Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paulos1234

Problem z rodzina - moja dziewczyna jej nie toleruje - Proszę o pomoc

Polecane posty

Gość Paulos1234

Witam. Moja dziewczyna nie toleruje mojej siostry i rodziny.. Wszystko ja w niej wkurza i nasze kłótnie zaczynają się i kończą tylko na jej tle.. No i kazała mi się zastanowić jak ja będę w stanie żyć z tą myślą że nigdy jej nie zaakceptuje.. Są nie wiem co robić.. Niby si e kochamy ale jednak po tych dwóch latach coś jest nie tak.. Denerwuje ją że rozmawiam ze swoja siostra itp. Jest strasznie wybuchowa i nasze charaktery ze sobą nie współgrają.. Co powinienem zrobić rozstać się w spokoju żebyśmy się nie pozabijali? Co według was powinienem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No i kazała mi się zastanowić jak ja będę w stanie żyć z tą myślą że nigdy jej nie zaakceptuje.." - to karz jej się zastanowić jak będzie w stanie żyć z myślą, ze Ty nie zaakceptujesz jej nieakceptacji. A jakiś konflikt zaistniał? Coś jej dokuczyli? Czy panna ma humory i jest z góry nastawiona negatywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulos1234
W ty problem ze nikt jej nie dokucza. Wszyscy ja traktują w porządku tylko jej się wiecznie coś nie podoba. Uważa ze są dziwni.. Po prostu jest jakby z innej bajki. Wychowywałem się w wieże kościoła katolickiego i moja mama hmmm.. wymaga odemnie żebym chodził do kościoła.. Rozumiem ja bo ma takie poglądy ale moja tego nie akceptuje a ja i tak chodzę kiedy chce i czuję taką potrzebę. nikt jej krzywdy nie robi ale jest ciężkim człowiekiem i nie akceptuje rodziny dlatego nie wiem co począć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja asdfghjkl
Nie akceptuje twojej rodziny czyli nie akceptuje ciebie. wysmiala bym chlopaka ktory zabronil by mi rozmawiac z kim kolwiek a wywalila z zycia takiego ktory nie pozwala rozmawiac z moja rodzina.. Zalosna ksiezniczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa mamusia
czasem tak jest - po prostu czuje sie, ze nie nadaje sie na tych samych falach. Ja tak mam - nigdy nie polubie najblizszej rodziny meza -tesciow i rodzeństwa. Nigdy. W zasadzie nic mi nie zrobili ale ich podejscie do życia i sposób bycia mi nieodpowiadaja. Staralam sie zmienić jakoś swoje postepowanie i myslenie - dupa. Niech zostanie tak jak jest, bo jak bede tam czesciej przebywac, to niewytrzymam i kłótnia gotowa. A po co mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulos1234
A z mężem się dogadujesz? Bo nie wiem czy nie szukać osoby która będzie akceptowała i mnie i moja rodzinę... Mam dopiero 23 lata wiec mam jeszcze trochę czasu.. Co uważacie? Ciągnąć to czy przerwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co będziesz ciągle między młotem a kowadłem? I myślisz, ze Twojej mamie/ siostrze nie będzie przykro jak dowiedzą się jaki ona ma do nich stosunek? Nie znoszę takich ludzi- którym Bóg wie co przeszkadza- bo ktoś jest inny i ma inne poglądy?! Póki jej nie starają się zmieniać na siłę to zwykła kultura wymaga szanowania i minimum dobrej woli zachowania poprawnych stosunków z rodziną partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 29
Czy to przypadkiem nie jest tak ze dziewczyna skoro niereligijna do bzykania byla dobra ale na material na zone juz nie ? A ja zawsze powtarzam ze katolom seks daje sie dopiero po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa mamusia
Z mężem-tak,ale nie w temacie jego rodzina. Nawet teraz jestem wściekła,bo mąż pracuje na noc teraz,wstał o 11 i poszedł do mamusi. Wróci po 20 a o 21.30 najpóźniej wychodzi do pracy. I tak jest ciągle. I o to sa awantury. Teście prowadza firme,a maż jest ich darmowym pracownikiem. Nie wiem jaki wpływ bedzie miała ta sytuacja w przyszłości,bo czuje,że może sie to skonczyć rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie akceptuję rodziny męża, ale nie zabraniam mu się z nią spotykać. A niech dzwoni i jeździ do nich, gdy ma ochotę, byleby tylko nie wtrącali się do naszych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa mamusia
Tak,tyle że ja z meżem spędzam 1-3 h dziennie,bo reszte wolnego czasu spędza tam. Ja jestem na l4,jak pracowałam-ok. Był tam jak ja w pracy byłam. A teraz finansowo słabo idzie, teście obiecuja 'kupimy to i to' a nic nie dostaliśmy- mąż wiecznie zmeczony, 8h na etacie plus 8 gratis u rodzicow. Bez dnia wolnego,bo jak do pracy na etat nie idzie- wychodzi jak jeszcze śpie i wraca ok 20. Bez meża,pracy i z niezapłaconymi rachunkami-a tescie szczyca sie,jacy oni bogacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulos1234
Moi drodzy spokojnie.. Nie jestem syneczkiem mamusi.. Chodzi o to że mojej dziewczynie wiecznie coś przeszkadza.. I obwinia za to rodzinę.. Ale ja już ja taka mam i rodzina jest dla mnie bardzo ważna jak nie najważniejsza.. Po prostu nie wiem jakie to będzie miało spojrzenie na wspólną przyszłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa mamusia
Czesto jest tak że partner nie akceptuje rodziny drugiego. I to sie nie zmienia. Ja jestem 3lata po ślubie,5 razem mieszkamy i z roku na rok jest gorzej. Moglabym olać to wszystko,gdyby maz bywal tam np. raz tyg w sobote na 2h. Żenisz sie,zakładasz rodzine i to ona jest najważniejsza-jeśli ona bedzie to czuć to dacie rade. Jeśli u mamusi bedziesz spędzał 80% czasu- bedzie to rownia pochyła,tak jak u mnie- i nie widze dużych szans na szczesliwe,spokojne życif.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 29
Seks byl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikisr23
Analny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, ja Cię nie rozumiem. Ty się zastanawiasz i pytasz czy szukać czegoś innego (bo masz jeszcze czas) ? Jeżeli masz takie pytania w głowie to proszę Cię zostaw tą dziewczynę. Ona zasługuje na kogoś dla kogo będzie całym światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy sie zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×