po-pisowa prawica u władzy

Cezary Michalski przedstawił nam ostatnio czarną, ale prawdopodobną wizję nowej, superkonserwatywnej superwiększości w Sejmie (i, jak rozumiem, zapewne także nowej, superkonserwatywnej superkoalicji wyborczej, jak przyjdzie co do czego). Taka superwiększość składałaby się z PiS (bez Kaczyńskiego i jego religii smoleńskiej) oraz z PO (bez Tuska i pewnie także bez tych kilku pozostających jeszcze w Platformie liberałów, którzy nie są neoliberałami). Taką konfigurację zdaje się wspierać spora i ważna część Episkopatu. Arcybiskup Michalik zaczął nagle zwalczać religię smoleńską, bratać się z prawosławnym patriarchą Wszechrosji i zapowiadać, że niedługo ogłosi coś takiego, że niektórym (czyli Kaczyńskiemu) w pięty pójdzie. To ostatnie jest swoją drogą bardzo ciekawe, ja bardzo chętnie bym zobaczył, jak Kaczyńskiemu coś w pięty wchodzi, na przykład gwóźdź. Najlepiej gwóźdź poświęcony przez Michalika. To brzydkie i bardzo niechrześcijańskie cieszyć się z cudzego nieszczęścia, ale Kaczyński tym wszystkim, co robił przez ostatnie dwadzieścia lat, doprowadził mnie do stanu Vlada IV Drakuli: nie umiem myśleć o panu Jarosławie spokojnie. Oczywiście, mimo tej radości z możliwego upadku Kaczyńskiego, wizja nowego superkonserwatywnego superbloku politycznego (pod wodzą na przykład Gowina) przeraża mnie tak samo jak Cezarego. Już widzę, jak bezkarni i wszechwładni poczują się panowie z obu dzisiaj skłóconych stron. Po pozbyciu się swoich dotychczasowych, coraz bardziej kłopotliwych liderów oraz po bezpiecznym zmumifikowaniu tupolewa w klimatyzowanym hangarze zjednoczeni popisowcy staną się wielką, radosną maszyną do miażdżenia ludzi. Żaden wzgląd na autentycznie liberalną (nie neo-) część wyborców PO (do której Tusk przynajmniej czasem mrugał) nie powstrzyma Superkonserwatystów przed wymyślaniem nowych „klauzul sumienia dla farmaceutów, co z całych powiatów może zrobić SSK (Specjalna Strefa Katolicka, pozbawiona skutecznej antykoncepcji). Nikt nie powstrzyma Superkonserwatystów przed zakazem chrząkania w promieniu stu metrów od katolickich kościołów i zakazem gwizdania w Święto Matki Boskiej od Płaczących Zarodków (na pewno takie uchwalą), a przede wszystkim przed zakazem nieautoryzowanych zgromadzeń i manifestacji. Nikt nie pohamuje inwencji posła Żalka i prezydenta Komorowskiego. Cezary uważa, że za prezerwatywy też się wezmą, bo Gowin usłyszy płacz plemników. Niby nie chce się w to wierzyć a z drugiej strony wszyscy wiemy, że w katolickiej Polsce wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko zobaczyć, co zrobiono z edukacją seksualną. Do tego przerażającego obrazu polityczno-religijnego dochodzi przerażający obraz społeczny. Przedsiębiorca, który na skalę masową kradnie oszczędności ludzi, sześć razy oskarżony, sześć razy wychodzi wolny z sądu. Pracodawcy, którzy szantażują swoich pracowników wekslem podpisanym in blanco, robią z nich niewolników i znęcają się nad nimi. Legendarny przywódca związkowy z poprzedniej epoki nagle nawołuje do pałowania związkowców. I do tego brutalna konserwatywno-neoliberalna nagonka medialna przeciwko obecnemu przywódcy związkowemu, Piotrowi Dudzie z „Solidarności, ponieważ ośmielił się powiedzieć, że biedni nie będą bez końca tolerować narastających nierówności społecznych. Senator PO, Jan Filip Libicki, zaproponował, żeby wywieźć Dudę do Korei Północnej, i zażądał, żeby „rząd przykręcił śrubę związkom zawodowym, im szybciej, tym lepiej. No cóż, jeśli się przykręci śrubę czemuś, co ledwo żyje, to wtedy to coś umrze. I pewnie o to chodzi senatorowi PO: żeby związków już w ogóle nie było i wszyscy pracodawcy zatrudniali pracowników na weksel. Przypominam dodatkowo, że Jan Filip Libicki domagał się niedawno podwyżki uposażeń dla parlamentarzystów. Wszystko jasne: dla pracowników niewolnictwo, dla senatorów podwyżki. Oczywiste jest, że gdyby powstał superkonserwatywny popisowski blok w Sejmie, czekałyby nas rządy takich Libickich. Superkonserwatyści na pewno będą popierać wyłącznie Kościół katolicki i biznes (czyli wielką kasę oraz bardzo wielką kasę). Wszelkie protesty socjalne będą konserwatywnie dusić w imię świętości własności i wolności przedsiębiorczości (przepraszam za te wszystkie „ści, ale rymują się z tym, że ściska mnie w dołku, gdy o tym piszę), jak również w imię pokoju społecznego (czytaj: pacyfikacji społeczeństwa).

