Sex przed ślubem...?

hmm, ja uważam że ze współżyciem należy poczekać do ślubu, a jakie są wasze opinie?

Nie wyszłabym za mąż za faceta, z którym bym nie uprawiała seksu i nie mieszkała.

Ze nie ma sensu brac slubu jesli nie uklada sie wam wspolzycie

masz racje zgadzam się z tobą w 100%

trzeba się ruchać, ruchać i jeszcze raz ruchać...

Nie przesadzaj. Ważne, że darzysz w danym czasie uczuciem daną osobę i sypiasz z nią. Potem bywa rożnie, ludzie się rozchodzą i przed ślubem i po ślubie...

a ja się zgadzam z Antoninaaaa, warto czekać to lepiej smakuje ;)

moim zdaniem należy czeka aż się będzie w 100% gotowym na jego konsekwencje ;)

eee ale piszecie bzdury sex to nie wszystko !!

Nie ma ślubu bez zdania łóżkowego sprawdzianu, czyli kolejny znak naszych uroczych czasów.

własnie warto czekać bo sex to tylko dodatek do miłości

To wszystko zależy od danej jednostki i jej zasad. Każdy ma swoje zasady i wartości moralne - którymi kieruje się i to należy szanować.

ja mam swoje wartosci moralne kiedy myslalem ze to fajne ten sex przed slubem z biegiem lat zmienilem zdanie widzac innych ludzi !! : to obrzydliwe co zobaczylem straszne - nie wiem jak to napisac !!

W dzisiejszych to jest raczej niemożliwe aby jakaś kobieta swoje dziewicstwo dotrzymała do ślubu!! Może gdzieś takie unikaty są ale ja w to nie wierzę!!

No bo po co czekać do ślubu? A jak się potem okaże, że ona ma libido prawie zerowe, a on ma duże potrzeby? Albo odwrotnie? Ja uważam, że seks jest ważny w życiu i trzeba się dopasować, alb przynajmniej sprawdzić. Ja poszłam do łóżka tylko z jednym facetem, który niebawem zostanie moim mężem.

I tak właśnie powinno być Kemmo!! Oby więcej takich kobiet jak ty!! Dla jednych sex to sposób na życie. Dla innych szerpanie przyjemności. Jeszcze dla innych dodatek do prawdziwej miłości.

Co kto lubi. Ja bym nie mógł być z kobietą, która dobre dymanie traktuje jako warunek konieczny związku.

Wolałbyś taką, która "dopuszcza" Cię raz na 2-3 miechy do siebie?

W moim przypadku wykluczone. Nie byłbym z kobietą, która chce czekać z seksem do ślubu oraz nie chciałbym wchodzić w związek z dziewicą.

Facet 20 lat - czemu nie chciałbyś dziewicy?

Do Kemma. Znam kilka dziewic i są to typowe cnotki, które wszystkich obserwują, wszystkich umoralniają i czepiają się byle czego. Nie da się z taką w ogóle pogadać. Druga sprawa to taka, że jeśli kobieta jest dziewicą w wieku 20 lat to nie wiadomo jaki ona ma stosunek do seksu. Czy na przykład uważa to za coś złego, ma jakąś wewnętrzną blokadę lub co gorsza chce czekać do ślubu. Dla mnie seks jest ważny i jak dla mnie najlepiej jak jest w pierwszym miesiącu poznawania się lub na powiedzmy 5 radce. Nie mógłbym czekać kilka miesięcy lub lat zanim taka odblokuje się itd.

Może Facet 20 woli bardziej doświadczone kobiety. Bo być może sam ma małe doświadczenia i chciałby czegoś więcej dowiedzieć się na temat dobrego seksu!!

Ja miałam 24 jak przestałam być dziewicą, ale daleka byłam od moralizowania :D No i mój narzeczony musiał poczekać Prawie 7 miesięcy :) Ale chyba mu się opłaciło.

