Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna09

Zaczynam odchudzanie, muszę schudnąć 25kg :) Któraś ze mną?

Polecane posty

Gość lopilo
Często spotykacie/spotykałyście się z dożerkami od ludzi, znajomych, rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
Ja nie, nigdy nikt mi nic negatwnego nie powiedział, nawet jak powiem komuś ile ważę to nie wierzy.. dają mi 10kg mniej- a to właśnie przez mięśnie, które jak wiadomo ważą swoje, no i proporcjonalna budowa, styl ubierania i wysokieeee obcasy robią swoje. ;) Jak powiedział kiedyś Gok van- im wyższe obcasy, tym niższe BMI ;) Mam z 10-15( w sumie nawet nie wiem ile, musze policzyć) par butów na obcasach 10-12 cm ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od 96
witam mogę się dołączyć? jestem już na diecie mz od jakiegoś czasu świczę na steperze prawie codziennie, nie jem nic słodkiego...no chyba że tak od święta jakiś herbatnik czy biszkopt, zaczynałam od wagi 106 teraz jest 96 chudnę ok 1,5 kg. na tydzień mam nadzieję że wytrwam z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
Ja tak samo - ubieram wysokie obcasy by wizualnie wyglądać szczuplej. Ja mam ok. 40 par butów :D Nikt mnie nie namówi, żebym publicznie pokazała się w płaskich butach (wyjątek to gdy biegam). Poza tym zawsze mocno ściskam i podkreślam talię - moim zdaniem to podstawa tego, by dobrze wyglądać. Może być duży tyłek i duży biust, ale talia musi być widoczna. Nie założyłabym niczego workowatego, nietaliowanego. Owszem, mam brzuch, dlatego talię podkreślam trochę wyżej, bliżej już miejsca pod biustem, a niżej (na brzuchu) ciuch jest trochę rozkloszowany. Mi w tej chwili też już nikt nic nieprzyjemnego nie mówi, ale gdy przytyłam (a wspominałam, że kiedyś byłam szczupłą dziewczyną) - słyszałam dogryzki na okrągło. Niektóre naprawdę bolesne. I nie wierzę, że ludzie robili to ze szczerej troski. Raczej po prostu wyłącznie po to, by sprawić mi przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
zaczynam od 96 > a ile masz wzrostu i lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od 96
mam 172 cm. i 28 lat w ciązy przytyłam do 120 ale po urodzeniu ok 12kg. mi spadło z tą resztą od 2 lat się już męczę ale szczerze mówiąc niechciało mi się dbac o siebie stałam się kurą domową i było mi wszystko ile warzę dobiero niedawno coś mnie tak ruszyło i postanowiłam to znienić przed ciąza warzyłam 85 kg. to też dużo zawsze byłam grubsza ale teraz moim celel jest 7 z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
Ja mam 170 cm i pamiętam, że mając ok. 70 kg byłam całkiem szczupła, nosiłam rozmiar 38/40. Też by mi tyle w zupełności wystarczyło. Nie zależy mi, by koniecznie nosić rozmiar 34/36. :) Jaki rozmiar teraz nosicie? Bo ja 46 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od 96
oj ja to juz dawno nic sobie nie kupiłam ale całkiem niedawno miałam 48-50 tragedia aż mi w sklepie wstyd było sukienke kupowałam, teraz pewnie rozmiar mniej powinnam mieć, nie wyglądam na ponad 90 kg. kolezanki mi dają ok 80-85 wiec przynajmniej to jest plus jestem strasznie nabita. jak w ciązy się warzyłam pierwszy raz to pielęgniarka sama zdziwiona była gdzie aż tyle kg. chowam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od 96
dobra ja kończę na dziś bo muszę się dzieckiem zająć mam nadzieję że ten topik nie zniknie szybko i że za kilka miesięcy będziemy zakładać nowy pt'' super laski'' :-))) uśpię moje słoneczko i wskakuję na steper papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
