dlaczego tak wiele kobiet nie umie się dobrze i ostro bzykać?

teraz zapewne wkładam kij w mrowisko ale ogarniać mnie zaczyna powoli mała frustracja. mass-media zalewają nas seksem, wszędzie pełno golizny, mówi się o tym, że kobiety stały się wyzwolone itp. ale w sumie to tylko takie ładne opakowanie, bo zdecydowana większość kobiet nie potrafi się dobrze bzykać. :-( przez prawie 4 lata spotykałem się z dziewczyną, była to moja 3 seksualna partnerka i była to wręcz rakieta w łóżku. zawsze napalona z wiecznie mokra cipką. seksi się ubierała, gustowne sukienki, buciki na obcasie, pończoszki, pachnąca, zadbana. seksiliśmy się niemal codziennie i to po kilka razy. czasem szybkie numerki, czasem wielogodzinne maratony okraszone wieeeloma orgazmami. uwielbiała anal i często sama prosiła bym ja bzykał w tyłek, albo porządnie go wylizał. sama tez często dobierała mi się to tyłka liżąc go bądź wkładając tam paluszki podczas robienia lodzika. w ogóle francuz w jej wykonaniu to mistrzostwo było, zawsze łykała, bądź brała na twarz, ogólnie uwielbiała jak się na nią spuszczałem, na cycki, brzuszek, plecy czy pośladki. no i miała niekłamana radochę z pieszczot stóp (a ja mam hopla na punkcie damskich stóp), a ona miała boskie, super zadbane i zawsze paznokcie pomalowane czerwonym lakierem. często lizałem jej stopki, ssałem paluszki albo ona mi waliła konia stopami. całość uzupełniał fakt że ten seks mocno przeżywała, podniecająco wzdychała i jęczała podczas, nie stroniła też od pieprznego, czasem wręcz wulgarnego słownictwa... a po wszystkim wtulała się we mnie szepcząc "kocham cie" niestety życie nie okazało się takie fajne i się rozstaliśmy. po rozstaniu od rozstania mija właśnie 3 lata, przez ten czas spałem z 8 nowymi kobietami + moją pierwszą z którą straciłem dziewictwo. i szczerze muszę przyznać że w większości to same rozczarowania były. :-( brak umiejętności w robieniu loda, grobowa cisza podczas seksu (nie mówiąc już pikantnym słownictwie), tematu jakichkolwiek analnych zabaw lepiej nie poruszać, jakieś fetysze stóp to dziwactwa (zresztą weź pieść tu niezadbane stopy). no i brak sex-appeal'u... a co najlepsze każda ma się za boginie seksu, szczególnie jak czytam fora internetowe, no i tu na kaffe (a odwiedzam ten portal jakoś od połowy 2006), chyba prawie każda ma się za królową sypialni. i nawet w to uwierzyłem tuż po rozstaniu, że tak jest i że jak znajdę sobie nową pannę to będzie to łóżkowy demon. niestety w praktyce sprawa wygląda zgoła inaczej. wiem wiem, teraz zapewne kobieca cześć zlinczuje mnie tutaj za ten tekst :-)

Streść do trzech zdań albo ;)

uczyła? Większość nie nagarnia doświadczenia i dlatego. Dla innej części seks to uzupełnienie miłości, a nie ćwiczenia akrobatyczne. Szukasz sesku? To idź do burdelu, one potrafią chyba to czego szukasz. Jęczeć też się uczą :P więc potrafią.

Albo ty jesteś chujowy w łóżku albo trafiałeś na nieodpowiednie kobiety.

Twoja była pracowała w burdelu?

autorze podzielam twoje słowa w 100%

Po prostu źle trafiłeś.

Może masz choojowy gust i tak kiepsko wybierasz? A może nie umiesz wzbudzić zaufania w kobiecie i ci odmawia? Ps - kto zakończył tamten "idealny" związek - ty, czy ona?

