Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szpaczeknieboraczek

oceńcie sytuację, bo sama nie wiem czy to ja przesadzam

Polecane posty

Gość szpaczeknieboraczek

kilka dni temu mąż dzwoni do mnie (pracuje poza domem) i mówi, żebym pożyczyła jego koledze laptopa (bo wyjeżdża do niego do pracy), ja powiedziałam że nie (nie lubię tego jego znajomego, bo wykorzystuje dobre serce do obcych mojego męża- jednym słowem moim zdaniem wykorzystuje go, bo ile można pomagać)no nie ważne, na drugi dzień dzwoni do mnie ten jego kolega, ja odbieram, ja będąc zaskoczone (mąż nie poinformował, że nie pożyczę) jakoś tak się zgodziłam ( dziś go z powrotem wzięłam, chodzi przede wszystkim o to, że mąż najpierw powiedział swojemu znajomemu że tak oczywiście ja pożyczę a najlepiej dam kompa, a potem dopiero mnie postawił w sytuacji dokonanej, strasznie się wkurzyłam (on oczywiście chyba się obraził, bo się nie odzywa), co prawda mam dwa komputery, ale ten drugi jest w sumie mojej córki i mimo iż ma pięć lat uważam za dobry komp, dwa to jest prezent, nie daj coś się stanie i co wtedy (mąż jest taki że jak by coś się stało no to trudno), ja natomiast uważam przeciwnie, że ludzie powinni odpowiadać za swoje czyny. Trochę chaotycznie napisałam ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczeknieboraczek
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgfhh
ja tez bym nikomu swojego kompa nie dawala, choc nie mam laptopa ale jak sobie kupie to nikomu pozyczac nie bede. po co dawac jakiemus becwalowi zeby gral czy ogladal pornole czy inne glupoty na moim lapku :O wspolczuje ci męża... najlepiej sie nie przyznawac nikomu ze ma sie laptopa ani inne fajne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczeknieboraczek
ja się nie przyznaję, nie chwalę takimi rzeczami, to mąż pewnie wyszedł z tą propozycją, że ja pożyczę a może dam, bo leży w domu i się kurzy, ale się pomylił bo jednak to jest kosztowna rzecz i mimo iż ma 5 lat, był drogi i co przede wszystkim prezent, gdyby coś się stało i bym czegoś żądała to mąż oczywiście byłby bardzo obrażony, tak mogę pomóc ale osobom którym ufam i dobrze znam i są moim znajomymi bez względu na to czym mam czy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę.ja
A Ty swoim przyjaciółkom niczego nie pożyczasz?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczeknieboraczek
rzeczy elektronicznych nie, bo żadna nie ma takich pomysłów ( wiadomo jak się pożycza to trzeba oddać w takim stanie jakim się pożyczyło), jeśli kasę pożyczam to zawsze oddają, ale żadna do mnie jeszcze nie przychodziła pożyczać co dwa miesiące po 1000 zł albo i więcej, żadna nie dostała ode mnie kasy na samochód na wieczne oddanie itd, żadna nie wykorzystała mnie tak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczeknieboraczek
a ciuchów od siebie nie pożyczamy, bo mamy inne style

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie w tym sek, ze raczje sie takich rzeczy nie pozycza, bo po co, ja bym sie bala, ze zepsuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczeknieboraczek
no dokładnie pożyczysz, zepsuje się i w tym momencie pojawia się niezręczna sytuacja, tym bardziej że to drogie rzeczy tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×