kiedy Polska będzie miała polityków rzeczywiście reprezentującycg społeczeństwo a nie samych siebie ?

kaplani to bestie --kazdy polityk kazdej opcji to skurwiel , ja nikogo nie popieram wiec mnie nie wyzywajcie od pisiorow , platfusow czy lewakow-

religijni ludxie chca mordowac niereligijmych

masz cos do mnie?

widac ze kochasz bliznich

komunistyczni zbrodniarze krzycząc "łapaj złodzieja" próbują w ten sposób odwrócić uwagę od milionów zagłodzonych, zakatowanych i wymordowanych przez ich wizję "nowego, wspaniałego świata".

przeez tysaiclacia wymordowano moze i miliardy w imie religii-oto jaka jest religia

KK chce zeby na calym swiecie nie bylo rozwodow, antykoncepcji-, zeby mezowie bezkarnie mordowali zony-, zeby baby ubieraly sie jak w 19 wieku- a nie zadne tam mini i dekolty

to chyba tylko w twoich pomarichuanowych wizjach. kościół istniejąc już dwa tysiące lat miał oczywiście naganne epizody w swojej historii. ale dzięki kościołowi stworzyliśmy cywilizację i kulturę. tymczasem komuchy przyszły na gotowe i w imię swojej zbrodniczej ideologii w jednym tylko, XX wieku wymordowały miliony ludzi w różnych państwach całego świata. zresztą czego można innego spodziewać się od ludzi którzy pochwałę zbrodni i morderstw mają nawet w teorii.

ja nie popieram zadnej opcji-mym autorytetem jest pieniądz

w mym zyciu najwazniejszy jest pieniadz- kobiety zarabija mniej niz faceci za te sama prace-kazda opcja lewica i prawica- nic nie robi zeby to zwalczyc-a Kk popiera dyskryminacje kobiet w kazdej postaci-dlatego ja jestem cyniczna ateistka i nienawidze wszystkich politykow

jak każdego komucha, to akurat nic dziwnego. jesteście bydlakami bez zasad i "dorwanie się do cudzego" to istota waszej ideologii. frazesy od "chronieniu najuboższych" mają tylko w tym pomóc. każdy socjalistyczny bydlak opowiada takie pierdoły a potem, jak już się do władzy dorwie to kradnie ile tylko może.

"kobiety zarabija mniej niz faceci" ależ jak chcesz to zatrudniaj same kobiety i płać im dwa razy więcej niż dostają faceci. nikt ci tego nie zabrania. ale nie, tego to ty nie zrobisz. ty będziesz "walczyć" o to żeby się do cudzej kasy dorwać.

jak masz matke zon e kochanke, siostre-to chyba chcialbys zeby zarabiala za te sama prace tyle samo co jej koledzy=a moz echcialbys zeby tak jak baby w afganistanie zarabila 1/4 pensji facetow za te sama robote -w europie tak bylo do lat 50 tych

jak będzie pracowała tak samo jak facet i to będzie zarabiała tyle samo. żaden przedsiębiorca nie ma interesu w tym żeby dobremu pracownikowi nie płacić tyle co innym.

jak masz jaks babe to pewnie bys sie ucieszyl zeby za te sama robote zarabila 1/4 pensji facetów?czytalam ze korporacje i przemysl same przyznja aotwarcie ze nie moga placic kobietom sprawiedliwych pensji bo by ich to zrujnowalo

to niech nie zachodza w ciaze, nie biora urlopow macierzynskich, to i beda dostawac taka sama pensje.

