Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Owocowa ja

ILE OWOCÓW JEST W WASZEJ DIECIE ?

Polecane posty

Gość diviannna
pamietasm kupowalam namietnie kinder niespodzianki -je zarlam te czekolade -och -jak otym pomysle -niema l codzienie to robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
divianna- i myślisz że ludzie chcą źle da swojego dziecka czy wnuka, przcież to zwykła nieświadomość, przcież widzisz co przkazuje im telewizja, ludzie wierzą w to że cukierki maja witaminki, że jogurciki mają pożyteczne bakterie, że mleko ma całą kopalnie wapnia, nie kazdy zastanwia się nad tym głebiej. Gdyby ktoś w TV im powiedział ze jest inaczej, albo jakiś lekarz lub inna osoba z jakimś tytułem to może ludzie w końcu zaczli by inaczej rozumowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owocowa ja - sport + dieta ma się równać zdrowe i długie życie ale czy tak jest w rzeczywistości. Nie powiem bo fizycznie i psychicznie czuję się dobrze (przynajmniej tak mi się wydaje), więc zakładam że ten tryb życia jest odpowiedni. Pytanie czy nie nudzi Was taka monotonia, ciągle to samo (owoce, warzywa, bieganie). nie macie czasem ochoty na coś wstrętnego, niedobrego?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
ale szkodliwosc cukru jest znana od dawna i co -rodzic ei dzadkowie kretyni nadal rujnuja zdrowie dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
mario- Pewnie, że czasami mam ochotę, bo przcież jestem normlanym człowiekiem, to że mam bzika na punkcie zdrowia, nie oznacza że czasami nie pozwalam sobie na jakieś szaleństwa :) Wiem, że jeśli raz na jakiś czas wsune coś niewskazanego, to mi to nie zaszkodzi w takim stopniu jak wtedy gdy bym to jadła codziennie, po za tym takie zakazane produkty smakują o niebo lpeiej wtedy gdy ich się nie wciag nagminnie. Mój tryb życia też mi odpowiada, bo czuję się bardzo dobrze, ze sobą, nie choruję, mam jasny umysł, nie jestem ciągle zmęczona, mam świetną cerę, więc nie mam zamiary rezygować z tego skoro to mi tyle daje. Moje koleżanki bardzo często spedzaja godziny w przychodniach lekaskich i nijak sie ma moje gadanie zeby zmieniły diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
ale coz ciastka , ciast a desery czipsy - oranzady , cola- rodzic e kretyni - wbijaja gwozdz do zdrowotnej trumny swym dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
Jednak jest lista produktów których nie tknę nigdy i nawet nie mam na nie ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
Ciatek, derserów, ciast, słodkich napojów nie pijam wcale, ale na czipsa czasami mi przychodzi smak, ostanio nawet do piwka wciągnełam połowe paczki, ale na drugi dzień czułam sie po nich paskudnie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
Jednak czipsy od tego osatniego razu jadłam chyba z 3 lata temu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka chipuńki :)
a czym doprawiacie potrawy >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
ja zero przypraw-tylko jogyrt naturalny doprawian cynamonem -bo on rozgrzewa i przyspiesz aprzemaine materii- wszyscy mowia ze ma kasza ryz makaron -s i wogole wszystko jest bez smaku -ale mnie abedzo smajuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettelinda
generalnie cukie r i sol to smao zlo-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owocowa ja
Ja uzywam oregano, bazylii, pieprzu, curry, natki piertuszki i innych przypraw ziołowych. A co do soli i cukru to można się od tego ozdywczić, począktkow brakuje tego smaku, ale później człowiek się przyzwyczaja. Mi też smakuje wszytsko bez solenia, przynajmniej czuję jak naparwde smakuje dana potrawa, sama natura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la la la la ta mi to
jasne że owoce to nasz naturlany pkarm, bo przcież warzywa to ludzie wychodowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej cholery ;)
Brokuły rozprawiają się z bakteriami. Są bardzo skuteczne przy leczeniu choroby wrzodowej, za której powstanie jest odpowiedzialna bakteria Helicobacter pylori. Zawarty w nich związek sulforafan niszczy szczepy bakterii oporne nawet na antybiotyki. Chroni również przed rakiem żołądka, piersi i okrężnicy. Nasza rada. Różyczki brokułów można jeść na surowo lub przed spożyciem sparzyć je wrzątkiem. Jeśli gotujemy, to nie dłużej niż 5-7 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej cholery ;)
