Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bolimniebardzo

Boli mnie!!facet mnie zranił!! ale to moja wina

Polecane posty

Gość Bolimniebardzo

Muszę się wygadać komuś, bo nie umiem sobie z tym poardzić!!! Dlaczego to tak boli? Sytuacja wyglada następująco. Poznaliśmy się u znajomych na domówce. Ten wieczór spędziliśmy razem, byłam troche pijana, spodobał mi się wtedy, ja mu chyba też. Nastepnego dnia dostałam zaproszenie na fb, pisaliśmy, jednak ja byłam raczej obojetnie nastawiona, alkohol wywietrzał, ja nawet nie zapamietałam dokładnie jak on wygląda.Pisałam z nim od tak dla towarzystwa. Zaprosił mnie do siebie i od tamtego spotkania cos zaczęło się "dziać", to znaczy już na trzeźwo, bez tego klimatu zabawy zrozumiałam, że to bardzo fajny facet. Z dnia na dzień coraz wiecej o nim myślałam. Spotykaliśmy się, poszliśmy do łożka. Mówił, że jestem taka dziewczyną jaką sobie wymarzył. Ja po tych słowach jakby wiedząc podświadomie, że go już zdobyłam (czy on mnie, jak kto woli) coraz mniej sie starałam. I to chyba przez to się rozstaliśmy :O organizując spotkania wszytsko zostawiałam jemu, to znaczy on decydował w jaki sposób spedzimy wieczór. Nie dodawałam nic od siebie, zakochiwałam sie coraz bardziej ale z drugiej strony zaczełam bardzo uważać na to co mówić, by nie strzelic zadnej gafy itd. jednym słowem zrobiłam sie nudna, czasem milczeliśmy i wtedy zrozumiałam, ze cos jest nie tak, ze jestem na tyle nudna, ze nie potrafie utrzymac z nim rozmowy. i stało się, powiedział mi, że on nie chce się wiązać na stałe...po tych słowach zrobiłam mu awanturę i zapomniał o mnie:O przez 2 mieisace żadnego odzewu. wypłakałam morze łez, codziennie śledziłam go na portalach społecznosciowych..z kim nawiazuje znajomosci, jakie posty dodaje, byłam zazdrosna o każdy komentarz, który dostawał od kobiet. To nienormalne, ale nie było dnia bym nie weszła na jego profil. Po kilku mieisach odezwał się. Był bardzo miły, chciał sie spotkać, byłam w 7 niebie. Jednak to były 2 spotakania tylko. Byłam potwornie spięta, nie umiałam sie wyluzować, nie chciałam by było tak jak wczesniej..i niestety było. Było po prostu nudno, bo ja byłam spieta. Nie mielismy o czym gadac. Mamy zupełnie inne zainteresowania, po prostu nie pasujemy do siebie...ale ja wciaz nie moge zapomnieć o nim :( codziennie ogladam jego zdjecia, obserwuje statusy. nie kocham go chyba, ale bardzo mi jego brakuje :( nie umiem tego opisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz plusa
choć jedna nie obwinia wszystkich dookoła i umie przyznać się do błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolimniebardzo
nie bzykam bo juz sie nie spotykamy od dawna ale poszliśmy do łożka w czasie kiedy spotykalismy się często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolimniebardzo
MIŁOŚCI I ZWIĄZKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz:)
Strasznie dużo napisałaś, nie chce mi się czytać więc odpowiem pobieżnie. Vizir jest lepszy od Dosi, możesz prać śmiało. Ziemniaki też lepiej gotować o 20 min dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolimniebardzo
masz rację juz nigdy nie rozpoczne zwiazku od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×