Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiesniomiasto

jednak wieś i miasto to dwa światy

Polecane posty

Gość wiesniomiasto

Miałam na studiach mnóstwo koleżanek ze wsi i od razu można była poznać, które pochodzą ze wsi, a które z miasta. Nie, że ktoś gorszy czy lepszy, ale to dwa światy, nie wiem jak można tworzyć związek będąc z dwóch światów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda. Wiochmeństwo czuć na kilometr. Np. w takiej Warszawie. Wystarczy spojrzeć na wyraz twarzy, ewentualnie ubiór, słownictwo, zachowanie i od razu wiochmena da się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święty granat ręczny
pierwszy raz zgadzam się z Prawa-Tywą - szoke :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pałimbałe
Boże, ale tu nie chodzi, że wieś to są "wsiury", są gorsi, bo słoma im z butów wystaje. To po prostu jest inna mentalność, inne podejście do różnych spraw. Nie wiem, na jakich Wy ludzi ze wsi trafiliście, ale u mnie nie widać z ubioru, czy z wyrażania się, że jest ze wsi. Ewentualnie z podejścia i poglądów. I też nie dlatego, że są zacofane i głupie. Po prostu inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i na wsi i w miesci mieszakaja
rozni ludzie. I inteligencja i ćwoki.To nie zalezy od miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyfus_fe
jestem rodowitym warszawiakiem ale każde wakacje i urlopy spędzałem na wsi w porze sianokosów lub żniw i pomagałem przy żniwach , poznałem od podszewki ludzi mieszkających na wsi i bardzo ciężko pracujących od świtu do zmierzchu, teraz już te różnice pomiędzy miastem a wsią się zacierają, prawie się zatarły ale jak widziałem jeszcze kilka lat temu ludzie ze wsi trafiając do miasta byli zakompleksieni , nie potrafili sobie poradzić z szybkim tempem miejskim, hałasem, wyścigiem szczurów , nie nadążali za modą ale zawsze byli bardzo ambitni i to co dostał warszawiak w prezencie od pokoleń to ludzie ze wsi zdobywali od zera , czyli wynajm pokoju przy rodzinie, kupno czajnika i herbaty i tyrali od świtu do zmierzchu zdobywając to co warszawiak dostał w prezencie i ludzie ze wsi bardzo szybko się uczą żyć w dużym mieście , popatrzcie kobieta ze wsi musi mieć bluzkę lub sukienkę wyprasowaną , inaczej nie wyjdzie z domu na ulicę albo do pracy , są zadbane i pachnące to warszawianka zakłada na siebie rano byle co i byle jak śmierdzące ciuchy z Zara albo Prada lub inny syf moim zdaniem, najpiękniejsze warszawianki to przyjezdne :) ale faktycznie w takim dniu jak dzisiaj odznaczały się przez pogodę , bo jak można przy takim upale założyć rajstopy pod sukienkę albo pod spodnie rurki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale myslenie a ja Cie
Kewin a wiochwoman tez da sie poznac ? czy tylko wichmena?:P Co za buractwo. Przeciez powszechnie wiadomo ze taka Warszawka to najwieksza wioska w Polsce. O czym wiec ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyfus_fe
Prawa-Tywa nie przesadzaj i nie kombinuj z tą etykietą, stuardesy pracujące w LOT faktycznie muszą nawet gdy jest na zewnątrz ponad 30 st. C. ale celniczki nie muszą i ładne opalone nóżki pokazują pod spódnicami :) ale zostawmy w spokoju etykietę , mnie chodziło i miałem na myśli przyjezdne, które pokazują nogi w rajstopach w taki upał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×