Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozsądna z wyboruuuu

Wkurza mnie że faceci mają kobiety za materialistki!!!!

Polecane posty

Gość Rozsądna z wyboruuuu

Ciągle słyszę od kolegów, od kuzynów że kobiety to materialistki. Na forach roi się od tematów, wszyscy się żalą. Ale gdy dyskusja się rozwija to się okazuje, że mimo wszystko każdy z panów (mimo że na początku wszyscy są nowocześni, są za partnerstwem i pieją o równouprawnieniu) chciałby mieć w domu ugotowane, posprzątane, uprane, uprasowane, chciałby czuć "ciepło" domowego ognisko. I to już jest ich zdaniem w porządku!!!! Bo kobieta powinna być dobrą żoną, matką i dbać o swojego misiaczka. I wszyscy tego szukają, na to patrzą, za tym tęsknią. Ale jeśli patrzy na faceta przez pryzmat tego czy jest w stanie utrzymać ja i ewentualne dziecko - i mówie tu o normalnym życiu a nie o wakacjach dwa razy w roku, chiuchów od versace i drogich kosmetyków - to zaraz pokrzywdzony męski ród wiesza na niej psy, wyzywa od materialistek i gorzej i ubolewa nad wszystkimi kobietami. Panowie ogarnijcie się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna z wyboruuuu
Po prostu jestem materialistyczną szmatą i się tego nie wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre dobre
no ty sie ogarnij. jak juz facet bierze sobie na kark babe i musi ja utrzymywac to gdzie tu kurwa partnerstwo? to przynajmniej chce zeby ugotowala i sprzatnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj podszywie podszywie
świat bez was byłby nudny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna z wyboruuuu
W takiej sytuacji nie ma problemu. Jeśli on pracuje i utrzymuje rodzinę, uważam że kobieta powinna zająć się wtedy domem. To jest włąśnie partnerstwo. Ale jeśli on chce żeby ona ogarniała dom i jeszcze płacze że musi ją utrzymywać to o czym my mówimy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
No powinna robić na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna z wyboruuuu
Ok Szymuś, jeśli ona na pół etatu, to facet połowe domowych rzeczy też powinien robić. Ona wysprząta mieszkanie, on ugotuje obiad, ona upierze, on wyprasuje. Zgadzasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oistatnio w programie bylo
no jasne, ze masz racje, bo kobieta w dzisiejszych czasach powinna chodzic do pracy na 8 h, zajmowac sie dziecmi,sprzatac,prac,prasowac,gotowac obiad i miec czas zeby ladnie wygladac i w dodatku nie narzekac na nic, bo przeciez ma tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka tam kobieta, ot co
W smutnym towarzystwie się Autorko obracasz. Właśnie dzisiaj rozmawiałam ze swoim partnerem że po urodzeniu dziecka chce wrócić do pracy jeszcze w tym roku to gdzie tam! Mam dziecku dom zapewnić a on tu jest mężczyzna i od zarabiania jest. A no i rodze za tydzień, żeby nie było że rodze w grudniu czy coś:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka tam kobieta, ot co
Dodam, że kto inny jest biologicznym ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna z wyboruuuu
Gratuluję mężą!!! Naprawdę!!! I tak właśnie powinno być. I uwierz mi moja droga że dzisiaj to naprawdę rzadkość. Tak jak ktoś napisał, dwa etaty cholera jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka tam kobieta, ot co
Boli podszywa że normalną rodzinę mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna z wyboruuuu
Hehehe pewnie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ok Szymuś, jeśli ona na pół etatu, to facet połowe domowych rzeczy też powinien robić. Ona wysprząta mieszkanie, on ugotuje obiad, ona upierze, on wyprasuje. Zgadzasz się?" Ona pół etatu + połowa obowiązków domowych On pełny etat + połowa obowiązków domowych Gdzie tu sprawiedliwość? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandraaaaaaaaa
Zapraszam na mojego bloga o psach : www.zmiloscidopsow.blogspot.com ! Zawsze nowe,ciekawe artykuły. Informacje zarówno o pielęgnacji,wychowywaniu psa, jak i o rasach psów :) ZAPRASZAM! troszke materialistkami jesteśmy, ale wcale nie bardziej niż mężczyzni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
faceci, a nie mężczyźni. z facetami nie warto się wiązać. tacy co najwięcej gadają są najmniej zaradnymi dusigroszami. kobieta, która się godzi na bycie z takim facetem dla samego posiadania faceta jest głupia. dlatego pamiętaj koleżanko, że to kobiety więcej ryzykują, one rodzą dzieci, wychowują i dlatego powinny bardzo wybrzydzać i nie wiązać się z takim, który na "materializm" kobiet narzeka. ja też jestem "materialistką" i jak będę myślała o dziecku, to wybiorę takiego który mnie i dziecko utrzyma zanim nie pójdę do pracy a dziecko do przedszkola. takich co chcą mieć seks, posprzątane mieszkanie, wyprane, uprasowane i ugotowane i do tego chcą pracującą kobietę, to są lenie i bez honorowe samce. ja jestem za równowagą w braniu i dawaniu, a nie za wygodnictwem samców i próbami ugrania dla siebie jak najprzyjemniejszego życia bez obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
prawiczek poczuł się dotknięty niesprawiedliwością i uciśnieniem biednych samców:P będziesz chłopaku liczył talerze do mycia? jak taki jesteś dokładny, to może być 1/3 domowych obowiązków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie, kobiety nie rozumieją
