Pracowałem i nie chce mi wypłacić... Co robić ?

Pracowałem w firmie budowlanej i facet nie chce mi wypłacić pieniędzy ! Od początku lipca już nie pracuje a ten chuj ma dla innych a dla mnie nie ... Może nie jakaś wielka kwota bo prawie 2,5 tys ale kurwa nie wiem co robić już... Miał ktoś tak już ? Najlepiej go codziennie katować to zmięknie ?

U mnie w rodzinie tak było, w pewnym momencie jak rozmawiał syn z tym wielkim "pracodawcą" to mama krzykneła "że jak Ci skurwysyn nie wypłaci to wszędzie pójde na policje, do prawnika i do gazety" i on sie wystraszył i wypłacił. Idź pewnie, nie jak burak powiedz że rządasz swoich pieniędzy bo inaszej zgłąszasz sprawe na policje, do gazety i do sądu..

POSTRASZ pAŃSTWOWĄ iNSPEKCJĄ pRACY I uRZĘDEM sKARBOWYM...JAK TO NIE POMOŻE TO IDŹ DO TYCH INSTYTUCJI I ZAŁATW SPRAWĘ.

No dobrze mówicie tylko musiałbym być naprawdę nieźle już wkurwiony żeby tak zrobić . No ale chyba nie ma rady . Co tydzień mówi przyjdź za tydz . Już mnie tak wkurwil że muszę postawić sprawę jasno . Zobaczymy co on na to .

Idz do niego w najblizszym czasie i powiedz stanowczym glosem ze jestes tutaj ostetni raz i jezeli nie zaplaci to lojalnie ostrzegasz ze zglaszasz sprawe do sadu pracy,jezeli nie wyplaci to zrob to nie czeka sie dlugo w sadzie pracy amasz jak w banku ze sad nakaze wyplate wraz z odsetkami,jezeli nie oglosil bankructwa to na bank wyrzyga te pieniadze.