Naszła mnie taka rozkminka... i się troche denerwuje, niech ktoś odpowie

Witam, z góry zaznaczam, że to nie jest prowo... spędziłem wczoraj wieczorem cudowną noc z pewną kobietą, między innymi braliśmy wspólną kąpiel w wannie... podczas której zaczeliśmy się zabawiac oralnie, a dokładniej to ona mi robiła "lodzika", kiedy dochodziłem to "wystrzeliłem" jej na biust no i wiadomo ona się od razu zanurzyła w wodzie aby się obmyć.. i teraz mam takie pytanie, bo nie daje mi to spokoju od paru godzin.. czy JEST MOŻLIWOŚĆ, że kiedy leżeliśmy dalej w tej wodzie to ta sperma, która tam pływała mogła np wpłynąć jej do cipeczki kiedy np ją rozchylałem jej aby umyć itp i tym sposobem czy mogła by zajść w ciąże? kurwa wiem że to wszystko brzmi bekowo i prowokacyjnie ale naprawdę mam taką chorą rozkminke i się po prostu denerwuje.. moglby ktoś odpowiedzieć?

up hm..czyżby nikt też tego nie wiedział?

Plemniki nie mają możliwości wynajęcia kajak i wpłynięcie do pochwy kobiety.

Chyba szybciej by padły w tej wodzie. NIe masz się o co martwić.

no ale co by się stało gdyby ta sperma, która przecież tam musiała pływać... by jej wleciała do cipki? czy w takiej sytuacji istnieje możliwość, że mogła by zajść w ciąże? czy te plemniki pod wpływem wody "umierają" i nie ma takiej opcji?

Ta sperma aby doszło do zapłodnienia musiałaby dostać się głęboko do pochwy, plemniki nie umieją chodzić więc się tam nie dostaną ;) Poza tym ich żywotność jest krótka, tym bardziej w wodzie. Nie miej obaw, ciąży z tego nie będzie ;)

ok dzięki za odpowiedz