Mieszkanie z teściową

poddasze jest za niskie. właściwie to nie ma typowego poddasza tylko lekki skos. gdzie stoi kilka gratów i koniec. doemek do remontu należy do chrzestnej męża i jest ruiną, brak wody, ogrzewania, ściany pękają, piwnica mokra... włąsciwie to remont się nie opłaca, bo dom jest lichy, na niepewnych fundamentach, łatwiej by było wyburzyć i budować od zera. myslę ze kiedyś uda nam się to osiągnąć. ale narazie nie ma na to funduszy tym bardziej ze teraz to nawet nie mamy gdzie mieszkać.

to chyba ogólnie chodzi o to,że ona powinna sobie nie robić nadziei, że będzie dobrze, jak będą razem mieszkać. Poddasze? Ale po co remontować poddasze i wkładać kasę w dom, który nie jest ich? /nawet w małej części/

generalnie to nie rozumiem po co remontować coś co nie jest własnością albo współwłasnością

niech matka przepisze wam czesc domu i wyremontujcie poddasze. dach mozna podnieśc, dobudować facjate, okno itp.

15:49 [zgłoś do usunięcia] dhsja okazac jej miłość Ciekawe jak to zrobić.

narazie nawet nie ma o tym mowy. a jak już kupimy mieszkanie na kredyt to będzie za późno.

15:51 [zgłoś do usunięcia] dhsja mieszkanie z tesciowa i babcia ma swoje dobre strony. nie trzeba placic czynszu, jest opieka do dzieci, ugotowane przez babcie, mozna wyjsc do ogrodu itd. to kupa kazsy w portfelu i zadowolenie wszystkich stron zainteresowanych. babcie mialby kto wozic do sklepu, tesciowa cieszylaby sie wnukami itd itp Weź człowieku stań obok i jeszcze raz przeczytaj, co napisał/napisałaś Kompletne bzdury :O No chyba, że jesteś księdzem i przedstawiłeś swój wizerunek tzw.stanu idealnego

07:19 [zgłoś do usunięcia] cdccsc niech matka przepisze wam czesc domu i wyremontujcie poddasze. dach mozna podnieśc, dobudować facjate, okno itp. Hahaha, po co część domu Niech im od razu kupi i podaruje jakiś fajny dom w okolicy :D CDCC - przecież ta matka, mając wiele możliwości zaproponowała im /jako małżeństwu/ pokój przechodni i jeszcze uwaga! zakazuje rozmów z babcią na ten temat. Więc o czym Ty w ogóle mówisz? Z tego co ja widzę, to teściowa się zdążyła zorientować,że dziewczyna jest spokojna, grzeczna i da się ją odpowiednio "wychować" tak, żeby w przyszłości nie grymasiła i się podporządkowała teściowej.

młódka, i jaka atmosfera w domu? Znaleźliście juz coś? Moim zdaniem powinniscie teraz cos wynajac, zobaczyć jak zareaguje teściowa z babcia- jak sie nic nie zmieni wtedy myśleć o inwestycjach (kredyt itp.)

atmosfera kiepska. maż jest obrażony na teściową, powiedziałabym nawet że się zawiódł na niej. szukamy mieszkania do wynjaęcia w okolicy miejsca pracy. i zobaczymy co się wydarzy.

j.w. przepraszam mam dwa konta :)

wybaczcie :) nezumi to faktycznie ja :) spodobało mi się na kafe dlatego załozyłam dodatkowe konto z jakimś ogólnym pseudo :) niestey jest tak jak napisłam wyżej....

Prawdziwa młódka dopóki cokolwiek działasz w tym kierunku, to nie jest źle Najgorszą z rzeczy byłoby przytakiwanie i tkwienie w tym, co masz teraz. Decyzji o wynajęciu i wyprowadzce nie odkładaj na potem, przeprowadźcie się jak najszybciej, myślę, że nawet w ciągu miesiąca, dopóki sytuacja się kręci, no i zadatek na dłużej, żebyście się nie rozmyślili w międzyczasie /bo nawet jak będziecie mieszkać gdzie indziej, to można dojeżdżać i robić zmiany czy remont w domu teściowej -jakby zmieniła zdanie/

Aha i to dziwne, że teściowa nikogo nie ma bo przecież jakby kogoś miała, to dla niej to też by było niezręcznie, jakby ona z facetem mieszkała w takim pokoju przejściowym jak teraz mieszka,prawda?:)

no na pewno. ale ona nikogo nie ma i nie zamierza. ma uraz.

czyli jest szansa, że się zajmie wami dokładniej, niż myślicie, skoro nie ma własnego życia ... Powiem Ci jedno, cieszę się,że nie jestem na Twoim miejscu.

a jeszcze jak się do tego doda ... jej klimakterium, no i przejście na emeryturę, to ....... dżises ......Armagedon byłby lepszy

młódka jak tam???

Witam :) dziś mamy spotkanie w spółdzielni. teściowa obrażona. chodzi po domu i buczy. nie do wytrzymania.

Ale na co teściowa jest obrażona na to, że nie chcecie mieszkać w jednym pokoju przechodnim do jej sypialni?

To ja już tej Twojej teściowej zupełnie nie rozumiem. Ona myślała, że co? Że Wy dzieci jesteście? Jeszcze trochę, a pewnie chciałaby na trzeciego z Wami spać. :O

nie wiem czemu jest obrażona bo nie rozmawiamy ze sobą od piątku. jak coś tam do niej mówie to odwarknie i koniec. ;/ też nie rozumiem o co jej chodzi. nikt jej krzywdy nie zrobił, a już napewni nie my. chcielismy jak dorośli ludzie z nią porozmawiać. ale okazało się ze to ona do tego niedorosła :/ mam nadzieję że dziś uda nam się coś załatwić w spółdzielni :) i ze w przyszłym mieisącu bedziemy u siebie :)

wyglada mieszkanie u kogoś:-0 żeby to była najbliższa rodzina, zawsze będzie coś komuś nie pasowało...

o mlodka nie udalo sie... myslalas, ze tesciowa z wlasnej chalupy pogonisz, za darmo dom dostaniesz, przejmiesz a tu nic haha .

smieszna jestes "beda dzwonic i prosic a ja zastanowie sie czy drugi raz przyjme ich zaproszenie " haha bezczelna jestes. Odzyja troche w koncu.

no i ja też odżyję. przypominam ze to teściowa wyszła z inicjatywą "zamieszkajcie u mnie dostaniecie górę przyda nam się wasza pomoc etc." więc proszę nie osądzaj mnie w ten sposób bo się mylisz.

erfevaaaaaa a ty czytałaś cały temat czy tylko ostatnią stronę?

chce teściową wyrzucić z pokoju karierowiczka jedna, ohhhh nie udało się :)

erfevaaaaaa czytanie ze zrozumieniem się kłania

Cienka nie ma sensu :) słusznie wyrażałam swoje obawy o to że teściowa się obrazi, trochę ją już znam ;/