Alkoholik w domu !!!!!

Mam problem. Chodzi o mojego "wujka" którego dawno już przestałam tak nazywać. Mieszka z nami w jednym domu na parterze z dziadkami, ja z bratem na piętrze z rodzicami. Kiedyś był nawet spokojny. Z latami zaczął pić coraz więcej. Wdawał się w bójki z moimi dziadkami, nie licze ile razy była u nas policja, ile razy zwyzywał moją babcie, a ile razy pobił się z moim dziadziem. Dawniej wytrzymywał kilka dni bez picia, teraz co dzień jest pijany. Nie pracuje, utrzymują go dziadkowie. On natomiast chodzi po naszej miejscowości od każdego woła pieniądze, połowę osób już zwyzywał. Ostatnio moją ciężarną sąsiadkę. Potrafiłam nie raz mu się odgadać, gdy nie był zbyt wstawiony, bo inaczej mógłby mi coś zrobić gdybym np była sama. Czara goryczy się przelała, gdy skądś wziął nr do mojego byłego chłopaka i zaczął do niego wydzwaniać. Przeraziłam się że coś się stanie. Od tamtej pory nie odzywam się do niego, właściwie mało kto z nim rozmawia. Ten człowiek jest chory, siedział 2 razy w więzieniu za to samo i robi nadal to samo. Ma ktoś podobny problem?