czy wciaz namawic go na sex???? czydac spokoj ???

mam ochote na jednego kolege,on na mnie tez. jasno sobie to powiedzieliśmy. gdy juz bylismy umowieni na sex , to on wycofal sie. i nie dlatego,ze mu sie nie podobam ,nie chodzi o to . ale powiedzial,ze NIEMOZE ZROBIC TEGO MOJEMU PARTNEROWI( bo są dobrymi kumplami i wogole...). wiem,ze ta CHEMIA nadal jest miedzy nami. ale zastanawiam sie czy kusic go,uwodzic czy dac spokoj bo go sie juz nie da namowic......... jak radzicie???