Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nandalusia

Wstydzę się wychodzić gdzieś z moją matką...

Polecane posty

Gość nandalusia

Wiem, że ten temat może się wydać oburzający, ale przeczytajcie całość zanim mnie ocenicie... Od dwóch lat nie mieszkam z moją mamą, ale ze względu na jej problemy ze stawami regularnie przyjeżdżam pomóc jej załatwić sprawy, zrobić zakupy itp. Mama jednak nie bardzo umie się zachować- robi przypadkowym ludziom awantury o byle co, głośno klnie, przepycha się, wsiada "na chama" do autobusu zanim wysiądą ludzie. A za jej zachowanie często też obrywam ja... Wczoraj zrobiło mi się przykro, bo wracałyśmy razem z zakupów i spotkałyśmy sąsiadkę. Pogratulowała mamie dobrej córki, ktora jej pomaga. A mama na to :"aaa tam, przyłazi żeby dostać parę groszy". Szczerze mowiąc zamurowało mnie, bo nigdy nie biorę od rodziców żadnej kasy, czasem tylko mama mnie obiadem poczęstuje. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgk,flggfft
Co za mamusia :o daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia
ostatnio zauważyłam,ze czyta duzo o czarnej magii i czarach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia
kupiła sobie szklaną kule i przywlokła skądś czarnego kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gshsd
A na którą partię polityczną głosowała Twoja mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia
nie wiem,ale chyba jest apolityczna,mówi,ze teraz wszystkich załatwi bi nauczyła się rzucać klątwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia
Styczniowy przyjaciel- jakbym się odezwała to dopiero by mi się oberwało :O A wiesz jak to jest- każdy zawsze powie, że to ja jestem ta zła, a nie poczciwa, stara mamusia :O Te posty wyżej to oczywiście podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka9411
spróbuj z nią porozmawiać. być może za jej fasadą bezczelnego zachowania kryje się jakaś maska. może jakieś wydarzenie z przeszłości wpłynęło na jej ogólny sposób bycia. zachowania, które moim zdaniem przyjęła mogło być ucieczką od problemu. każdy próbuje sobie z nimi radzić w różny sposób :) zabierz ją na jakiś dłuższy spacer lub do kawiarni i pogadajcie szczerze, bo komu się zwierzy jeśli nie rodzonej córce ;) ale nie naciskaj tylko stanowczo spytaj "mamo dlaczego się ta zachowujesz", powiedz również o swoich uczuciach, że rani cię gdy używa takich słów przy obcych ludziach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
uwaga,podszyw się zaczernił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
do niej nic nie dociera,zrobiła laleczke woodoo i powiedział,ze mnie załatwi jak sie będe wtrącać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
znacie coś na odczynianie zaklęć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dłuższy spacer lub kawiarnia? Jak chciałam ją gdzieś wyciągnąć na dzień matki, to zawsze mi się dostawało, że ona nie jest pasożytem jak ja tylko ma dużo do roboty... Ciężko z nią się w ogóle rozmawia, bo zazwyczaj się wydziera, klnie i wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noionjo
prymitywne zachowanie,słoma z butów ,raczej jej już nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
kiedyś rzuciła w strone policjanta patykiem który zamienił się wężą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Masz mamę zwykłą prostaczkę i wszystko na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
może i prostaczke,ale czarować to ona umie,jak ja postraszyłam harcerzami to mi psa zamieniła w pączka z kremem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
i tak mało chodze, przez te jej czary mary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gshsd
A czy potrafi też zamienić wodę w złoto? Moglibyście zbić niezłą kasę - po co więc się kłócić o jakieś głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę przestać z nią wychodzić, ale kto jej wtedy pomoże? Braciszek, którego ciągle wychwala pod niebiosa, a który zadzwoni raz na miesiąc i tyle? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje ci. Jednak ja bym odezwał się jak cię zbluzga to zwyczajnie daj sobie z nią spokój. Nie bądź jej niewolnicą, bo na razie trochę tak to wygląda. Tak jak byś ty miała wielkie g..... do powiedzenia. Mniej charakter. Moja mama też nie ma łatwego charakteru. Wtedy mówię, co myślę. Ewentualnie obraża się i daję sobie spokój z nią na miesiąc. Nie pozwól matce wejść na głowę. To ma być przyjemność odwiedzanie rodziców a nie kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nandalusia.
wode w złoto raczej nie,ale zula spod biedronki zmieniła w czajnik bezprzewodowy i gotuje w nim miskstury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, czasem trzasnę drzwiami i tydzień do niej nie przychodzę, jak np rzuci mi tekst, że nie dorastam do pięt mojemu bratu. Ale zaraz robi mi się jej żal, że kto jej pomoże, jeśli nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiła z ciebie zwykłą niewolnicę i nie ma do ciebie szacunku. Czy ona mów ci coś miłego?? Nie wiem może ja mam skurwysyński charakter i raczej bym nie odpuścił takiego traktowania. Powinnaś z bratem podzielić się obowiązkami, a skoro tak kocha swojego syna niech on zajmuje się mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brat to się ze mnie wyśmiewa, bo on w życiu sporo nawywijał, śmieje się z matki, z ojca, a oni są w nim ślepo zakochani i we wszystkim go usprawiedliwiają. Dlatego on ma ich w dupie, nie musi im pomagać, bo i tak jest ich ukochanym dzieckiem. Ja pomagam jak mogę a i tak mało tego szacunku do mnie mają. Chyba masz rację, że czas się trochę postawić i przezywciężyć poczucie żalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robisz z siebie niewolnicę i ofiarę. Mniej charakter i pomyśl o sobie. Rodzić będzie ci pluł w twarz a ty będziesz przytakiwać. Skoro są mocni w gębie to są na tyle zdrowi żeby iść i zrobić zakupy. Twoja mamusia zrobiła z ciebie ofiarę losu na której będzie używać sobie, a Ty jej będziesz pozwalać. Nie mniej do siebie żalu za brak pomocy. Zadbaj o siebie bo żaden kochany rodzić nie powie tak jak twoja matka do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×