Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aloeskowazxcvb

a gdyby wasza rodzina tak postąpiła?

Polecane posty

Gość aloeskowazxcvb

zakochałam się ze wzajemnością, od ponad pół roku jesteśmy razem. w końcu jestem szczęśliwa, przy nim odzyskałam nadzieję na lepsze jutro. on niedosłyszy i nosi aparat słuchowy. dla mnie nie stanowi to problemu i on o tym wie. spodziewałam się, że gdy pozna go moja rodzina będą nim zachwyceni, że będą szczęśliwi razem ze mną bo ponad 2 lata temu rozstałam się z kimś i bardzo to przeżyłam, zostałam potraktowana w podły sposób, nie wierzyłam, że jeszcze sie zakocham a jednak... on we mnie to obudził, a nie udawało się to nikomu, byłam nieufna, niedostępna, uciekałam przed adoratorami. tymczasem w moim domu stwierdzili, że pewnie nie chciał mnie nikt lepsze i dlatego mam głuchego. odradzają mi, mówią, że to nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAASSSASSSSS
Niedosłyszy, a nie jesy głuchy to raz. Dwa dlaczego niby jest przez to gorszy? Zacznijmy, że takowy nie jest. To na bank nie prowo? Nie chce mi się wierzyć, że ktoś powiedział "słuchaj, on ma aparat słuchowy to nie ma przyszłości"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
nie jest prowo. nie powiedzieli mi tego wszystkiego wprost. nie jest głuchy, tylko właśnie nie dosłyszy. moja mama powiedziała, że to będzie trudny związek, żebym się zastanowiła. nie zrozumiałam dlaczego. jak o nim opowiadałam to byli zadowoleni, ale jak powiedziałam, że ma aparat słuchowy to już trzymali swoją radość na wodzy. byłam pewna, że im przejdzie jak go poznają. tymczasem ich zdaniem to jest bez przyszłości. słyszałam jak moja mama powiedziała: taka ładna dziewczyna, przecież mogła mieć kogoś normalnego, wszyscy wokół jacyś normalni są, w normalnych związkach tylko za nią wiecznie trzeba się wstydzić a mój ojciec odpowiedział: nikt normalny widocznie jej nie chciał. po tych słowach sama zastanawiam się czy ja robię coś dziwnego? on jest w pełni sprawny, funkcjonuje normalnie a oni uważają, że to jakies kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj w sklepie kilka osob
odeszlo od kasy, bo byla informacja, ze kase obsluguje osoba niedoslyszaca i ze prosza o wyrozumialosc. Jak ludzie nie chcca robic nawet zakupow przy pomocy takiej osoby, to tym bardziej moga nie chciec osoby niedoslyszacej za ziecia/szwagra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra, czary i magia
mówią tak, bo chcą dla Ciebie dobrze. nie zmienia to faktu, że nie mają pojęcia, co dla dla Ciebie dobre jest. wybacz im i rób swoje. powodzenia życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
w sklepie też kiedyś natknęłam sie na osobę niesłysząca przy kasie. generalnie bardzo niewyraźnie mówiła, miałam wrażenie, że ją to stresowało bo robiła sie czerwona i piszczał jej ten aparat. nigdy więcej nie podeszłam- nie dlatego, że się zraziłam ale chciałam jej oszczędzić stresu. chociaż to jej praca, może wystarczyło ją traktowac na równi bo przeciez gdyby jej przelozeni zauwazyli, ze ludzie do niej nie podchodza to mogliby uznac, ze sie nie nadaje i ja zwolnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
nie potrafie im wybaczyc bo jednoczesnie maja mnie za kogos gorszego. chca sie pokazac a nie kierowac moim dobrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrz na to inaczej
czy on bedzie mogl wykonywac kazda prace? jesli bedziecie w kryzysie finansowym czy on bedzie mogl robic wszystko byleby was utrzymac? czy bedziesz mogla z nim rozmawiac przez telefon? czy powiesz mu przez tel ze go kochasz? czy on zaopiekuje sie toba? czy to ty bedziesz miala opiekowac sie nim? cale zycie jak jakas pielegniarka a gdzie twoje poczucie kobiecosci? jestes w stanie wyrzec sie tego? tego boja sie twoi rodzice. jestes ich corka, chcieliby zebys miala najlepiej, najlatwiej jak sie da. i zebys byla czyims oczkiem w glowie a nie ty musiala skakac kolo kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrz na to inaczej
i dlatego ten zwiazek bedzie trudny. bedziesz musiala sie wiele wyrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość number***one
czym on sie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
wyrzec sie... dlaczego okeslasz to w ten sposób? on nie jest niepełnosprawny. jest szalenie sympatyczny, zaraża optymizmem, rozświetla mi wszystko... i kocha mnie. czuje to i wiem. czuje sie przy nim bezpieczna i pewna. na co dzien pracuje w firmie swojego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra, czary i magia
oni nie mają Cię za kogoś gorszego. myślę, że źle to interpretujesz. uważam, że chcą Cię wszelkimi sposobami zniechęcić. prawda jest taka, że każdemu przemknie przez głowę to, co napisała ,spójrz na to inaczej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
ale dlaczego zniechecic? wytlumaczcie mi to. i te slowa ze widocznie nikt normalny mnie nie chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spojrz na to inaczej
.......a jesli wasze dzieci tez beda niedoslyszace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra, czary i magia
