Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to_pola

zachowanie mojej matki

Polecane posty

Gość to_pola

potrafi powiedzieć "daj spokój" w takich sytuacjach: -ona kaszle, jest chora, zachłystuje się kaszląc ja "mam, rozpuszczę ci tę moją płukankę, która mi wtedy lekarz przepisał jak chcesz" matka "daj spokój" rano (z reguły jej robiłam jedzenie, stawiałam przy łóżku odkąd straciłam pracę nie mogę nawet spytać czy chce herbaty, bo słyszę "daj spokój" "Daj spokój" jest zawsze w takich sytuacjach gdy normalny człowiek powiedziałby "słuchaj, nie mam czasu/ochoty rozmawiać", "jestem zajęta". Ona się zachowuje, jakby nie miała empatii. Czuję się jakby chciała mnie upokorzyć. Matka ma jakieś zmiany w mózgu, od czasów mojego dzieciństwa najpierw odchudzała się ponad 10lat tabletkami na amfetaminie (lekarze pisali w ciemno, jak ktokolwiek z rodziny poszedł po receptę, potem dopiero wyszło na jaw, że te preparaty są wycofywane, ale i tak nie było trudno dostać receptę-jak okazało się po czasie), potem trafiła do szpitala psychiatrycznego na odtruwanie, bo w końcu straciła kontakt z rzeczywistością. Nie piszę o tym, jak całe życie mnie poniżała, bo uznałam, że to w dużej części był efekt tych leków, konfliktu z ojcem, który podczas rozwodu chciał zrobić z niej wariatkę i odebrać dzieci. Sam też chodził po te recepty, nie był świadom chyba tego, co za g... lekarze przepisują. To ironia losu, ale udało mu się to, do czego zmierzał, jak się rodzice rozwodzili, to wszystko zniszczyło mamie zdrowie bezpowrotnie. Trochę jak ona zachowują się alkoholicy wobec dzieci, którzy też nie odczuwają empatii. Mamy mi żal, ale bywa tak odpychająca z tym swoim okazywaniem pogardy dla mnie, że czasami zapominam o tym, skąd to się wzieło i mam do niej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_pola
nopoka - chudła, jak brała to świństwo (i miała dużo siły a jak wiadomo, jak człowiek się odchudza to tej siły tyle nie ma, ale wtedy nikt jej nie ostrzegł). A potem wpadła w cukrzycę i też schudła. Ale z tego to się raczej nie można cieszyć, bo te parę kilo jak ktoś waży ponad 100 to co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_pola
mama miała chorą nieleczoną tarczycę, nikt jej nie mówił tego. A po tym leku były przypadki śmiertelne, więc powinnam się i tak cieszyć, że mam mamę, że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nopoka
"mama miała chorą nieleczoną tarczycę, nikt jej nie mówił tego." hora tarczyca to nadal tabu..:( (niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_pola
takie leki znikają z aptek dopiero gdy wyjdzie takie zarządzenie, ale nawet jak trują to dopóki są zapasy w aptekach lekarze je przepisują. Avipron to był bardzo dobry lek na odchudzanie, tylko się po nim wariowało i lądowało w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyt5ey3
chora tarczyca to zadne tabu teraz tylko normalna sprawa:o nie wiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×