Poznałem dziewczynę która okazała się dewotką psycholką

Kiedy byłem na kursach poznałem tam dziewczynę, ja 24 lata ona 21.Troszkę pogadaliśmy w przerwach wykładowych i wydawała się być sympatyczną dziewczyną.Wymieniliśmy się mailami i po jakimś czasie zaczęliśmy pisać z sobą listy a później już pisaliśmy na bieżąco przez gadu gadu.Nie powiem zakochałem się w niej, ona we mnie też, nasze uczucie urosło do kolosalnych różnić.Wszystko pięknie aż do czasu kiedy postanowiliśmy się spotkać.Na tym spotkaniu było wszystko beznadziejne pomijając już to że rozmowa nam się nie kleiła ale ogólnie jakoś nic do niej na żywo nie czułem.Miałem obraz przez neta który w rzeczywistości wyglądał kompletnie inaczej mało tego wcześniej przecież gadałem z nią na żywo jak byłem na szkoleniu.No ale dobra ok wszystko ok, rozumiem że to pierwsze spotkanie, stres, damy sobie czas...Na gg znowu wszystko ok aż doszło do drugiego spotkania i co ? na drugim spotkaniu się załamałem, dziewczyna okazała się dewotką.Zaczęła mi gadać na temat wiary w Boga, itp, zwierzyła mi się że jest jeszcze dziewicą i nigdy tego nie robiła i jeśli będzie tak potrzeba to nie będzie tego robić dla Boga i Maryi.Kompletnie się załamałem bo ja już jestem po dwóch związkach, seksu zawsze miałem ile wejdzie i to w każdej postaci, kocham seks a tu się okazuje że ją brzydzi masturbacja, brzydzi myślenie o seksie, że jak o tym pomyśli to idzie się wyspowiadać.Jeszcze mi raz zaczęła pokazywać zdjęcia swojej parafii i swojego księdza :(:( no po prostu masakra.Ja rozumiem wiara bo też jestem katolikiem ale bez przesady, ale ona gadała jak nawiedzona.Zaczęła mi gadać co źle robię bla bla i jeszcze mi powiedziała że mnie nakieruje na dobrą drogę.Kompletna porażka po całej linii.Powiedziałem jej że nic z tego nie będzie że za bardzo się różnimy i nie pasujemy do siebie ale ona bez przerwy do mnie pisze, mówi mi że mnie kocha i szaleje za mną i pragnie abym zagościł w jej sercu.Zachowuje się jak jakaś psycholka, próbowałem już wszystkiego ale ona dalej swoje.Pomóżcie co mam zrobić >?

dlatego postanowilem zostac gejem. nigdy mi zx dziewczetami nie wychodzilo

o matko co za psycholka, uciekaj od niej jak najdalej !

zminić numery i zamki w drzwiach bo w końcu zacznie padać do Ciebie ze słowem Bożym

na swiecie są naprawdę az takie debilki, ja tam się nigdy nie zakochiwałem , ot seksu mi trzeba było no to coś miłego powiedziałem ale żeby taka debilka się trafiła? przecież mamy 21 wiek a tu taka ciemnota uczuciowa

tez sadzilam, ze w dzisiejszych czasach nie ma takiego zacofania i bogobojnosci wsrod mlodych osob dopoki nie poznalam jednej dziewczyny ze swojej grupy na studiach! Idealnie pasuje do Twojego opisu. Dodatkowo jest zagorzala dzialaczka Oazy i ciagle wszystkich nakreca do wstapienia tam. Dziwna osoba. Jak sie z nia gada to ciagle pierdzieli o milosierdziu, bliznich i inny taki katobelkot.

na taki skarb sa jesteś idiota uzależnianym od sexu ty nie jesteś katolikiem tylko udajesz ze nim jesteś Medjugorje - ostatnie wezwanie naszej Matki http://gloria.tv/?media=320843

tak naprawde to podly leszcz jestes. wyśmiewanie uczuć religijnych jest wg Ciebie pewnie normalne i kulturalne i tolerancyjne. nie musi sie to podobac ale pogarda dla uczuc jest podła. wg mnie temat lewacki - niedzielna prowokacja jakiegoś chcącego się zasłużyć bojówkarza - pomiota ubeckiego

Wartosciowa dziewczyna. Ja nie widze nic złego w takiej wierze w Boga. A Ty daj jej spokój.

niminkia Możesz podać kierunek studiowania i miasto ? bo być może znamy tę samą dziewczynę. Do wszystkich oburzonych, ja nie obrażam jej uczuć religijnych.To ona jest natrętna i chce mnie nawrócić jak to mi powiedziała.Szantażuje mnie że nie ułoży sobie życia beze mnie bo jestem jej miłością.To jest irytujące.

przynajmniej nie jest hipokrytką jak Ty taki z Ciebie katolik jak z koziej dupy trąbka miej jaja i albo zacznij postępować jak każe twoja religia albo się przyznaj w końcu przed mamusią że nie wierzysz

"przecież mamy 21 wiek a tu taka ciemnota uczuciowa" Ciemnotę uczuciową to chyba ty sam prezentujesz, bo ja tam uczuć w tobie żadnych nie widzę tylko pieprzysz cały czas o samym seksie.

Jak Ci możemy pomóc? Macie kompletnie inny podejście do religii. To wpłynie na życie, ślub, na wychowanie dzieci. Uważam, że jest między wami przepaść nie do pogodzenia.

masz racje ze nie chcesz kontaktu z taka psycholka, ja jestem ateistk a, nie znosze wszytkich religii kaplanow i religijnych ludzi-a podejscieKK do seksu i kobiet jest sredniowiczne-jak mozna uznawac ksiezy za autorytety -nie zrozumiem tego nigdy , coz jestem cyniczka i nnihilistka