próbują Cię sprowokować do zastanowienia w taki sposób jaki umieją. ale to Ty masz wiedzieć czego chcesz. wydajesz się pewna tego człowieka i tego związku więc nie ma problemu. zresztą, to, że ktoś jest zdrowy nie gwarantuje ani szczęścia, ani miłości po grób. i pisze Ci to kobieta rozwiedziona ze zdrowym facetem, którego byli teściowie uwielbiali. rób jak uważasz i nie przejmuj się rodzicami. daj im trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
czyli gdyby facet byl sprawny w pelni czyli mial dobry sluch, mogl wszedzie pracowac itp ale nie czulabym sie przy nim szczesliwa to w porownaniu do mojego obecnego chlopaka i tak bylby lepszy? zawsze marzylam o milosci. szczerej, uczciwej. tak sie zlozylo, ze wszystko to, czego potrzebowalam znalazlam u osoby niedoslyszacej, ktora zyje tak jak kazdy z nas, uzywa tych samych slow, kocha muzyke, ma swoje pasje, obawy, wady i zalety. wiem, ze wielu mezczyzn slyszacych normalnie moze sprostac tym oczekiwaniom ale nie trafilam na takich. spotkalam Jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra, czary i magia
Ty wpuszczaj ich gadkę jednym uchem, a wypuszczaj drugim. rodzice nie mają monopolu na rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
abrakadabra a gdybys miala do wyboru swojego bylego meza albo mezczyzne niedoslyszacego, ktory bedzie dla ciebie dobry - kogo bys wybrala i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość ludzi jest ograniczona, wszystko co nowe, dziwne i inne traktują z dystansem, rezerwą albo wrogością. Tak się zachowują zwierzęta w dżungli. Jedyne pytanie na jakie musisz sobie odpowiedzieć to czy będziesz z nim szczęśliwa i zdaje się że już sobie odpowiedziałaś. A tym co rodzina mówi się nie przejmuj, to nie ich decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra, czary i magia
aloeskowazxcvb - proszę Cię :-) mój były jest oszałamiająco (serio) przystojny. inteligentny jak cholera. tylko wredna menda z niego ;-) wybór jest oczywisty. dla mnie nie byłoby problemem, że mój facet jest niedosłyszący, na wózku itp. ale wiem też, że moi rodzice zareagowaliby jak Twoi. myśl serduchem własnym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
mój były facet też był bardzo przystojny. wysoki, brunet ala latino. towarzyski, oczytany, na wszystko mający odpowiedź, lekko niepoprawny. romantyczny, szarmancki (ale tylko gdy dopisywał mu humor, jak go nie miał to nie odzywał sie do mnie tydzien-dwa). bywalo, ze nie widzialam go miesiac bo nie mial "nastroju". byl bardzo humorzasty. po 6 latach wyslal mi smsa, ze to koniec bo nie jestem kobieta, z ktora chce spedzic zycie. i tyle. a obecnie poznaje cos innego. on jest konkrenty, wie czego chce. dojrzaly. i nigdy nie sadzilam, ze milosc tak wyzwala, ze milosc to nie jest zamartwianie sie i cierpienie. milosc to wolnosc, ktora pozwala zyc tak jak chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
abrakadabra a teraz spotykasz sie z kims? dlugo jestes po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
ateista z powolania nie wiem czy bede szczesliwa, nie wiem jak to wszystko sie potoczy. ale jest mi z nim dobrze teraz, juz jestem szczesliwa. a moja rodzina tak jak to nazwales sa jak zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
chociaz zwierzeta to zle okreslenie bo zwierze zaakceptowaloby go bez wzgledu na wyglad itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No proszę .........
A u mnie jest odwrotnie niż u Ciebie :) Ja jestem w pewien sposób lekko niepełnosprawna. Rodzina mojego partnera jest wobec mnie życzliwa i zadowolona , że jesteśmy razem, natomiast moja nie. Niektórzy sa niemili i podejrzliwi , że facet chce być ze mną. A najbardziej moja mama , która przy każdej okazji powtarza jak bardzo mnie kocha. Na razie dajemy radę ale łatwo nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
no prosze.... moge zapytac co Ci jest? jego rodzina jest szczesliwa gdy na mnie patrzy, traktuja mnie jak swoja, ale to az takie nienaturalne jest. chyba, ze faktycznie tak mnie lubia, ale mam czasami wrazenie, ze sie do mnie wrecz podlizuja jakby bali sie, ze go zostawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No proszę .........
Nie podlizują ci się tylko chcą jego szczęścia. A ty mu je dajesz. Wolałabyś żeby Cię podejrzewali że jesteś z nim z litości lub dla kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
mam nadzieje, ze nie bedzie takiej sytuacji kiedy bede musiala sie odciac od wlasnej rodziny bo zaczna byc toksyczni. zyjemy normalnie. sluchamy muzyki, rozmawiamy, podrozujemy. ja kocham ksiazki on nie cierpi. muzyke kochamy oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgre
rozumiem, ze przy wlaczonym aparacie sluchowym slyszy normalnie i nie ma problemu z komunikacja, tak? Jesli tak, mto ja nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloeskowazxcvb
no prosze.... jasne, ze nie. masz racje, widza, ze jest szczesliwy i ciesza sie z tego. mysle nawet, ze pokochali mnie za to, ze widza jaki jest szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×