nie mogę bez niego funkcjonowac- tylko ja ??

Nie mogę życ bez chłopaka.. ciagle o nim myśle.. nie mogę pracowac, spełniac pasji.. zakochałam sie na zabój.. mam mu to wyznac ? widzimy sie raz na tydzien i jest mi ciezko bez niego.. oszalałam i kiedy nie jestesmy razem życ mi sie nie chce. Obrośnie w piórka jak mu to wyznam? od tygodnia sie do niego nie odezwałam bo wole czasem o nim zapomniec, jakby go nie było.. czasem lżej.. on milczy..

a jak on cię traktuje?jako koleżankę czy kogo?

jak wór na spermę :( przychodzi czasem jak ma ochotę,żebym mu obciągneła :(

PODSZYW! bez penetracji.. same pieszczoty niby ma poważne zamiary, bo poznał mnie ze swoją rodzina, byłam u niego kilka razy.. szaleje za mną, ale boi sie nazywac uczucia. Pracuje 5 x tyg i dlatego zostaja dla nas weekendy.. zbliza sie weekend, a on nic..

przytulam jeżeli to nie prowakacja wiem co czujesz :(

no to jak na tyle już sobie pozwalacie t wyznaj mu to,przynajmniej zobaczysz czy traktuje cię na serio

a to nie za wcześnie? znamy się dopiero 8dni

tak mi zle bez niego:(( powiedziałam mu tydzien temu, że zakochałam sie.. pózniej było kilka wiadomosci.. że tęsknie.. on specjalnie sie nie przejął.. minęło kilka dni a on do mnie co słychac.. nie odpisałam.. minęły 3 dni a on nic.. to moja wina powinnam napisac?

22:47 PODSZYW PARSZYWY wiem, ze on nie umie nazywac uczuc, ale ja tak bym chciala go wiecej miec,..chociaz zeby napisal ze teskni albo cos..

tak mi zle.. nigdy nie myslalam ze miłosc tak zawróci w głowie

i między nogami :)

mówilam,że seksu nie było! tylko petting oralny i palcówki+obciąg ręczny

podszywy jestescie straszni........... ide stad:/