Jestem singlem wysłałam komuś nagie zdjęcia a on prosi o kolejne. Co robić?

Jestem singlem i dorosłą kobietą od kilku tygodni rozmawiam na GG z pewnym mężczyzną. Te rozmowy są o seksie po prostu uprawiamy seks przez gg. Napisał że jest prawnikiem i ma 38 lat, może to być prawdą chociaż nigdy nic nie wiadomo. Przysłał mi swoje nagie zdjęcia, po wielu jego prośbach wysłałam mu swoje. Na niektórych widać twarz. Nadal ze sobą rozmawiamy na gg i przez komórkę. Słyszałam jego głos, po głosie powiedziałabym że ma te 38 lat, ale nie wiem może się mylę. Dzisiaj poprosiłam go aby usunął wszystkie zdjęcia. Jego odpowiedz była taka cytuję: "Oczywiście że tak. Oki oczywiście możesz być spokojna, dyskrecja to dyskrecja. Obejrzę je ostatni raz i kasuję". Zgodził się ale ja nie mam pewności, że to zrobi i nigdy nie będę jej miała. Boję się że będzie mnie szantażować lub umieści je w necie. Jestem samotniczką wiec prawie nie mam znajomych. Nadal rozmawiamy jest miło, prosi o kolejne fotki. Tylko ja nie mam ochoty robić ich więcej. Co robić? Jak powiedzieć że już nie chce. Wyjaśnić w prost?

Jego odpowiedź była trochę dziecinna. Ja kiedyś otrzymałem takowe zdjęcia od pewnych Pań, ale na ich prośbę je usunąłem - choćby dlatego, że nie zawsze ktoś może chcieć je upublicznić, ale poprzez wirusy mogą one zostać z komputera wyeksportowane. Następnym razem zadawaj się z kimś bardziej odpowiednim. Podasz nr gg?

Wysyłaj dalej :D

ErnestoBastian na nie masz co liczyć. Mam nauczkę, ta mi wystarczy. Wiem że jestem kretynką, rozum wrócił ale już po fakcie.

Czyli na podstawie doświadczeń z jednym facetem skreślasz wszystkich, tak? Zresztą nie potrzebuje Twoich zdjęć, bo wiem jaka jesteś na podstawie Twojej pierwszej wypowiedzi. Potrzebujesz silnego faceta, który obejmie Cię swoimi męskimi ramionami, przytuli do siebie, pocałuje w szyjkę, pogłaszcze po policzku, spojrzy głęboko w oczy - odwzajemni uśmiech a Wasze usta się spotkają w niesamowicie namiętnym pocałunku. Tak - pisałem to jednym tchem

Ok Jestem głupia że świat nie widział. Mam jego nagie zdjęcia gdzie widać twarz. Nie chce już więcej wysyłać. Niby jest prawnikiem. Może nimi go postraszyć. Czy mogę jakoś sprawdzić czy moje zdjęcia są już w necie. ErnestoBastian jesteś psychologiem czy co?

Nie, ale wszyscy mamy podobne potrzeby, pomijając tych, którzy lubią ostro, z biczem w dłoni i nie w tę dziurkę, w którą należy ;) Nie mów, że teraz się zastanawiasz czy mi podać gg, bo widzisz, że fajny ze mnie facet i mogłabyś ciekawie ze mną popisać na tematy, które uwielbiasz?

Nie gg nie dostaniesz. Nawet o tym nie myślałam. Teraz to ma prz.....ne.

Ma prz....ne, czy mam? To o czym najczęściej myślisz?

tak tak, wysyłaj dalej, potem płacz że jesteś naga na necie :P

Mam prze....ne. Przerażona jestem. Myślę o tym co teraz może być. Moje życie widzę w czarnych barwach.

A podawałaś swoje namiary? W jaki sposób się poznaliście, czy od razu była ta tematyka, czy to wyszło w praniu?

Nie podawałam żadnych namiarów, wymieniliśmy tylko kilka maili. O seksie zaczął mówić prawie od razu a o zdjecia poprosił po dwuch tygodniach. A czemu tak wypytujesz?

Szukam motywów jego działania. W sumie pomocna by była jeszcze wiedza nt. poznania, ale może sobie tylko wmawiasz :)

Próbowałam się dowiedzieć skąd ma mój numer, powiedział tylko tyle że przypadkiem znalazł na gadu gadu.

