Panowie 40-50: jak byście zareagowali na zaloty atrakcyjnej 25 latki?

I w owej miejscowosci dwie kolezanki założyły sie ze wyrwa faceta po 40.On oczywiscie zonaty przykladny maz i ojciec.I szczerze mowiac nie myslalam ze ktores sie uda ale udalo sie i to w tydzien :D:DŻona jego jak sie dowiedziala to wiadomo rozwod chciala a ta jego panna 21 lat zaszla w ciaze.Noi porobilo sie kiedy jej kolezanka mu powiedziala ze chodzilo tylko o zaklad.On sie wkurwil.Zona sie z nim rozwiodla a on zrzekł sie wszystkiego na jej korzysc (dom,samochod i wszystko co mieli wziela byla zona).A mloda wiadomo slubow chciala:D to on poczekal az ona urodzi,on bez pracy sad przyznal 250 zl alimentow i on jej placi.Minelo kilka lat zajechalam to matki ona sama z dzieckiem on w stanach i nikt nie zna jego adresu.Ta dziewczyna ma tam tak przejebane bo nie ma mozliwosci wyjazdu a jak idzie to ludzie z niej sie smieja.Ot romanse wyszly :D

Bywa i tak ;) Skoro miały złe zamiary to los się zemścił ;)

No Panowie i Panie, potrzebuję troszkę pogadać. ;) Decyzja jeszcze wisi mi nad głową:)

pisza ze jestes za mloda, na starszego męzczyzne. Wiesz, faceci w tym wieku głowie chcą 20 stki a nie ryczące 40

Oby tylko on nie pomyślał, że za młoda;)

dojrzały mężczyzna i niedojrzała emocjonalnie młoda kobieta. Ona chce szaleć, bawić się bez odpowiedzialności a On żyć w miarę spokojnie statecznie, bez dziwnych wybryków.

kochana ja mam 25 lat i obecnie spotykam sie z panem 40 lat jak jest cudownie ! mogłabym miec młodszych ale mnie kręcą właśnie Ci starsi, z dogadaniem sie nie mamy problemów, tematów do rozmów az do rana jest tam bardzo dobrze

miała by się zainteresować 40-50 latkiem jak nie chodzi o sponsoring. Czemu nie zainteresuje się jakimś rówieśnikiem. Sporo porządnych, kulturalnych, dobrze wychowanych facetów w młodym wieku przecież.

Mnie nikt nie sponsoruje, wiem ze ludzie tak myślą- no cóż bywa , byłam z młodszym, ale zawsze wolałam starszych nie umiem powiedzieć czemu... jestem bardzo energiczna osoba mającą mnóstwo znajomych i spokojnie mogłabym mieć kogoś z mojego rocznika, ale nie chciałam :) zresztą mój wybranek tez lubi poszaleć, zwiedzać nowe miejsca, ma dużo w sobie energii , kiedy zostajemy sami umiemy razem świetnie sie bawić, ale tez dużo rozmawiać na poważne tematy :)

Też zawsze wolałam starszych mężczyzn, z młodymi trochę czuję, że marnuje czas. Może nie najlepiej to o mnie świadczy, ale podczas rozmowy z młodszymi często irytuje mnie to co mówią, poruszane tematy wydaja mi sie juz dawno przegadane i nieciekawe. Dla mnie taka rozmowa to męczarnia. 20-30letnich to ja mam kolegów, ale życia bym z nimi nie chciała dzielić, musiałabym być matką a nie partnerką. Mam silny charakter, jestem indywidualistką, młody facet po prostu nie daje rady.

