matka mi wpycha koszulki stare od kogos!Mowie ze nie chce!a ta

mi mowi ze mam malo po domu koszulek,a jej mowie ze mam 20 koszulek po domu. Od kogos sa ochydne,stare chodzene ble!!!!!

to znaczy od kogo ?? CO innego od kuzynki a co innego od sasiaki z 8 kotami

od swej kolezanki z pracy;(

już zapowiedziała ze majtki od niej mi przyniesie

a ona wygląda jak wokalistka Gossip

to z majtkami to podszyw! ona tylko bluzki przynosi,albo spodnie,kurtki itp.

Zaczernilam nick.

podszyw zaczernił ! ona na serio chce przynieść jej majtki

i w dodatku żąda abys my chodziły w nich na zmiane

raz przyniosła brudne skarpetki nie do pary, jedna miała dziurę w miejscu dużego palca

Te koszulki sa nijakie zwyczajne,niekotre z koralikami ochyda.

rockowymi zespolami? Moge je wziac od Ciebie.

Wcale nie prawda!!! Ja jestem wlascicielka tematu! Moja mama jest dziwna,ona lubi od kogos ubrania,a ja nie. Kolezanka ma mase ubran,jest zadbana ale te ciuchy sa okropne,jakies pstrokate.

mówiła, że koraliki można odpruć, nałożyć na nitkę i sprzedać na placu jako korale

a nie ma z jakimis hheheheh jakby z rokowymi byly to ja bym wziela;D

co robić ? tym bardziej ze ta kolezanka miała wielu partnerów i nie wiadomo co w tych ciuchach siedzi

jest na to rada: podziekuj, przyjmij i wrzuc do kosza pck

No wlasnie tak robie wszystkko laduje w koszu,ale mama sie pyta dlaczego nie widzi ze ja nie chodze w tych ubraniach,to ja odpowiadam ze chodze i ze nie widzi jak je ubieram.

czyli matka jest uposledzona ,ty jestes uposledzona albo obie jesteście upośledzone

Nikt tu upośledzony nie jest,mamie o to chodzi żebym maila więcej i więcej ubrań jak ona,widzę jej pokój napchany ubraniami.;/ Nie dość ze sama kupuje to jeszcze bierze od bogatszej od niej koleżanki(albo przyjaciółki;p) Mieszkam z mama jestem dorosla,zarabiam na swoje ubrania,mam ciuchy lepsze,ale swoje zarobione i w glowie mi sie miesci zebym ubierala od kogos. Nie chce miec szafy upchanej tak zeby wszystko sie wysypywalo.....

a co z ojcem ?

Ojciec od nas odszedl;(

bo pewnie nie miwł swojego kąta przez te wasze ciuchy

Właśnie nie,ja mam osobny pokój i mam wszystko w szafie,w komodzie wszystko na kostkę poukładane. Tu problem dotyczy matki,ona chyba chce się tym nacieszyć.Wczesniej tego nie bylo,minel rok,a jej pokoj wyglada jak magazyn,wdodatku smierdzi. Strata ojca to bym dla niej cios w plecy,była kompletnie załamana,ogarnela sie ale przez ten caly rak magazynuje,boje sie ze wszytsko sie przeniesie do mojego pokoju,a potem do lazienki i kuchni,przedpokoju i salony. Jak ja namowic na psychologa?

to jest choroba takie gromadzenie rzeczy niepotrzebnych,ale dotyczy to raczej gromadzenia byle czego ,a nie tylko ciuchów,ile masz na liczniku ?

jakim liczniku?

no tym między nogami

co jest ? masz zerowy przebieg ?

jestes, kolega pyta sie;)