Kemma Mogłaś od razu zapytać się o aseksualną. Tyle że to i tak nie ma dużego znaczenia, bo wspólne życie z kimś nie sprowadza się do dymania, jest czymś znacznie więcej. A gdybym miał myśleć Twoimi kategoriami, to równie dobrze mógłbym nie związać się / rozstać się z kobietą, która nie umie gotować. Bo też wolałbym oczywiście taką, co umie.

Ja np poraz poraz pierwszy współżyłem ze swoją dziewczyną po prawie 11 miesiącach. Po prostu kobieta musi być tego w 100% pewna i musi nadejść ten odpowiedzi dzień.Tak było w maszym przypadku Ona była pewna mnie i przyszedł ten odpowiedni dzień. Naprawdę warto było czekać te 11 miesięcy. Gdyż i dla niej i dla mnie był to pierwszy kontak. Pierwszy sex.

Czyli potrafiłbyś żyć bez seksu? Rzadko się spotyka takiego faceta, dlatego mnie zaskoczyłeś. wiadomo, że wspólne życie to nie tylko seks, ale jest on dość ważny. wiem po swoich związkach, że jak facetowi się odmawia, to zaczyna go nosić i cały związek się sypie. Ale jest to też dobry sprawdzian tego, czy facet coś czuje i poważnie myśli o kobiecie.

hmm zawsze bylam zdania ze dziewica powinno sie byc az do slubu ...lecz zbiegiem czasu zmienilam zdanie poniewaz by byc gotowa na zwiazek malzenski powinnas stracic dziewictwo z przyszlym mezem przed slubem by sprawdzic czy po slubie nie bd rozczarowania i szybki rozwod.. oczywiscie pierwszy raz powinnien byc przepiekny bo to jednak wazny moment kazdej kobiety ale mysle ze kazdy powinien sprobowac zycia codziennego jak seksualnego razem przed slubem by przyzwyczaic sie do siebie widziec swe wady i zalety a nie gdy juz bd po slubie i nie bedzie mozna sie z soba zgadzac itd.. wiem ze to nie religijne choc ja sama jestem bardzo wierzaca osoba ale moje zdanie jest takie by zyc w milosci do konca zycia a nie przez kilka miesiecy a potem rozwod dlatego jak dla mnie dobrze jest stracic dziewictwo z ukochana osoba i zamieszkac z nia przed slubem

dziewica 20letnia nie musi uważać seksu za coś złego,po prostu mogła nie trafić na odpowiedniego faceta. Za to kobieta która czeka na miłość z seksem jest porządna i prędzej będzie wierna niż ta dla której seks jest tylko zabawą i już po 1 randce będzie gotowa. Poza tym gdyby każdy facet nie chciał dziewicy to kążda kobieta by nią została bo zawsze musi być ten pierwszy raz. Co do umoralniania..jeżeli dla Ciebie zdrada jest byle czym no to nic dziwnego ze dziewica umoralnia...ale jeżeli chodzi o czekanie z seksem do ślubu to faktycznie umoralnia za byle co. Ja nie mogłabym za to być z facetem dla którego seks to tylko rozrywka i wyładowanie się,ja go wiąże z miłością to on ma mieć podobnie. I dziewica może mieć duży popęd,nawet jeśli ma dziewicze blokady to to w niczym nie przeszkadza,to sie nawet czesto ze sobą łączy

być może kiedyś długie czekanie z seksem było w tradycji, ale wydaje mi się, ze w dzisiejszych czasach jest zbędne, bo żyje się inaczej, a poza tym teraz jest inne podejście do seksu. Mam wrażenie, ze kiedyś kobiety były mniej świadome tego, ze mają takie samo prawo do przyjemności jak faceci. Dlatego teraz wzajemne dopasowanie się w łóżku to podstawa udanego związku

Wiesz, co innego jak kobieta odmawia, bo ma jakiś powód, np okres a co innego jak odmawia z premedytacją, żeby pokazać, że to ona rządzi w związku. Rozumiem, że kobieta czasem zrobi taki "test" i może mi odmówi kilka razy, ale jeśli robi to dosyć często to u mnie zazwyczaj zapala się czerwona lampa i zaczynam zastanawiać się, czy czasem nie jest dla mnie być zimna i czy nasze temperamenty do siebie pasują.