnie to kosztuje ,mam sie za nic, a tak chcialabym zrobic dobre wrazenie na facecie...byc jak inne,a nie jak gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe, że...
to byłaś u konowała, a nie psychologa. Dobry psycholog powinien dotrzeć do tych przeżyć, które odebrały Ci pewność siebie i pomóc Ci zmienić tok myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszraOwka
parufka! --ja zyje ,usmiecham sie ,pomagam ,mam przyjaciol ,ale np jak ten facet sie mna zainteresował pierwsza moja mysli ze jak sie z nim spotkam przyjzy mi sie to i tak nic z tego, poza tym nie mam kasy ,nie ubieram sie za pięknie,mam brzydki dom,po co mu takie cos jak ja ,wkolo tyle ślicznych dziewczyn,wiecznie narzekam na siebie,i widze w sobie same wady,mam wrażenie ze wszyscy maja mnie za najgorsza,za nic,za paszteta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co, ze chodzisz, uśmiechasz sie i jesteś miła? Nie rozumiem, to ma być twoje usprawiedliwienie? Wmówienie nam i sobie, ze wbrew temu co napisałaś parę postów wyżej to jednak wszystko jest w porządku? Może uważasz, że nie masz depresji. A może rzeczywiście jej nie masz Ale problem masz. I to znaczny. I potrzebna ci pomoc i chyba sama dobrze o tym wiesz, skoro zaczynasz o tym mówić z obcymi ludźmi, na jakimś forum, to chyba najlepiej świadczy o tym jak bardzo ta pomoc ci jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocio pederasta =)
Głowa mnie rozbolała od twojego pieprzenia :D Ogarnij się ;) Jakbyś była za ładna, to jeszcze on sam by się podniecił i uciekł od ciebie ze wstydu :) Dostrzegaj plusy w każdym położeniu :) pozdr przeserdecznie jak zykle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×