nie miałam okresu przez jeden miesiąc po prostu , dlaczego ?

to nie ciąża miesiączkuje a w lipcu okres się nie pojawił, tylko około 5 kropli krwi mi poleciało a teraz w sierpniu mam normalny okres czy wiecie dlaczego tak sie stało ? nie jestem w ciązy, obecnie nie współżyję

to się zdarza...jesli nie było owulacji - nie będzie i okresu....może miałaś jakiś stres..a może zmieniałaś klimat...powodów może byc dużo..

czas wybrać się do ginekologa i zbadać poziom hormonów. Bo jak sama wiesz, normalne to to nie jest..

myślę że nie miałam owulacji a czym jest spowodowany brak owulacji ? nie chce mi sie wierzyć że stresem

Brak pojawienia miesiączki lub też jej wystąpienie nie ma nic wspólnego z owulacją.Równie dobrze można mieć ją jak w zegarku, a nie mieć owulacji.A ty się wybierz do lekarza,bo to jakieś zaburzenia hormonalne

już kiedys tak miałam , jak byłam dzieckiem i mialam 15 lat i tez nie dostałam okresu w lipcu, na wakacjach teraz drugi raz to sie pojawiło , myślę że wyolbrzymiasz że to jakas straszna choroba myślę że nie miałam owulacji

jak byłam dzieckiem.. jak byłaś dzieckiem to hormony dopiero zaczęły się formować. U dorosłej kobiety, która miesiączkuje od 3-4 lat, normalne to to nie jest. Ale skoro do lekarza masz 5 tysięcy km na piechotę przez busz, to wbijaj sobie w głowę, że to norma i wszystko ok :(

na okres to wpływa od metra rzeczy, dieta, pogoda, stres, hormony i tym podobne. ja też nie miałam okresu jak dojebało 30 stopniami na zewnątrz i w sumie w miesiącach wakacyjnych przy takich pogodach często mi się zdarza go nie mieć. jeśli to jednorazowy brak i nie powtarza się co miesiąc, ani twój okres nie stał się nagle nieregularny to nie ma co latać po lekarzach

a czym to jest spowodowane że w upały okres zaniknął

Masz chociaż podstawową wiedzę o swoim organizmie?Ile ci można pisać,że to nie ma nic wspólnego z owulacją.Jakby tak było to multum kobiet nie miałoby problemów z płodnością,jeśli u ciebie miesiączka=owulacja:D:D.A u ciebie to może nie być nic strasznego,nikt ci tego nie napisał.

temperaturą i upałami, ja przykładowo w upały strasznie się męczę i czuję się jak żywy trup, mój organizm jest totalnie wycieńczony jak dowali ponad 30 stopniami, które dla polski nie są aż takie normalne. organizm się męczy i szaleje, więc czasem to wpływa na okres. podobnie zresztą z aktywnością fizyczną, zdarza się, że kobiety zaczynające wzmożony wysiłek fizyczny mają przy okazji przesunięty okres albo jego brak. nie mówię, że u ciebie jest tak samo, jak upały przeżywasz tak jak optymalne temperatury to nie musi to być przyczyną.