Piszecie do facetów jako pierwsze?

niekoniecznie swoich partnerów, np. podczas flirtu itp. ja nie lubie, mam wrażenie że facet jesli chce to jego zadnaiem jest kontakt, a ja mu sie narzucam, pewnie błędnie czasem, zdarza sie ze facet czeka na ruch kobiety> jak myslicie ;p

no ja nigdy pierwsza...

przeciez równouprawnienie podobno jest?

się rozstaje, nawet do loda trzeba ją nagabywać

ja też nigdy, jesli facetowi zależy to znajdzie sposób zeby sie z Tobą skontaktować, chocbyś sie pod ziemie schowała to Cię znajdzie:)

mam kumpla, który stwierdzil, ze nie powinno być tak, ze zawsze faceci pierwsi piszą itd. Ok, ale z tego co widzę to ja piszę do niego cały czas pierwsza. Gdy tego nie zrobię milczy tygodniami, az w koncu pisze z wielkim zalem, ze mam go gdzieś..

a to zbrodnia jest jakaś kara?

Raz mi się zdarzyło napisać jako pierwsza i nawet zaprosiłam pierwsza na randkę. Teraz jesteśmy zaręczeni.

aaa to teraz rozumiem równouprawnienie tylko wtedy gdy jest Wam to na ręke

pierwsza a teraz nie wiem skąd mam siłę żeby nie napisać:( ale nie mogę tego zrobić :(:(:(

nieeee no bez paplania o równouprawnieinu, to zwykłe pytanie, bo mówi sie ze facet do zdobywca, wiec moze woli sam zdobywać? a co tu zdobywac jak króliczek sam sie na tacy polozy i bedzie czekać na konsumpcję ;p

no wlasnie , ja jestem facetem tez nigdy pierwszy nie pisze bo powinna kobieta ukazac iz sie mna interesuje

ja to rozumiem bo w swoich czasach jak żone zdobywalem to tak było ale teraz??? To chyba nieistotne

Na początku znajomości nie piszę nigdy pierwsza (chyba, że bardzo mi zależy i jest to raz na jakiś czas), ale do swojego chłopaka tak. Czasem ja, czasem on.

ale mimo wszystko swiat jest tak ułożony ze to mezyczna prosi o rękę itp. wiec moze powinien tez pisać pierwszy, sama nie wiem dlatego zadałam takie pyt. :P ja z reguły nie pisze, choc czasem sie zdarza, ale wtedy zle sie czuje ;p

Jak jest się w związku to normalne, że obie strony się odzywają, ale kiedy nie to raczej facet powinien pisać :)

NIGDY NIE PISZE PIERWSZA!!!!

świat jest ułożony tak jak sami go ułożymy, poza tym o czym piszesz a co z dzisiejszymi feministkami przeciez one robią przewrót na tym świecie

coś w tym jest ;p

zostawiam feministki w spokoju,ja jednak wolę jeśli facet przejmuje inicjatywę.

ja też, ale świat się zmienia

A ja do mego meza pisalam czasami pierwsza. Bo dlugo 'kumplami' bylismy ;) i nie raz pisalam ze 'idziemy na pifko idziesz z nami?' :P W ogole to chyba zalezy od czego w zwiazek wchodzisz :P Bo jak juz bylismy razem to tez przeciez nie bede czekala az sie pierwszy do mnie odezwie bo sie znamy jak lyse konie i nie uwazam zeby czemus to mialo zaszkodzic. I jak widac nie zaszkodzilo ;)

sdsdsd

ja pisze pierwsza, żeby nie myslal, ze kolejna ksiezniczka nie potrafi przejac inicjatywy tylko czek i czeka

Ja odezwałam się pierwsza do faceta. Jesteśmy szczęśliwą parą :) Czasami nie warto kierować się stereotypami.