Ja też wyglądam na mniej. Pamiętam jak kiedyś kłóciła się ze mną taka wredna koleżanka... naprawdę wredna, która nie oszczędza w słowach i powiedziała coś takiego "popatrz na siebie! ile ty ważysz?! z 85 kg?". Sądziła, że zrobiła mi straszną przykrość, a tak naprawdę ja się ucieszyłam. Miałam 95 kg, a ona dała mi 85 kg w czystej złości, czyli pewnie i tak złośliwie dodała z 5 kg. Chociaż wiadomo - z punktu widzenia osoby która tyle waży, 80 kg to dla mnie brzmi mało... Ale gdy byłam szczupła, "80 kg" - to dla mnie brzmiało strasznie grubo. "80 kg" było wyznacznikiem grubej baby. Mieliśmy w ogólniaku bardzo grubą koleżankę, mówili na nią "słonica" i dziewczyny ją obgadywały: "ona to waży chyba z 80 kg"... Słowem - może nie ma co się cieszyc z tych 80 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakkolwiek głupio to brzmi, jestem super zmęczona ale szczęsliwa :) wczoraj nie byłam na rowerze to az spac nie mogłam czegos mi tak bakowało... niby kilka dni a juz sie organizm do rucu przyzwyczaja i wie że mu wtedy lepiej... móżg dotleiony, śpi mi sie lepiej... własnie wróciłam,wyszłam z domu o 19:30 no to prawie 2 godziny pedałowania... fajnie było :) przydałby sie ktoś do pary :( samemu to smutno troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lopilo ja przy 70kg 174cm nosilam gore 36-38 a dol 38-40. teraz gora 38 a dol 40-42...po ciazy mi biodra troche zostaly... kiedys jeszcze 5 lat temu to mialam 60kg.....ale bylam troche za chuda do wzrostu jak dla mnie. te 67,68 mi pasowalo...ale nie 78. wiec 10 zostaje...ide cwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nie czytałam postów obiecuję przeczytać :) Dziś pewna osoba mnie załamała i płakałam przez nią (na szczęście nie mój chłopak) i nawaliłam trochę dzisiaj ale nie dużo. Nie będę pisać co zjadłam bo mnie zabijecie :( albo lanie dostane. Ale spokojnie nie jest tragicznie waga się trzyma mam motywacje cały czas będę walczyć nie dam się. Ma któraś z was dobrą tabele produktów spożywczych ? Z góry bym dziękowała. Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
z tym podkreślaniem talii nieco wyżej- też tak robię ;) A butów mam 17 par na wysokim, 5 na średnim obcasie, a kolejne 12 na płaskim- wliczając glany, buty do łażenia po górach i klapki :P POLICZYŁAM :) Kiedy przytyłam- a też byłam szczupła kiedyś, niektórzy tylko dziwili się, jednak nic nigdy nieprzyjemnego na szczęście nikt mi nie powiedział. Co do rozmiaru- ja noszę 18 tutaj, nie wiem nawet ile to w PL, jednak czasem- z powodu mojego bujnego biustu- muszę górę kupić większą czyli 20, a z kolei majtki 18-20 są na mnie za duże i kupuję zazwyczaj 14-16. A jestem z UK, a w PL mieszkałam na Dolnym Śląsku. Co do kolacji- zjadłam rybę w pomidorach i kromkę pumpernikla i trochę sałaty. Śpicie już? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
zaczynam od 96- witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
18 to polskie 46. No, ja idę już spać. Jutro wcześnie rano pobudka i bieganie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
Ja jeszcze męża mego przyatakuję i też idę spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Poznania ale kiedyś praktycznie co roku, w wakacje miesiąc a czasami dwa spędzałam w Zielonej Górze, bo zawsze zapraszała mnie ciocia. Uwielbiam Zieloną Górę, mieszkałam na takim osiedlu, gdzie każda ulica miała nazwę od kwiatka (Osiedle Kwiatowe). Tak więc Zielona Góra to kawał mojego życia i muszę powiedzieć, że poznałam tam moją pierwszą miłość z którą byłam niestety tylko 3 tygodnie no ale do dzisiaj mam z nim dobry kontakt i miłe wspomnienia. W ogóle mi się zawsze Zielona Góra bardzo podobała, mieszkałam blisko lasu. Jeździłam tam przez dobrych kilka lat, co roku. Nie pamiętam dokładnie od którego roku życia ale na zdjęciach jeszcze byłam płaska jak deska, więc podejrzewam, że gdzieś od 9 - 10 roku życia, zaraz jak ciocia kupiła sobie dom w Zielonej Górze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierzę, jak można
doprowadzić się do takiego stanu, żeby później chcieć zrzucać 70kg? :o I to w młodym wieku tak się spaść? :o to jest masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny. Ja już wstałam, przez tabletki wstaję tak wcześnie ale cieszę się z tego powodu :) ... Dziś planuję bardzo mało zjeść. A i olewajcie te złośliwe komentarze na nasz temat :) Potraktujcie to jako motywacje i nie załamujcie się :) Dziś pakuję się i wracam do domu. Więc nie będę miała czasu myśleć o jedzeniu. Mam pytanie jaki makaron do spaghetti jest najzdrowszy ? Bo chce zrobić zdrowe i smaczne. Takie warzywne bardziej. Życzę miłego dnia drogie panie. Justyna09.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ją