Szpinak poprawi wzrok. Jego liście zawierają ogromne ilości beta-karotenu, to składnik zapobiegający osłabieniu wzroku i wspomagający leczenie zaćmy. Częste jego spożywanie może zmniejszyć ryzyko rozwoju zaćmy prawie o 40 proc. Nasza rada. Szpinak powinno się jeść na surowo i dodawać do sałatek, można go też dusić 3-5 minut na rozgrzanej oliwie z oliwek. Jabłka są idealne na zaparcia. Zawierają bardzo dużo błonnika, który wzmaga ruchy jelit. Wskazane jest zjadanie przynajmniej jednego jabłka dziennie, surowego lub pieczonego. Nasza rada. Jabłko trzeba dokładnie umyć ciepłą wodą i najlepiej zjeść w całości, a więc razem ze skórką. Wtedy dostarczymy sobie najwięcej błonnika. Rzodkiewki wzmacniają odporność. To jedne z pierwszych wiosennych warzyw. Dzięki zawartym w nich olejkom eterycznym wspomagają osłabiony po zimie organizm, chroniąc go przed infekcjami. Nasza rada. Rzodkiewka jest kwasotwórcza. Osoby, które cierpią na nadkwasotę oraz na wrzody żołądka, powinny jeść ją razem z produktami zasadotwórczymi np. z groszkiem lub ogórkiem. W ten sposób unikną kłopotów gastrycznych. Szczypiorek poradzi sobie z przeziębieniem. Zawarte w nim olejki eteryczne działają podobnie do tych, które posiada czosnek. Mają silne właściwości bakteriobójcze i antywirusowe. Doskonale sprawdzają się przy infekcjach przeziębieniowych. Nasza rada. Wskazane jest zjadanie codziennie jednej łyżeczki posiekanego szczypiorku. Przykry zapach tego warzywa zniweluje zjedzenie np. surowej natki pietruszki. Kapusta leczy stany zapalne. Jest bogatym źródłem beta- -karotenu, niezbędnego m.in. dla oczu. Sprawdza się też jako okład na opuchliznę wywołaną np. nadwerężeniem stawów i na pierś z bolącą cystą. Nasza rada. Jędrne liście kapusty schładzamy w lodówce, wycinamy z nich środkową żyłę, rozbijamy drewnianym tłuczkiem. Przykładamy na chore miejsce i przykrywamy folią. Opatrunek na ręce czy nodze można umocować bandażem. Okład na piersi przytrzyma stanik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabarbarowa__
Ja oglądaam program który prowadzi Katarzyna Bosacka " wiem co jesm" i ona tam niby odkrywa przed ludzmi co jest w danym produkcie, jakie są zdrowe a jakie mniej zdrowsze, ale wczoraj mnie rozwaliła, mówiąc żeby wybierać, prdukty na mleku bo mają wartosciowa podstawe :-o I jak ludzie mają się przkonac że mleko to syf, sokoro wszedzie robią im z mózgu wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ do jasnej cholery :)- do szczypioru należy też dodać czosnek jako naturalny antybiotyk:) Nie ma co ukrywać wyższości świeżych owoców i warzyw nad wszystkimi suplementami diety, które niestety obciążają wątrobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczki czerwone
Buraki mają silne działanie antynowotworowe - zawarte w nim polifenole neutralizują wolne rodniki, chroniąc komórki przed starzeniem się. Przypuszcza się, że znajdujące się w nim dwa rzadkie metale - rubid i ced - działają hamująco na rozwój komórek raka. W składzie chemicznym buraków wykryto aminokwas - betainę. Przeciwdziała ona rozwojowi bakterii i wirusów, dlatego sok z buraków jest szczególnie polecany przy przeziębieniach, uporczywym kaszlu czy chrypce. Dzięki zawartości betaniny buraki są skuteczne na regulowanie funkcji wątroby i przewodów żółciowych oraz pracy woreczka żółciowego. Wspomagają prace nerek, wypłukując z organizmu toksyczny kwas moczowy, którego nadmiar może prowadzić do artretyzmu. Ze względu na zawartość błonnika buraki znakomicie regulują przemianę materii. Sok buraczany jest wskazany dla kobiety w ciąży pomoże bowiem zniwelować ewentualne niedobory tak potrzebnego w tym okresie kwasu foliowego, a także dla kobiet w czasie menopauzy wartościowe składniki soku złagodzą jej przebieg. Buraki przywracają równowagę w żołądku po zakwaszających go mięsiwach i słodyczach, są doskonałym środkiem na wszelkiego rodzaju zgagi. Stąd tradycyjne podaje się je do potraw z królika i