nawet bezdzietne baby zarabija mniej niz faceci za te sama robote-np ja doswiadczylam tego i dlatego stalam sie asteistką

to może wyjaśnisz mi jaki interes ma pracodawca żeby zatrudniać facetów skoro może mieć TAK SAMO DOBRZE PRACUJĄCĄ KOBIETĘ ZA 50 PROC. WYNAGRODZENIA? jeżeli tak jest i jeżeli kobiety godzą się na połowę pensji facetów to bezrobocie wśród facetów powinno być gigantyczne. a jednak wyższe jest wśród kobiet. firma to nie instytucja charytatywna i nie będzie płaciła nikomu dwa razy więcej tylko dlatego że to facet. ta twoja bzdurna ideologia nie trzyma się kupy ale to ci nie przeszkadza jej fanatycznie wyznawać.

"sama tego doświadczyłaś" czyli po prostu jesteś leniwą biurwą która by chciała siedzieć i herbatę pić i dziwi się że nikt za to nie chce dobrze płacić. dlatego ci potrzebne komunistyczne kodeksy.

faceci dominuja w zawodach technicznych , silowych a babyw uslugach , oswiacie itp-znam wiele bab , bezdzietnych -ktore pracuja dziennie i tygodniowo tyle samo co ich koledzy a pracodawca placi im duzo mniej niz facetom-to win atych skurwieli kaplanow i politykow--po prostu pracodawcy uwazaja ze baba to gówn a, nie postawi sie pracodawcy , nie pojdzie do sadu tylko zdesperowana zgodzi sie an nizsz płacę- zanizanie pensji kobiet to nieoficjalna zasada pracodawcow i nakaz kaplano w i politykow

jesli obok biurwy siedzi kolega pracownik i robi to samo-to zarabia wiecej , za granica tez pracowalam i tak samo bylo-kazdy pracodawca to skurwiel -coz aniza pensje kobietom -ja biurwa nie jestem praca w mediach to moj zawod-kreatywnosc sie liczy

miało być "za tę samą pracę" czyli nie że "faceci w zawodach technicznych a kobiety w usługach" tylko "faceci w zawodach technicznych i kobiety w zawodach technicznych". no ale ty byś za picie herbaty jak widzę chciała dostawać taką samą pensję jak murarz, kierowca albo górnik przodkowy. i odpowiedz mi na moje pytanie: skoro pracodawca może mieć kobietę pracującą tak samo dobrze jak facet za połowę stawki to dlaczego w ogóle zatrudnia facetów? głupi jest jakiś i kasa mu nie miła?

ty mnie nie rozumiesz -ja mowie równa placa za równa prace- np ksiegowa zarabia mniej niz jej kolega ksiegowy- choc robia to samo biurkow biurko

bab i braku testosteronu. Są na to globalne dowody naukowe tempa strzało Ale jako baba jesteś po prostu za głupia żeby się dowiedzieć http://ideas.repec.org/a/oup/ecinqu/v39y2001i2p189-200.html kobiety zawsze chcą mniej bo nie mają testosteronu taki jego neurobiologiczny wniosek z tego typu badań :P

raz czytlam artykul o robotnicach -one gadali z eto wlasnie w wich fabryce baby dostaja najgorsze zmiany i zarabija 900 zła a robotnicy zarabija wiecej i dostaja lepsze zmainy-dyskryminacja no nie?

czytalam ze w polsce kobieta na stanowiski dyrektora generalnego zarabia ponad 80% mniej niz facet-ona 8 tysiow cos a facet 17 cos-no roznica kolosalna -bo kazdy pracodawca to skurwiel

ja ci zadaję od iluś postów to samo pytanie: dlaczego pracodawca miałby płacić facetowi więcej jeżeli ten nie pracuje lepiej? jeżeli za pensję tego faceta może zatrudnić dwie kobiety które wykonają dwa razy więcej pracy niż ten facet to dlaczego tego nie robi tylko jak głupi zatrudnia tych facetów i traci z tego powodu. co więcej, gdyby tak rzeczywiście było to dlaczego nie znalazła się żadna firma która by tak zrobiła i "wykosiła" konkurencje za pomocą niższych kosztów (pracy kobiet)? to co opowiadasz to komunistyczne bzdury nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości. lecz się.

a ty nie rozumiesz-ze zanizanie pensji bab jest od zawsze -po prostu faceci sa bardziej cenieni-to ty mi wytlumacz -dlaczego ma znajoma -praca umyslowa-zarabia polowe pensji swych kolegow -za to samo?jest bezdizetna i dyspozycyjna , jej szef to straszny szowinista i dyskryminator