hej astralka. Pisałas na początku że stosowałas restrykcyjna dietę a możesz powiedzieć jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie schudniecie
Hahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją -> Oj nie polecam jej, naprawdę. Przez nią nie miałam miesiąc okresu, wczoraj o tym pisałam i chyba wywołałam wilka z lasu, bo dzisiaj o 4 nad ranem dostałam i już nie mogłam zasnąć :/. Narzekałam na brak okresu a teraz narzekam, że jest. Ta dieta była drastycznym obcięciem kcal - jadłam 500 kcal (przede wszystkim warzywa i nabiał). Ale gdybym drugi raz miała być na diecie nie brałabym się za 500 kcal, szkoda zdrowia. Jak wychodziłam z diety, zjadałam ponad 1000 kcal i co? I też schudłam. Więc nie trzeba od razu aż tak obcinać kcal. Ja teraz jem 2tys. i trzymam wagę, więc wydaje mi się, że wystarczy obciąć sobie do 1400kcal + ćwiczenia i zdrowo się odżywiać i naprawdę też się schudnie. No i wiadomo zmiana nawyków. Zajrzyj sobie na dietę South Beach. Na niej można sobie wyrobić zdrowe nawyki i zdrowo się chudnie. No i to chyba mój ostatni post na tym forum, ponieważ nie bardzo i tak wiem po co tu jestem skoro już schudłam (chyba przyzwyczajenie) a poza tym ostatnio zrobiło się bardzo niemiło na kafeterii (podszywy pode mnie - Astralka125 - uważajcie na nią) więc dziewczyny - powodzenia w odchudzaniu. Wszystkie schudniecie tylko trzeba być ze sobą szczerym, nie oszukiwać, ćwiczyć i przede wszystkim mocno tego chcieć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
Dzień dobry, dzień dobry Ja dziś mam dzień bez ćwiczeń, będę ćwiczyć teraz w systemie 3dni on, 1 dzień off. Podobno tak jest lepiej. Mój młodszy braciszek, który uprawia jujitsu, kickboxing i na siłownie chodzi prawie co dzień od lat- góraa mięśni ;) pomógł mi rozpisać treningi. Wczoraj założyłam kurtkę jeansową, której całkiem niedawno ledwo dopinałam na brzuchu.. i była w tym miejscu zaluźna :D Tak więc efekty już są. Muszę zacząć się mierzyć w końcu.. Właśnie zjadłąm placek z baiłek jajek z otrębami, jabłkiem i rodzynkami + banan i idę na spacer z psami za chwilę. Dziś mam w planach na lunch zjeść steak wołowy ( już mam gotowy, upieczony na grillu wczoraj z jakąś sałatką, a wieczorem na bank serek typu wiejski z pomidorem, a resztę się zobaczy ;) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopilo
Weszłam dziś na wagę i mam 94,5 :O Pół kilo w ciągu 5 dni, masakra :O A naprawdę jem mało, tylko warzywa i owoce +kilka kromek Wasa. Podejrzewam że coś mi jest, bo zdrowa osoba na takim jedzeniu plus bieganie, na moim miejscu schudłaby już 1-2 kg. Pod koniec sierpnia idę do endokrynologa. Ale moja koleżanka ma nadwagę, leczy się już od kilku lad na niedoczynność tarczycy i nie chudnie :O Jest załamana. Przy tej chorobie tyje się od przysłowiowej szklanki wody, bo metabolizm jest nieprawdopodobnie spowolniony. Pamiętam jak parę lat temu chudłam z 95 na 70 kg, to działo się to błyskawicznie. W ciągu pierwszego miesiąca zrzuciłam 11 kg.A teraz jest tak strasznie trudno, a ja nie wiem dlaczego. Stosujecie jeszcze coś oprócz diety i ćwiczeń? Jakieś suplementy, herbatki itd? Bo ja od dziś piję czerwoną herbatę (właśnie zaparzyłam i piję), także od dziś biorę błonnik i Therm Line Forte, bo byłam dziś w aptece i się obkupiłam. Poranne bieganie było przyjemne, miałam świetny humor dopóki nie przyszłam do domu, nie weszłam na wagę i zobaczyłam że prawie nic nie chudnę. Póki co zjadłam dziś 1 kromkę Wasa + pomidor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła duchem
Ja stosuję od paru dni spalacz tłuszczu- lipo6- się nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×