lubicie Clinta Eastwooda?

dla mnie to juz przestarzały aktor , nie ma sensu go oglądać , wolę młodsze pokolenie

Lubie :)

a ja nie , ale beznadziejnie zaangażował sie w kampanie Roomneya , wcale tam nie pasuje

To moje idole Jak będę, duży, to będę taki jak Clint Eastwood (i Steve McQueen)

Właśnie, że bardzo pasuję z wizerunkiem Brudnego Harrego, który to załatwia sprawy przy pomocy magnum, a nie jakiegoś pseudointelektualnego lewackiego bełkotu, jak ten matoł Obama i jego Clintonowa.

A ja będę jak Paul Newman

O Polu Niumanie też pomyślałem Pozdrawiam Iwąkę )))

Pozdrawiam :)

własnie , ze mnie sie nie podobało jak mówił do pustego stołka barowego :( Obama szybko odpowiedział :)

Clint jest zajebisty ! potrafi zagrać dwie takie same miny...w jednym kapeluszu ! :)

a ja mam słabośc do obamy , bardzo go lubie , myslę , że on wygra w listopadzie

Uwielbiam Clinta jako reżysera

on musi zarabiac kupę kasy , nawet jako rezyser :)

Clint jeden z najlepszych, choćby seria cała z Brudnym Harrym. a do Romneya pasuje jak ulał, Obama to ciota i lepiej dla nas, żeby bambus odszedł w niepamięć

parufka , tak mnie teraz zastanowiłes , wieksza kase zgarnia za aktorstwo czy za reżyserie , ciekawe ? hmmm Ale tak powaznie to myslę , ze to juz starszy człowiek , wiadomo z wiekiem kazdy mózg spowalnia i juz coraz to mniej pomysłów , i mysle ze tak juz będzie , a dowód tego jest taki , że ostatnie jego wystapienie ze stołkiem barowym było nie trafione i w mojej ocenie beznadziejne , Obama zaraz sie odgryzł , wiec .............................nie ma juz co liczyc na mega pomysły , ciekawe czy sam wymyslił ta inscenizacje , czy ktos mu pomógł ? :)

czemu nie odpowiadacie , czyzby tam tez nie wypłacali na czas ?

ej, czemu urwał sie temat ?

Bo Obama musi odejść, a Ty zdajesz sie tego nie rozumieć

Clint Eastwood to świetny aktor, jego gra wzbudza emocje. Bardzo go szanuję ze względu na to, że dzięki niemu filmy chce się oglądać. Gran Torino to majstersztyk. Najwidoczniej w twojej osobie poruszenie wywołują jedynie 'aktorzy' z trudnych spraw ' nie ma sensu go oglądać ' A gdy widzisz film, nie patrzysz tylko na jednego aktora, ale na całą fabułę. Film to nie tylko jedna osoba.

Nie lubisz aktora, bo podoba ci się Obama :D :D :D

lubimy

kiedys go mniej lubiłam, ale uwazam, że im starszy tym lepszy... bardzo mi sie podobał jak grał tego podstarzałego ochraniarza prezydenta, w filmie "Bez przebaczenia", a te nowsze filmy- Za wszelka cenę i Gran Torino to po prostu miód. Straszna szkoda, że tak czas leci, on juz teraz chyba nie gra?

Chyba nie gra, ale zawsze mozna zerknąć na starocie, niczego nie tracą