ja tez kiedys wolalam starszych, jak mialam 21 lat bardzo mi sie spodobal taki 38-letni klient naszego biura..;) bylam nim kompletnie zauroczona. wydawal mi sie taki męski, zajebiscie przystojny, po prostu 100% facet. bylo tak, ze on tez bardzo hm... na mnie reagował kiedys sie umowilismy, raz sie całowalismy, emocje nie z tej ziemi.. :) ale przestalam potem odbierac od niego tel. jakos sie wystraszylam, bo on zaczal wysylac mi lekko sprośne sms-y.. i troche mnie to odrzucilo wtedy, poza tym bylam wtedy szczeniarą i nawet nie wiedziałam co to znaczy miec przyjemnosc z seksu :)) haha

dziewczyno wiem o czym piszesz, bo tak to jest, ze kobieta zawsze szuka mezczyzny silniejszego od siebie, po to by samej móc czuć się kobietą. A jesli w otoczeniu rówieśników czuje się dojrzalsza itd.. to szuka wśród starszych.. Ja teraz juz zdanie zmieniłam. Starsi nie są wcale lepsi. Oni mają wszystko we łbach poukładane i naokoło siebie, młodzi mają więcej powera, więcej głupot i błędów robią, ale mają tez swoje ideały i enztuzjazm, które 40-50 latkowie już dawno posprzedawali bo nauczyli się "sztuki kompromisow zyciowych". Znajdz mlodego i silniejszego od Ciebie, napewno trafisz na taką sztukę która Ci zaimponuje.. no chyba ze nie szukasz kogos silniejszego, tylko po prostu chcesz się dowartościować i poprzeglądać w oczach kogoś dla kogo 25-tka to rarytas ;)

Sama nie wiem dokładnie jaki jest powód mojego zafascynowania i dlatego nie daje szansy młodszym. Może coś w tym jest, że lubię być "rarytasem";) Mądre to czy nie, czas pokaże. Ale chyba warto spróbować niż żałować, że się nie próbowało ;) Trochę już jestem sama, niedługo na palcach jednej ręki nie policzę ile już lat a jak na mój wiek to calkiem sporo. Zbyt wielu adoratorów trochę mnie rozpieściło i teraz sama wybieram i to zazwyczaj te trudniejsze cele. Wiadomo jak to jest jak kobieta szuka faceta to nie znajdzie, ale jak poczuje że nie chce zadnego albo chce tego konkretnego to zjawiają się wielbiciele ;)Prawa natury :) A teraz chcę tego konkretnego. Taki kobiecy kaprys czy coś innego,już nie wiem jak to nazwac ;)

Na pewno jesteś brzydka i żaden rówieśnik cię nie chce.

;) Może ;)

ide o dobra flaszke, ze jak juz ten Twój kaprys zeswiruje na twoim punkcie i zacznie dzwonic po 50 razy dziennie ze teskni, to Tobie jakos sie nagle odechce. Skoro sama mowiszo facetach - "cele" :)

Bardzo możliwe ;) Miałam raz taką sytuację, ale facet po prostu popadł w jakaś męczącą obsesje, teraz ostrożniej wybieram mężczyzn. Nie tak zdesperowanych.I mam nadzieję, że ten obecny zachowa się inaczej.

u -jedni,które 25 latki traktują jak młode acz ździebko głupiutkie jeszcze i chociaż mogą podobać się NIE ZDECYDUJĄ SIĘ NIGDY NA POWAŻNY ZWIĄZEK-RÓŻNICA POKOLENIA DOŚWIADCZENIA -ICH TO NIE KRĘCI! i drugi typ ci co uwielbiają i MUSZĄ SOBIE UDOWADNIAĆ CIĄGLE SWOJĄ MĘSKOŚĆ I ,ŻE NIE SĄ JESZCZE TACY STARZY I KRĘCĄ MŁÓDKI-no cóż DOJRZAŁE KOBIETY TEZ NIE KRĘCI TYP "NASTOLETNIEGO TATUSIA" więc szukają w małolatach,czasem trzeba długo obserwować na jaki typ się trafiło bo można się zbłaźnić-szczególnie jak facet jest trochę mądrzejszy od własnego ch...........