Znam dziewczyny, które niby do Anglii pojechały jako kelnerki, czy coś... ale akurat facet je znał i widział w burdelu. One są naprawdę teraz dobrze wykształcone w tym "kierunku" o czym wielu się już przekonało...

Brawo. Ująłeś w słowa to wszystko nad czym pod osłoną nocy, leżąc przy swoich drewnianych żonach/partnerkach myśli 90 % mężczyzn. Linczować nie będę, ale muszę coś powiedzieć muszę. To działa w obie strony. Większość mężczyzn także się uwaga za Bogów seksu, a tak naprawdę ich umiejętności są marne. Podsumowując :D Trzeba po prostu trafić na odpowiedniego partnera/partnerkę. Najlepiej najpierw rozmawiać, zanim zrzuci się łachy. Pozdrawiam.

Poruszyles doskonaly temat, pod twoja opinia podpisuje sie obiema rekami

Nie można oczekiwać, aby była jednocześnie dziewicą, lub minimalnym przebiegiem i potrafiła i lubiła wszystko... Bo niby jakim cudem? Takie rzeczy, to tylko u nimfomanek, ale to choroba i one faktycznie do życia się nie nadawają.

Było sie z nią żenic i miałabys żonę ostra jaka lubisz Już wyczerpałes swój monopol na dobry seks

FFokus - po takiej wypowiedzi to normalnie chyba Ciebie by trzeba na testy zabrać, jaki to z Ciebie ogier :P :D

bo dla większości kobiet seks to nie samcze pożadanie jak w pornolach tylko wyrażenie miłości i oddania dla partnera. Skoro dla ciebie najważniejszy jest seks, znajdź sobie jakąś prostytutkę albo seksoholiczkę i rżnijcie się do woli

A co tam ogier... Skoro kasy nie ma. Głupia aż tak nie była, aby za takiego wychodzić.

FFokus - widzisz potwierdziłeś swoim tematem regułę. Masz tu już kilka wypowiedzi - mężczyźni stoją za Tobą, kobiety - raczej przeciwko :D, za wyjątkiem oczywiście mnie :P

jakieś zaćmienie ... bo dla większości kobiet seks to nie samcze pożadanie jak w pornolach tylko wyrażenie miłości i oddania dla partnera. Skoro dla ciebie najważniejszy jest seks, znajdź sobie jakąś prostytutkę albo seksoholiczkę i rżnijcie się do woli" Dokładnie, miał dziewczynę z burdelu to mu udostępniała wszystkie dziury możliwe. Inne z małym przebiegiem chcą być matkami, myślą o karierze... ale niekoniecznie prostytutki. A wtedy trudno posiadać umiejętności prostytutki.

Nasuwa mi się jeszcze jedno spostrzeżenie - pewnie wiele kobiet ma w głębi duszy ochotę na seks, ale boi się do tego przyznać, bo boją się opinii typu "ciekawe gdzie się ona tego nauczyła" Jakoś tak się składa, ze co rusz kobiety oceniane są pod względem seksualnym i jakiekolwiek odstępstwo od szarej normy kwitowane jest takim pytaniem lub jeszcze bardziej przykrymi aluzjami. Tak jakby tylko dziwki miały fantazje w łóżku. Niestety to sami faceci często sprawiają, ze kobieta nie ma odwagi się otworzyć i pozostaje tylko "nudny" klasyczny seks. Mnie np zdarzyło się odmowic kilka razy seksu TYLKO z tego względu, ze wiedziałam, ze facet jest niedyskretny a nie miałam życzenia aby opowiadał kumplom przy piwie o swoich wyczynach na moim ciele. No i dla nich pozostawalam nudna ciotka, bo nigdy nie doszli do etapu "niegrzecznego seksu" Czy to oznacza, ze jestem nudna w łóżku?