Spośród miliona numerów trafił akurat na Twój? Jeśli to nie jest prowokacja - twój temat - to tamto może nią być = ktoś się zabawił by wyciągnąć od Ciebie takie fotki. Poznawaj facetów do takiego czegoś np. na kafeterii!

Spróbuję jeszcze coś od niego wyciągnąć. Boże moje życie już skończone. A jak się rodzice o tym dowiedzą, nie wiem jak ja to przeżyję. Piszesz o fajnych facetach na kafeterii aby wyciągną nr gg, oj nic z tego :) Już i tak nie mam ochoty na nic. Nawet czasami żyć się odechciewa.

Oj, no przecież żartuję z tym gg :) - co nie zmienia faktu, że nie wszyscy chcą się Tobą zabawić. Ty przeżyjesz, ale rodzice? ;) No i co złego się stanie? - weź przestań, nie dołuj się tym. Spróbuj wejść w kontakt z jakimś hakerem, jeśli jesteście na takiej stopie to pewnie bez problemu by otworzył plik z wirusem - trojanem przesłanym od Ciebie = mogłabyś go namierzyć (tego "prawnika"). Chociaż jak nie masz "bliskiego hakera" to uważaj, bo ciężko będzie znaleźć takiego zaufanego.

Mój temat nie jest prowokacją, to prawda inaczej nie zawracałabym nikomu głowy. Mam kilka Maili tego "prawnika"i znalazłam IP. Nie znam żadnego hakera :( a czytałam o wysłaniu komuś plików z trojanem.

No jak wyślesz trojana to możesz także zniszczyć twardziela, a przynajmniej wykasować to co tam jest - zatem mogłabyś te pliki wykasować, szczególnie, że masz dostęp do niego w postaci zaufania = z podesłaniem trojana nie byłoby problemu. Jak znasz IP to zapisz też datę, bo jeśli IP jest zmienne to później może trafić do kogoś innego, a jak będziesz znała datę to wówczas są go w stanie namierzyć, jeśli - ale teraz histeryzujemy ;) - dojdzie do sprawy to możesz go posądzić o szantaż, itp.

woj, zach-pom i ma maila ab...@o2.pl albo f.....@wp.pl to uważaj ;/

Zdaję sobie sprawę że histeryzuję, ale trochę poczytałam o takich sprawach. Mogłam to zrobić wcześniej ale cóż stało się. Nie usuwam jego maili ani zdjęć. Będę miała czym się bronić w razie czego. I dziękuję przynajmniej ty jeden mnie nie wyśmiewasz i doradzasz.

jesli ten facet jest z woj, zach-pom i ma maila ab...@o2.pl albo f.....@wp.pl to uważaj ;/ Dlaczego mam uważać, nie musisz straszyć i tak jestem przerażona.

bo przerabiałam coś takiego, jesteś z okolicy Szczecina ?

Nie okoli Wrocławia. Możesz napisać coś więcej na ten temat. On ma meila na o2.pl

poznałam go na czacie rok temu miał byc lekarzem okazał się bezrobotnym itd okłamał mnie ze wszstkim miejscem zamieszkania imieniem itd spotkalismy sie potem okazało się ze takich jak ja bylo wiele włudził ode mnie kilka tys zł ukradł pare wartosciowych rzeczy (tel, aparat fot, złoto) i to był jego stał nr potem wpiswał do moich rodziców znajomych do mnie zmieniłam nr tel grozil ze zamiesci moje foty w necie ogolnie bagno ;/ dlatego uważaj...

Spotykać się z nim nie mam zamiaru. Jak rodzice zareagowali? Dał ci w końcu spokój?

wiesz raczej sie przestraszli bo jego zachownaie barziej podchodzi pod objawy choroby psychicznej do tej pory pptrafi do mojej mamy wyslac esa w stylu (jak chce pani zobaczyc nagie fotki corki bo dalej je mam to niech pai wysle maila) mi dał spokoj bo do mnie nie ma kontaktu ;/

Po co wysłałaś nagie zdjęcia? Nie rób tego, dziewczyno szanuj się! Z drugiej strony, ktoś może kiedyś Ci porządne świństwo zrobić. Takie "zabawy" mogą się źle skończyć :(

On do moich rodziców też nie ma kontaktu. Tylko mój adres mailowy i gg oraz nr komórki ale ona jest na kartę. Może ja tylko panikuję.