wkurza mnie w ofertach pracy "wymagane orzeczenie o niepelnosprawnosci"

:O a ja kurwa jestem zdrowa, i co, nie mam prawa aplikowac????????????????????????????????????

nie opłaca im się przyjąć zdrowej osoby,to chore ale tak jest

wiem ze im sie podatkowo oplaca zatrudniach niepelnospr. ale teraz w co drugiej ofercie chca kaleki!!!! kurwa nooo

też mnie to wkurza bo szukam i nic,chyba sobie rękę złemie:/nie no zartuje ale prędzej oni dostaną robotę niż my

też jest - studenci - studentki - przyjmę panią jak się jest sprawnym facetem po studiach to człowiekowi odpada z 50% ofert :O

I tak zdrowi renciści, którzy rentki maja pozałatwiane na lewo, nie dość, że mają większe możliwości na rynku pracy, to jeszcze mogą cieszyć się z comiesięcznego, darmowego zastrzyku gotówki. Zdrowi i uczciwi mogą zbierać złom.

i jeszcze : praca w młodym, dynamicznym zespole. Co to kurwa jest ????

wlasnie zastanawiam sie czym mam jakas chorobe pod ktora mozna podciagnac niepeln.ale chyba nie.. mam kolezanki co na lekka cukrzyce dostaly niepeln, maja kase z PFERON, za darmo pociagi itd..:O tez mnie wkurza ze chca studentow, a ja juz nie ejstem studentem, i co ....

zespół jest dynamiczny bo ludzie szybko odchodzą z tej pracy

:D :D :D A młody dlatego,że nikt nie ma szansy przepracować tam na tyle długo,żeby sie choc trochę zestarzeć. :D

Ja szukałam pracy 8 miesięcy i też mnie to wkurzało. Co druga oferta z wymaganym orzeczeniem o niepełnosprawności, albo chociaż "mile widziane" (czyt. wymagane). Cóż, zdrwoi młodzi mają przerąbane w tym kraju.

zdrowi starzy tez, nawet jeszcze bardziej...

Mnie też to wkurza bo już nadużywają tego... a już szczególnie do pracy w ochronie. Byłam kiedyś na meczu i ochroniarz dostał ataku padaczki... Z innych przegięć w ogłoszeniach to wkurzające jest ukrywanie konkretnych danych pracodawcy. Człowiek ma prawo przecież wiedzieć gdzie wysyła cv. ...a już szczytem parodii było ogłoszenie ,że ktoś szuka do roznoszenia ulotek i WYMAGANE DOŚWIADCZENIE. :(

Widzialam dzis oferte pracy dla inzynierow, tez 1 lub 2 grupa Czyli juz nie tylko ochroniarze Najlepiej byc studentka o statusie niepelnospr. i kobieta

kochani, 65% bezrobotnych stanowią kobiety, a 35% mężczyźni ja jako inżynier ciągle napotykam przeszkody w postaci stereotypowych facetów, niestety przez to jeszcze ciężej mi cokolwiek znaleźć acha, jeszcze jedno - ostatnio widziałam ogłoszenie do koszenia trawnika - wymagane doświadczenie :D

zadzwonił facet z propozycją pracy w punkcie totolotka. Powiedział że mu się spodobało moje CV bo mam wyższe wykształcenie. CV zostawiłam w tym miejscu będąc w totalnej desperacji ale pomyślałam sobie że facet jest chyba z konia spadł jeśli wychodzi z założenia że do takiej dennej pracy potrzebny mu ktoś z wyższym wykształceniem

jaki ejstes inzynier? bo ja tez jestem iznynier ona i ciezko mi umiessz programowac?

prac budowlanych dla mężczyzn, jest ich cała masa, chyba co druga oferta jest tego typu i co ? Mam topik z tego tytułu zakładać ?

nie, ja jestem od projektowania

dzięki za wyjaśnienie, co to znaczy ten młody i dynamiczny zespół :P Niech się cmokną w dupe. Ja tam i tak się nie nadaję, bo już młoda nie jestem. Niepełnosprawna też nie, więc na śmietnik, przyklepać i z głowy. Z tym doświadczeniem też kompletne nieporozumienie. Ten cały świat to zresztą nieporozumienie.

kwalifikacyjnych ? Jakie pytania was drażnią ? Bo mnie drażnią pytania typu: "Jak pani widzi swoją przyszłość za 10 lat ?" albo "Proszę mi powiedzieć dlaczego akurat panią mam zatrudnić ?"

acha i nie lubię w ofertach dopiski: "wymagana odporność na stres" jak widzę coś takiego to już wiem że to jakaś patologiczna firma, która pracownika traktuje instrumentalnie

Mnie drażni, kiedy mój rozmówca zadaje mi pytania, które świadczą o jego braku wiedzy na temat rynku pracy. "Dlaczego pani tak długo szuka pracy?"

pytania na rozmowach to często parodia.

takie pytania świadczą o tym że oni wszystko zwalają na pracownika i uważają że jak długo nie może znaleźć pracy to że to jest jego wina :O

Wkurzają mnie też agencje doradztwa personalnego. HR-owcy rekrutują na stanowiska techniczne, nie mając pojęcia ani wiedzy na ten temat. Człowieka od projektowania pytają jak zdefiniowałabym trudnego klienta, gdzie ja z klientem nawet mailowo nie będę miała nic wspólnego, ale jak sie nie ma wiedzy... Raz miałam możliwość dowiedzenia się przez znajomą, dlaczego nawet nie zadzwonili do mnie z agencji pracy (jakaś oferta pracy biurowej), pomimo że spełniałam wszystkie wymagania. Dowiedziałam się, że "ona jest inżynierem i nie będzie chciała pracować za najniższą krajową". No padłam - wysyłałam świadomie aplikację wiedząc jakie jest wynagrodzenie, ale pani od HR przecież lepiej wie, czy ja chcę pracować i za jakie pieniądze!

mnie dobija jak mnie pytają co uważam za swój największy zawodowy sukces :D mam 24 lata, pracowałam w lumpie, sieciówce itd. więc przepraszam ale jaki sukces zawodowy ja mam w tym wieku wymienić?:D rozumiem jakby pytali o to po 15 latach pracy :D

Hahaha pytanie: "co pani robiła w ostatnim czasie, czy szukała pani pracy?" nie kurde siedziałam w domu i dłubałam w nosie żal. Ostatnio to nawet to fabryki robili rozmowe kwalifikacyjną, ale żeby nie było praca prosta jak drut, a ta pyta o wady i zalety tej pracy i inne takie duperele, chore...

ja przez agencje pracy już nawet nie próbuję,. na tylu rozmowach już u nich byłam i nic. a pytania wymyślają takie, że ma się dość po minucie.. już nie mowiąc że tamte panie uważają się za nie wiadomo kogo, bo w koncu w hr pracuja :/

kurwa idioci to idzcie robic za te grosze dla niepełnosprawnych