Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gotye. amber

kobiety ktore zalują, że wyszły za obecnego męża

Polecane posty

Gość gotye. amber

czy są tu takie kobiety, ktore kiedyś były w związkach, zerwały, i wdrepły w jeszcze wieksze gówno? i teraz zalują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesandro alesarski
są i to wiele tylko się nie przyznają bo wolą koleżnkom i otoczeniu wciskać kit że im sie układa super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juwita
Ja nie żałuję ale z małżeństwa nie jestem zadowolona. nie żałuję bo to dobry człowiek i dał mi syna - największe moje szczęście. Ale to kompletnie odmienny człowiek - słabo do mnie pasuje. Co wyszło dopiero po ślubie niestety. Mamy inne potrzeby, upodobania, przyzwyczajenia - wszystko się gryzie. No ale cóż - przysięgałam miłość i wierność do grobowej deski a słowo u mnie wiele warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
a w związku sie dogadywaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
Dogadywaliśmy się ale na początku. Minęło parę lat może 7,8 i poczulam że zupełnie nie rozumie moich potrzeb. Musiałam zrobić rewolucję w naszym związku żeby poczuł co dla mnie jest ważne a nie tylko dla niego. Jesteśmy już 15 lat z tym że ja już nie czuję tego co powinnam czuć. No ale są dzieci i trzeba ciągnąć ten wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
a przed nim kogos mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam taką sytuację
tak, ja miałam męża ale już całe szczęście się z nim rozwiodłam, tkwiłam w małżeństwie na 100% nie udanym, nie było między nami seksu, on za żadne skarby nie chciał mieć dzieci (przez kilka lat oczywiście ściemniał, że chce ale troszkę później) no i był pasożytem, tkwił w lajtowej pracy za psi grosz a ja dorabiałam gdzie się dało, eh, szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
Nie jednego...ale nie ma się czym chwalić. Wszyscy byli tak różni od siebie. Tylko że pierwszy był tym jedynym. Wiedziałam co czuję i czego chcę pomimo młodego wieku 16 lat. Wiedziałam że z nim chciałabym dożyć starości. Niestety zerwał ze mną...poczułam to i to bardzo na własnej skórze. Póżniej już podchodziłam do facetów z rezerwą. Jak wychodziłam za mąż kierowałam się rozumem a nie sercem. I dlatego mam to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
wspulczuje wam kobitki:( myslalyscie o kochanku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
czyli lepiej isc za glosem serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
pewnie...każdego dnia:) ale co jak się zakocham tego sie boje najbardziej..bo już poczułam nieraz zainteresowanie ale co dalej?? tego sobie nie wyobrażam. No może jakby nie bylo dzieci to bym pewnie zaryzykowała. A ty amber w jakiej jesteś sytuacji że założyłaś ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
jestem w nieszczesliwym zwiazku ale tkwie w tym bo to dobry czlowiek, to bedzie malzenstwo z rozsadku, niechce zmian-boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
co znaczy będzie? nie jesteś mężatką rozumiem i chcesz się w to wpakować tak jak ja z rozsądku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
tak. niechce trafic na jakiegos nieroba albo alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak uważam
ja jestem w podobnej sytuacji jetem przed ślubem kocham go bardzo ale widzę że sie zmienił jest miedzy nami 8 lat różnicy ja mam 20 on ma 28 kiedyś był bardziej aktywny wychodziliśmy wszędzie a teraz jest wiecznie zmęczony przytyło mu się ja chce się jeszcze bawić chodzić do kina na wypady w góry jest dla mnie taki dobry dba o mnie ale widzę że to nie to co było na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
mój obecny jest dobrym, pracowitym człowiekiem i od początku taki był co mnie cieszyło ogromnie. Wiązałam z nim wielkie nadzieje ale niestety niczego w życiu się nie dorobił tylko "garba" za przeproszeniem. Jest dobry dla dzieci i dla mnie ale o zagranicznych wakacjach to tylko pomarzyć mogę. Żebym chociaż wyszła za bogatego bez miłości to przynajmniej nie bałabym się o jutro a tu ani miłości ani kasy. Przykre. A jak jest u Ciebie amber?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
wiem ze on mi zapewni dobry byt, bedzie dobrym ojcem. jest pracowity, uczciwy, odpowiedzialny, religijny. ale ma rowniez wady; nie szanuje mnie jest zalosny w lozku kompletnnie sie nie dogadujemy ale wyjde za nirgo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotye. amber
ciesz sie ze nie masz alkoholika, ktory cie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak uważam
ja bym chciała żeby było chociaż odrobinę tak jak na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaszczęśliwa
Myślę,że takie związki istnieją tylko w romansach;-( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak uważam
to prawda tylko w komediach romantycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollooo
Autorko, nie szanuje Cię :( To nie jest dobry człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaszczęśliwa
Pamiętajcie faceci są z Marsa i dlatego nigdy się z nimi nie dogadamy w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
Jak Cię teraz nie szanuje to co będzie później? Pomyśl trochę bo sielanka jest na początku a Ty piszesz że nawet teraz jej nie masz. A ile masz lat amber?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka Króla Artura
dołączę do was wyszłam za maż bo myslałam ze juz nikogo nie spotkam ja i maz to 2 swiaty bardzo różne swiaty mamy dziecko dom auto troche kasy ale maż nie jest dobry nie pije nie bije ale potrafi ubliżyć itp od 2 lat zyjemy dość osobno ja w tym tkwie bo dziecko bo dom pieniadze kredyty jemu chyba tez wygodnie bo obiad bo wyprane itp 2 mc temu poznałam kogoś tak idealnie pasującego do mnie i ....... się przeraziłam ze sa tacy ludzie :( uciełam kontakt do koniecznego minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
ja bym nie mogła być z żałosnym w łóżku facetem....uważam że seks w małżeństwie jest tak ważny, że nie może być nieudany, nawet jak się nie dobierzecie charakterem to zawsze chociaż to was będzie trzymać...i pozwoli w ten sposób wpłynąć na drugą osobę.. Wyobrażasz sobie uprawiać z nim seks do końca życia? A wyobrażasz sobie małżeństwo bez seksu? Może lepiej przesunąć datę ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaszczęśliwa
ale Amber jeśli jesteś jeszcze stanu wolnego nie decyduj pochopnie, bo spieprzysz sobie życie .Chciej od życia czegoś więcej nie ciepłych papci i czekania na mężulka z gorącym obiadkiem,który fajnie jak go pochwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka Króla Artura
ja tez miałam wątpliwości przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaszczęśliwa
ksiezniczko pamiętaj że życie masz tylko 1 .Ja marzę że mnie jeszcze coś takiego w życiu spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlyn
księżniczka i emilka mają rację bo to wyjdzie prędzej czy później wspomnisz nasze rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×