dziczyzny. Ze względu na dużą ilość błonnika pokarmowego jest on idealnym środkiem regulującym pracę przewodu pokarmowego, gdyż zawarte w nim pektyny niszczą bakterie gnilne w przewodzie pokarmowym. Zawarte w buraku mikroelementy rozpuszczają się w wodzie, więc lepiej nie gotować buraków, chyba że w zupie. Bardziej wartościowe będą, jeśli zostaną upieczone w skórce i obrane dopiero przed jedzeniem. Sok najlepiej pić rozcieńczonego ciepłą wodą lub innymi sokami, gdyż silne właściwości alkalizujące soku mogą spowodować nudności. Źródła: Poradnik zdrowie, Dbam o zdrowie, Medycyna ludowa stosuje buraki czerwone w bardzo wielu schorzeniach. Jest to świetny lek na anemię, niską odporność, chorobę nadciśnieniową, wzdęcia i zaparcia, nadkwasotę czy dolegliwości układu trawiennego. Uważa się, że buraki wzmacniają system nerwowy i poprawiają pamięć, wzmacniają naczynia krwionośne, leczą przeziębienia a także chorobę dnia poprzedniego. Teraz za wiarygodnością medycyny ludowej przemawiają badania naukowe i kliniczne. Chcesz obniżyć ciśnienie? Skosztuj prawdziwego eliksiru z buraczków. Naukowcy dowiedli, że picie soku ze świeżych buraków pomaga znacznie obniżyć ciśnienie krwi. Pismo Hypertension opublikowało badania, w których naukowcy potwierdzili zbawienny wpływ soku buraczanego na serce oraz obniżanie ciśnienie krwi. Sok ze świeżych buraków zawiera bowiem azotany, które regulują pracę układu krwionośnego. Badania przeprowadzone zostały na pacjentach, którzy przyjmowali suplementy na bazie azotanów oraz tych, którzy regularnie pili sok z buraków. Wartość ciśnienia tętniczego obniżyła się u nich w ciągu 24 godzin od spożycia. Co ciekawe naukowcy zaobserwowali pewną prawidłowość, otóż im wyższe jest ciśnienie pacjentów, tym silniejsze jest działanie azotanów. To dobra wiadomość dla ciśnieniowców, ponieważ azotany znajdują się w wielu warzywach, ale buraczki zachowują ich najwięcej. Naukowcy podkreślają, że takie odkrycie może być pewnym przełomem w suplementacji osób z nadciśnieniem. Jeśli bowiem w diecie cukrzyków i nadciśnieniowców pojawi się sok z buraków ryzyko chorób serca i problemów z nadciśnieniem na pewno będzie mniejsze. To może być bardzo dobrą nowiną dla miliardów nadciśnieniowców, którzy walczą z nadciśnieniem za pomocą regularnego przyjmowania tabletek. Według statystyki około 25% ludności całej planety cierpi z powodu tej dolegliwości, a do 2025 roku ich liczba zbliży się do 30%. Tymczasem nadciśnienie jest uważane za przyczynę około 50% wszystkich chorób układu sercowo-naczyniowego i prawie 75% zawałów serca. Myślę, że picie soku z buraka ćwikłowego pomoże zarówno w zapobieganiu rozwojowi chorób serca, jak również pomoże rozwiązywać już istniejące problemy, pomoże obniżyć procent nadciśnieniowców na świecie cytuje prof. Ahluwalię Science Daily. Według najnowszych badań picie soku z buraków zwiększa też wytrzymałość, entuzjazm, a nawet pozwala dłużej trenować sportowcom. Informację na ten temat publikuje pismo Journal of Applied Physiology. Picie soku z buraków każdego dnia zwiększa naszą wytrzymałość nawet o 16%. Sok sprawia, że organizm traci mniej tlenu, przez co odczuwamy mniejsze zmęczenie. Badania przeprowadził profesor Andy Jones z University of Exeters School of Sport and Health Sciences. Byliśmy zdumieni działaniem soku z buraków, ponieważ takiej absorpcji pod innym wpływem nigdy nie zaobserwowaliśmy mówią naukowcy. Badania prowadzono na grupie mężczyzn w wieku 19 a 38 lat podając im codziennie 500 ml soku z buraków. Druga grupa była badana efektem placebo i otrzymywała sok porzeczkowy. Mężczyznom podawano sok, a następnie przystąpili do testów na rowerach stacjonarnych. Panowie, którzy pili sok porzeczkowy jeździli średnio 16% krócej niż ci, którzy spożywali sok z buraków. Grupa burakowa miała również niższe tętno spoczynkowe. Jednocześnie badacze stwierdzili, że pod wpływem soku z buraka ćwikłowego badane osoby nie miały żadnych problemów z nadciśnieniem krwi. Nawet podczas fizycznych obciążeń ciśnienie krwi pozostawało w granicach normy. Przyczyniają się do tego sole istniejące w buraku ćwikłowym, które obniżają procesy utleniające w organizmie, zwiększając