Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jefferssss.

Zakochałam sie w mezczyznie starszym o 50 lat

Polecane posty

Gość jefferssss.

Ja mam 18 a on 68. Poznalismy sie przypadkowo poszłam tam z kolegą ktory sie z nim zadaje mielismy tylko cos wziąć. Ale zaczelismy tam z nim rozmwiac i zostalismy. Oczarował mnie tym ze byl taki wyluzowany jak 20 latek palił z nami ziolo i pil piwo. Byl tez przystojny, mądry, dowcipny i ogolnie z ciekawoscia sluchalam tego co opowiadał. Postawił mi moj drogi ulubiony alkohol. Wymienilismy sie numerami ale juz na nastepny dzien go przepraszałam i chciałam zapomniec. Ale on pisał do mnie codziennie jak sie czuje co u mnie itd. Wkoncu spotkalismy sie kolejny raz. I kolejny. Poznawalismy sie coraz lepiej. Wkoncu nawet sami. Pierwszy raz sie przytulilismy, pierwszy raz on mnie pocałował w ramię.. bardzo dobrze mnie rozumiał i nie nudziłam sie na tych spotkaniach. Smsy zamienily sie w kilkustronowe, pisał mi piekne wiersze, opowiadania z nutką erotyzmu, po 10 albo i 20 dziennie. Pozniej byl 1 pocałunek i dałam sobie zrobic minetke. nie nalegał na nic wiecej. robil to tak cudownie jak nigdy nikt dotąd. poprostu cudownie. stało sie to juz wtedy nieodzwoną czescią naszych spotkan, kiedys przyszlam do niego po imprezie wcięta i odwdzieczylam mu sie rowniez oralnie. wtedy cos we mnie pekło i zerwałam to kazałam mu wypie**alac bylam oschła. NIe dawał mi życ, błagał o spotkanie, wysłał bielizne i kwiaty. nie mielismy kontaktu okolo 2 mies. ale nie moglam wytrzymac i poszłam do niego kiedys i zaczelo sie od nowa tylko ze pozcułam do niego juz straszny pociąg. Znow bylo cudownie. Zachciałam seksu tak na powaznie. On pisał mi smsy opowiadajac jak bysmy to robili w subtelny sposob. Ale gdy chcialoam to zrobic to on nie chciał i powiedział ze nie chce mnie skrzywdzic.....nalegałam ale on nie odpuszczał..... i nastepnego dnia napisalam mu ze pora to zakonczyc bo i taknic z tego nie bedzie a tylko chore przyzwyczajenie lub bede cierpiec. ukrywalismy nasza znajomosc przed swiatem. rodzina by mnie chyba zabiła. on jest rozwodnikiem, ma dzieci pare lat młodsze ode mnie. dodam ze nie byla to znajomosc "dla kasy"........ usunelam nr ale on nie usunal, pisze.... ja usuwam je odrazu po przeczytaniu......nie chce juz tego ciagnac ale tak tesknie..... gdyby tylko byl 10-15 lat młodszy.... i gdyby nie byl kolega mojego dziadka(kiedys nawet chodzili razem do szkoły)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efvfdre
porzygalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojahenio
kurcze jakby był o 100 lat starszy to byłby problem, ale taka róznica to nie róznica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgfga
Ale czasem wiek nie ma znaczenia! Jesli boisz się tego związku przed światem to nie dorosłaś do niego. Bo nikt szczerej miłości się nie wstydzi. A z dwojGA WAS to on powinien się wstydzić bo Ty jesteś tyle lat młodsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×