Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mbcfxgsz

co myślicie o takim facecie? przeczytaj...

Polecane posty

Gość mbcfxgsz

witam. facet 38lat....singiel..bez dzieci... Nigdy nie sprzata,ja to robię. Dziś sprzątając moja szafkę z butami ( co też zdarza mi się sporadycznie bo nie lubię tego;) )-sprzatnełam tez jego.Piasek,stare skarpety,itp...;) Po skończonej swej pracy,podchodze do niego z uśmiechem i mówię: zobacz jaka łądną masz szfkę z butami,może usłysze dziękuję?:) A on: a niby za co? czy prosiłem Cie o to? Mi nic nie przeszkadzało.Chciałas to spzrątałaś.NIkt Ci eo to nie prosił.Nie mam za co mówić Ci dziekuję.... Zrobiło mi sie przykro,dalsze moje tłumaczenia że byłoby mi chociaz miło...-przerodziły się już w kłótnie.....:( Oczywiście jest święcie przekonany,że on jest niewinny,i nie będzie uzywał tego słowa bo w tym przypadku nie musi.... CO MYŚLICIE O TAKIM FACECIE??/???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedyne co mi przychodzi na
Singiel, a wiec nie Twoj facet. Kim jest dla Ciebie? Czemu mu sprzatasz? To brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martocha martocha
Idiota? Osioł? Niewdzięcznik bez rozumu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbcfxgsz
jest moim partnerem...od 3 lat mieszka ze mna u mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedyne co mi przychodzi na
E, singiel to taki co rozne bzyka, wiec czemu nazywasz go partnerem albo swojego partnera singlem? Cos Ci sie pomieszalo... Coz mozna myslec. Chyba "fajnie, ze to nie moj facet", albo "fajnie, ze mojemu facetowi na mnie zalezy i nie jest syfiarzem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go pogoniła
truteń jeden. Czemu z nim jesteś skoro Cię tak traktuje? I czemu w ogóle go wyręczasz w takich rzeczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbcfxgsz
singiel w takim znaczeniu-że nigdy nie miał ślubu... No własnie strasznie mi przykro....Bardzo mnie to boli....jedno małę słóko-a super,dziekuję...A jednak nie przeszło mu,wolał się cały wieczór kłócic o to... Mało tego,usiłuje mi wówic,że to nienormalne że ma mi za to dziekować....I że ze mna cos jest nie tak.. I dlatego odważyłam się tutaj opisac sytuację...bo ja już nie daje sama z tym rady.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go pogoniła
to postaw sprawę jasno, że albo Ci pomaga w sprzątaniu i takich sprawach codziennych albo się rozstajecie, bo nie masz zamiaru być traktowana jak pomoc domowa i pomiatana jak zwykła sprzątaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedyne co mi przychodzi na
To slowo nie brzmi singiel. To slowo brzmi: kawaler Wiesz, z jednej strony powinien sprzatac po sobie. Z drugiej nie powinnas mu wypominac jak cos dla niego zrobisz. A jeszcze z trzeciej, ale sam powinien na to wpasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbcfxgsz
ale ja mu nic nie wymówiłam-nie wygadałam,ze to zrobiłam.żadnych pretensji. Ja tylko z usmiechem na twarzy pokazałam jak łądnie teraz ma w półce,i spytałam że może dziekuję mi powie.Ale to było z mojej strony z usmiechem.żadne wymówki. MYślałam,żę to nie problem,jesli sie kocha...szanuje druga osobe.... To nawet obcym mówimy dziekuję z grzeczności...W sumie tu nawet nie chodzi o same dziekuję,ale o jakąkolwiek jego życzliwość...usmiech...jakiś dowód..np.no super,teraz jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbcfxgsz
na początku zależało mi,że jak partnerstwo-to razem dzielmy się obowiązaami i sprzątajmy,ale z czasem dałam sobie spokój,bo wiecznie wojny były o to z jego strony.wyprosiłam chociaż aby odkurzył.Ale tez juz dałam sobie z tym spokój,sama wszytsko robię.Bo nie mma juz naprawde sił tłumaczyć dorosłemu facetowi za każdym razem-tego co jest oczywiste....:(((( on uważa: sprzatasz bo chcesz. Mi nie przeszkadza,nie jest brudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go pogoniła
to zrób sobie tygodniowy strajk, Nie rób nic, nie gotuj, nie pierz, nie zmywaj może coś do niego dotrze. Tylko się nie łam, po prostu jak zapyta dlaczego nic nie robisz to powiedz, że Tobie też już nie przeszkadza że jest brudno i chętnie posiedzisz sobie z nim na kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbcfxgsz
dziekuje za wasze zdanie na ten temat....... bo ja sama po takim traktowaniu-trace granice miedzy tym co dobre a tym co zle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on "posprzątał" po swojemu w Twojej szafce to usłyszałby dobre słowo czy obudziłby się na intensywnej terapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRON_cie_
jak wyszorujesz kibel to też go zawołaj i poproś o *wgląd*, i ciepłe słówko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
przeczytalam tylko Twoj pierwszy wpis i ... Facet ma racje, tez bym tak odpowiedziala na takie chaslo. Po co to robilas? By uslyszec wymuszone podziekowania? Chcialo Ci sie sprzatac to sprzatalas ale nie wymagaj od niego podziekowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w herbacie
facet 38 lat ma prawo być zmęczony życiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×