cieszyłbym się jak chooj :) więcej nic - niestety :(

Stąd te wątpliwości:/ Mój wybranek głupi nie jest, poukładany facet, nie typ bzykacza. Z jednej strony własnie to mi sie podoba w nim a z drugiej to może skreslic ta znajomośc, bo nawet nie zwróci na mnie uwagi.

idź hieno do uczciwej roboty i znajdź rówieśnika , a nie poluj na zamożnych dziadów z problemami małżeńskimi

jeśli nie poznałaś faceta lepiej i żyjesz tylko marzeniami o nim we własnej wyobraźni ,to tak naprawdę nie wiesz co to za typ...często ci "bardzo inteligentni i na poziomie" mają prawdziwą twarz bardzo głęboko ukrytą i doskonale się maskują,światu sprzedaje facet to ,co chce aby inni o nim myśleli,mam większe doświadczenie ,ale wiem ,że 20 parolatki często fascynują się dojrzałymi facetami z różnych powodów i ci faceci doskonale o tym wiedzą,niektórzy to wykorzystują,bardzoooooooooooo rzadko taki związek się udaje i jest autentyczny Z OBU STRON !

mam 40 lat. (wyglądam na szczęście młodziej). niestety - żadna 25 latka nie zamierza mnie podrywać - raczej starsze kobiety w moim wieku (ale za taki podryw - to ja dziękuję :O)

woli młodsze bo takim tylko myśli ,że zaimponuje

OOo jaki atak ;) Może po kolei : sponsoring mnie nie interesuje, mam swoją pracę własną i nie narzekam ;) Poza tym chyba można się też domyślić po moich wypowiedziach, że nie szukam wielkiej miłości, to raczej fascynacja, ciekawość, pożądanie. Czy w tej sytuacji mogęsię czuć wykorzystana? Wydaje mi się, że nie chociaż miło, że się martwicie ;)

No i skąd pomysł, że żonaty? Z tego co wiem to nie ma żony, nigdy o niej nie słyszałam, brak też śladu obrączki :)

Fascynacja młodych kobiet starszymi mężczyznami...no nie koniecznie chodzi o sponsoring. Wiecie czemu wiele młodych się fascynuję tymi starszymi? Bo to faceci, a nie chłopcy. Nie rozmawiają dziwnym slangiem, nie rzucają 'śmiesznymi' żartami ze stron internetowych i nie chodzi im tylko o seks. Są dojrzali, tak jak dojrzałe są te młode. Tak zdarza się że 20-paro latki są już dojrzałe. I wolą facetów za to że są już poukładani i za to że są o wiele przystojniejsi.

Proteaza dzięki :) Miło w końcu pogadać z kimś kto wie o co mi chodzi :)

Ja się Tobie nie dziwię :) Niestety faceci dojrzewają później niż kobiety i często jest tak ,że ten co ma 29 lat to jeszcze "dzieciuuch" niestety. Starsi mężczyźni są pociągający bo nie popisują się przed kolegami głupimi tekstami, ich priorytetem nie jest sie nachlac i isc do klubu potańczyć. Starsi są zazwyczaj bogatsi w wiedzę życiową. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie to bierz sie dziewczyno za niego :) ! A jeśli boisz sie pierwsza to wyznać to czy nie możesz jakoś sprowokować sytuacji ,żeby to on zrobił pierwszy krok ? :)

Z uwodzeniem nigdy nie miałam problemu i pewnie umiałabym odpowiednio skłonic go do wyznania, jedyne do mnie hamuje to to czy nie pomyśli sobie "boooże dziecko co ty sobie myślałaś w tej młodej głowce" ;) Podziwiam go szczerze za to co robi i jakim jest człowiekiem i tak po ludzku nie chcę stracic w jego oczach albo doprowadzic do niezrecznej sytuacji, która skonczy sie wzajemnym unikaniem. Dlatego byłam ciekawa czy w większosci mężczyzni w tym wieku jednak patrza przychylnie na takie zaloty czy jest to dla nich dowartościowujące ale jednak dość komiczne.