Catherine Linton FFokus - widzisz potwierdziłeś swoim tematem regułę. Masz tu już kilka wypowiedzi - mężczyźni stoją za Tobą, kobiety - raczej przeciwko , za wyjątkiem oczywiście mnie" Ale tu akurat nie o stanie chodzi. W rzeczywistości zwyczajnie nie da się wszystkiego pogodzić. To także rodzaj nauki, lub choroby (nimfomania jest poważną chorobą umysłową). I szanująca się kobieta zwyczajnie nie da rady wszystkiego się nauczyć przy jednym partnerze (bo każdy jest inny). Lub też godzinami ćwiczyć przy pornolach. Sorry, ale dziewica bez wtajemniczenia nie może potrafić wszystkiego. Więc albo, albo... Polecam prostytutkę na żonę.

Nie przesadzajmy z tą nauką, to nie są jakieś studia i skomplikowane tematy. Teraz wszystko można znaleźć w internecie, wystarczy trochę chęci. I otwartość. Otwartość i chęć to lwia część sukcesu.

"Tak jakby tylko dzi**i miały fantazje w łóżku." - fantazje a umiejętności, to zdecydowanie nie to samo! Seksu analnego nie da się uwielbiać - bez "ćwiczenia". Chyba, że ty jesteś wyjątkiem? I od razu miałaś tysiące orgazmów przy pierwszym razie. :P

Catherine Linton Nie przesadzajmy z tą nauką, to nie są jakieś studia i skomplikowane tematy. Teraz wszystko można znaleźć w internecie, wystarczy trochę chęci. I otwartość. Otwartość i chęć to lwia część sukcesu." Może Cię to zdziwi, ale dla niektórych nie jest priorytetem studiować pornole. A i na akrobacje wielogodzinne w łóżku brak czasu. Gdy się studiuje na 2 fakultetach i pracuje, to ostatnia rzecz o jakiej się myśli, to ćwiczenie na pornolach. Kwestia priorytetów.. Wykształceni i zapracowani nie trenują godzinami. Nie znam takich przynajmniej... Zawsze gustowałam w facetach z pozycją i oni nie mieli czasu na akrobacje.. Jeśli w ogóle mieli czas na sen, to się cieszyli.

Ale mimo to, nie chciałabym ogiera przelatywacza po zawodówce, czy średniej... lub nędznej pracy.

Oczywiście, jesteś najlepsza, lepsza o wiele ode mnie, kobiety bez ambicji, z facetem bez pozycji społecznej. Pozdrawiam.

Dla mnie najseksowniejszy się mózg. A przelatywacze w większości czasu mózg mają wyłączony zupełnie, jeśli w ogóle go mają. Dlaczego patologia ma najwięcej dzieci? Bo ruchają się bez przerwy.. mają dużo czasu.

Catherine Linton Oczywiście, jesteś najlepsza, lepsza o wiele ode mnie, kobiety bez ambicji, z facetem bez pozycji społecznej. Pozdrawiam." Nie, no masz ambicję stać przy ogierze, co zaznaczyłaś. :P I jak pisałaś "studiowałaś" przy pornolach. Dlatego wiesz, że seks jest najważniejszy. :P

Seks niby najważniejszy, ale ruchacz i tak oddał jej dziury kolejnym ogierom. Widocznie lubi się dzielić.

@pytanie... Widzisz, ja seksu analnego nauczylam się sama. Właśnie z ciekawości podczas masturbacji próbowałam dowiedzieć się "jakby to było" no i kiedy już przyszło co do czego to nie potrzebowalam prowadzenia za rączkę przez faceta, bo wiedziałam co i jak. A bez fantazji nie ma umiejętności - kobieta która nie fantazjuje o pewnych rodzajach seksu nie będzie go przecież "trenować". Podstawa dobrego seksu jest właśnie ciekawość nowych doznań. Praktyka przychodzi z czasem.

I to logiczne, że dla kogoś dla kogo seks jest najważniejszy - wierny nie będzie. Bo i tak będzie szukał urozmaicenia z czasem. Mimo udostępnienia każdej dziury.