życie jest kupą, a nie nobelon

Dlaczego nikt w dzieciństwie nie mówił mi, że życie jest do dupy? Dlaczego w szkole średniej nie uczyli przyzwyczajania się do przeciwności losu tylko jakichś pierdół? Dlaczego nikt nas nie ostrzega przed dorosłością? Rzygać mi się chce tym wszystkim. Co za debil powiedział, że życie dorosłego człowieka jest fajne? Gówno prawda. Małolaty, nie spieszcie się do dorosłości.

Dzięki za odpowiedź.

:o

NIe da sie ukryc :O W dupie mam takie zycie

Zamiast przygotowania do życia w rodzinie, powinni nauczać przygotowania do życia!

:-) A pokonywać przeciwności losu trzeba nauczyć się samemu.

Zycie jest chujowe, gdybym mogla przed narodzinami zobaczyc na ekranie jak wyglada zycie to bym sie nie zgodzila na narodizny :O

U mnie to samo. Nie mam kurwa za co żyć. I gówno.

jest totalny bezsens :o

dupa dupa ruchac

mi nikt nie mówił, że życie jest fajne i nie jest :) pozdro dla nauczycieli i rodziców

Mnie też nie mówili, że życie jest fajne, ale nie powiedzieli też że jest chujowe. I to mnie wkurwia.