tym samym zdolność oszczędnego wydatkowania energii. Naukowcy planują teraz przyjrzeć się innym środkom spożywczym, które podobnie jak sok z buraków, są bogate w azotany i mogą mieć wpływ na wytrzymałość. Na razie twierdzą, iż sok z buraka ćwikłowego może wystąpić w roli napoju energetyzującego. Jak zapewniają uczeni, taki efekt nie może być osiągnięty żadnymi innymi znanymi ludzkości środkami. Uważają oni, że ich odkrycie wezmą pod uwagę nie tylko zwykli ludzie, ale także profesjonalni sportowcy: sok z buraka ćwikłowego jest faktycznie nowym dozwolonym rodzajem dopingu. Na dodatek sok będzie pożyteczny dla ludzi cierpiących na zakłócenia procesów metabolicznych, zakłócenia w pracy układu sercowo-naczyniowego i nadciśnienie. Brytyjskie media żartują wręcz, że efekty kuracji sokiem z buraków są lepsze niż regularne ćwiczenia. Naukowcy zastrzegają jednak, że nic nie zastąpi ruchu jeśli chcemy utrzymać kondycję, a wywar może tylko pomóc w lepszych wynikach sportowych. Badacze chcą prowadzić dalsze badania nad tym zagadnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
witam-wczoraj byłam- na imprezce- tak się objadłam- jak nigdy- dlaczego to pisze- bo chce was przesterzec- nie żryjcie mięsa- bo wymiotowąłam całą noc- ja mam już oczyszczony organizm- i dlatego odczułam takie skutki- o ja głupia że się -pokusiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgghhh
diviannna jestes nawiedzona kretynka!! masz racje z tym cukrem i syfskim jedzeniem ale przestan caly czas pisac o innych ze sa kretyni, oni nie wiedza ze to szkodliwe a ty odrazu w kazdym poscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
ja nie moge, dzisiaj mama kretynka i siostra kretynka wpakowaly mojemu siostrzencowi dwa kawalki sernika!!! ile to cukru??? a babcia kretynka sie cieszyla ze wnuczus ma taki apetyt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś taki nick dziwny mam :/
A móiwsz im na codzień że są kretynami ? A znasz definicję słowa-KKRETYN ? Co Toja rodzina na to że nie jesz mięsa itd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś taki nick dziwny mam :/
To faktycznie głupota, że mamusie, babcie, przkarmianja swoje dzieci, a najgorsze jest że jakimś paskudnym żarciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś taki nick dziwny mam :/
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Groza-Racza-nas-miesem-z-konserwantami-do-zwlok,wid,14886652,wiadomosc.html?ticaid=1f1a2&_ticrsn=5 Wypadałoby się zastanowić, nie tylko co znajduje w konserwach, ale ogólnie co znajduje się w mięsie-hormony wzrostu, antybiotyki i inne paskudne substancje, wszystko to "pochłaniamy" z każdym posiłkiem mięsnym, a co za tym idzie, coraz częściej chorujemy na różnego rodzaju chorby, jednak najgorsze jest to, że większość ludzi, tych chorób nie powiązuje ze swoją dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamorra
producenci oraz importerzy owoców powinni byc jebani w dupe zwisłym fiutem -za te chemie co tam dodają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie przepadam za owocami więc właściwie jem tylko banany ewentualnie kisiel owocowy - ale wiadomo ile w tym owoców natomiast jem bardzo dużo warzyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mojej diety ogólnie to staram się OGRANICZYĆ maksymalnie tłuszcze zwierzęce (roślinne są ważne, więc oliwa z oliwek czy olej słonecznikowy, lniany stosuję do sałatek itd) ograniczyłam znacznie mięso, ale na chude mięsko np. z indyka, rybę czy chudą wieprzowinę sobie raz, maksymalnie 2 razy w tyg pozwalam ograniczyłam żółty ser (bo ma duuużo tłuszczu), smażone jedzenie, zup już nie zagęszczam zasmażkami, ograniczyłam wszelakie sosy z śmietaną w potrawach, jak mam ochotę na szynkę to kupuję tą suszoną, która ma mniej tłuszczu i powiem Wam, że prawie nie mam cellulitu, a kiedyś miałam!! ograniczyłam też cukier i żarcie pełne chemii, ale nie aż tak znowu, czasem sobie pozwolę na kilka paluszków słonych, dwa cukierki, kawałek ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamorra
ja zero owoców-bo ich slodycz jest dla mnie wstrętna- tylko gotowane warzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×