raz piszesz, że jesteś za równowagą, a wcześniej, że wybrzydzasz i chcesz takiego co będzie na ciebie robił. coś się plączesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
równowagą w braniu i dawaniu. mam sprzatać i dbać o dom i rodzić dzieci, to niech on na mnie robi. to jest równowaga. rodzenie, sprzatanie, wychowywanie, gotowanie i zapieprzanie w pracy kontra pracujący facet, który nie pomaga w domu nie jest równowagą. równowaga w dawaniu i braniu nie oznacza dawania i brania tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie, kobiety nie rozumie
dokładnie. bo dla was równowaga, to jest jak facet robi 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as56
moj byl the best 1500 zarabual od lat i nie chciala nic zmieniac poigonilam dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
dla mnie nie:P niech każdy mówi za siebie. a tak w ogóle, to po co się wiążesz z takimi, które cię wykorzystują? znajdź sobie taką, która będzie dawała coś z siebie i równocześnie oczekiwała też od ciebie skoro to ma być równowaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie, kobiety nie rozumie
prędzej igłę w stogu siana znajdziesz. niby dla ciebie nie, ciekawe, czy twój partner by to potwierdził. kobiety zawsze grabią do siebie, natury nie oszukasz. jak możecie coś zwalić na faceta to zwalacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
nxcvhhjdfa - ale kafeterianki takich nie wybierają na mężów czy konkubentów. To widać, wystarczy przeczytać kilka topików o ich wybrankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
ja bym nie pogoniła, tylko musiałabym wtedy też chodzic do pracy, więc tym lepiej, bo bym mogła podzielić obowiązki domowe na pół i mieć jeszcze czas na hobby. tylko gorzej jakbym chciała mieć dziecko, bo przez jakiś czas nie mogłabym pracować. musiałabym dużo zarabiać, żeby odłożyć, a mieszkam w PL, gdzie kobiety zarabiają mniej od facetów, nawet na tych samych stanowiskach( bo są mniej porządanymi pracownikami: mniej dyspozycyjne i biorą urlopy, gdy ich dzieci chorują, to jest przestój dla firmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety. Albo w lewo, albo w prawo. Albo mają kurę domową, obiadki, pranie, prasowanie, i zajmowanie się dziećmi, bo ich na to stać by kobieta siedziała w domu, albo mają kobietę pracującą i sami te dwa, trzy razy w tygodniu muszą przewiązać fartuszek i stanąć za zlewem. Albo iść na księdza. Też rozwiązanie, chociaż kiepskie w takim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
no jest jeszcze możliwość, ze wybierają facetów tylko dla seksu( dobrych genów) bo nie mogą liczyć na nic więcej, trafiają na facetów, którzy nie chcą w nie inwestować, dzielić się kasą, albo tej kasy nie mają, więc wybierają takich jacy są w ich otoczeniu i którzy im się chociaż podobają, jak wpadną z takim to płaczą. nie popieram, ale z drugiej strony jak kobieta zarabia porównywalnie do faceta i ma do wyboru przystojnego na krótką metę, albo przeciętnego brzydala z którym i tak nie wiąże przyszłości i nie dostanie za dużo w zamian, to wybiera chociaż dobre geny, będzie miała z tego przynajmniej ładne potomstwo. później rodzina jej pomoże, albo kasa z państwa dla samotnych matek. a że kobiety kochliwe, to później płaczą za takim facetem, który się nadaje tylko do przelotnego seksu. kobiety nie myślą aż tak nad tym tematem i wybierają za pomocą emocji, intuicji, natura je tak stworzyła, jak brakuje kasy, to wybierają chociaż dobre geny, myślę że to jest instynkt przetrwania. są same sobie winne za swoje wybory, ale czasami te wybory nie są takie absurdalne jakby się głębiej zastanowić. dzięki temu ludzkość nie wyginęła. w przyrodzie zawsze wybiera płeć która więcej inwestuje( a właśnie kobieta, więcej ryzykuje: ciąża, możliwa śmierć przy porodzie, karmienie piersią, ryzyko porzucenia przez nieodpowiedniego partnera i brak dostępu do kasy), więc kobiety szanujcie się i wybierajcie z głową. ty kolego, zmień otoczenie, czasami to pomaga znaleźć tę przysłowiową igłę w stogu siana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxcvhhjdfa
kobiety są proste w swoich pragnieniach i wyborach. liczy się miłość i kasa. albo miłosć i dobre geny. albo miłość i pragnienie sprawiedliwości czyli podziału obowiązków gdy oboje pracuję. na prawdę mamy niebotyczne wymagania? za chodzenie z brzuchem, rozstępy, poród( ból 8 w skali 10 porównywalny do łamania 20 kości równocześnie, pogryzione sutki, nocne wstawanie, noszenie zmęczonego dziecka, robienie za pajaca, żeby się śmiało, latanie po placach zabaw, mycie go z kup, uwaga 24/h, niewyspanie, pilnowanie żeby nie spadło, bieganie za nim jak uczy się chodzić, albo pilnowanie żeby nie najadło się kremu, prasowanie, pranie, gotowanie, sprzątanie, martwienie się o dziecko do czasu gdy się nie usamodzielni, trud wychowania czy kasa jest aż takim wymaganiem? ja się nie dziwię, że kobiety lecą na kasę. to jest jedyne sensowne wyjście. w innych przypadkach wolą być same, same zarobić, ale mieć święty spokój a nie jęczącego faceta przy boku, który narzeka na wielki materializm kobiet i nie chce pomagać w domu. kobiety nie mają z tego emerytury, ale to robią. a faceci sa cwani i szukają naiwnej, która to zrobi i jeszcze jej wypomną, że nie zarabia na siebie, jest darmozjadem, albo materialistką. kreatywność niektórych facetów w obrzucaniu inwektywami kobiet nie zna granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×