Po której randce decyzja o sexie?

Po którym spotkaniu najlepiej, żeby doszło do zbliżenia? Ma to jakieś znaczenie? A może na pierwszej randce? Jak to było z wami?

Chyba nie ma rególy, poprostu oboje musicie tego chcieć

na to nie ma reguły, każdy robi to wtedy kiedy ma na to ochotę i czuje ze to dobry moment.

No tak, a jak dobry moment jest nawet już na pierwszej randce? To lepiej się jednak jeszcze wstrzymać?

seks jeśli nie ma to bierz następną. Kobiety lubią zdecydowanych mężczyzn

Najlepiej wstrzymywać się z tym jak najdłużej:) nie ma się co śpieszyć, poznać drugą osobę jak najlepiej, zakochać, uznać, że jest tego warta/warty i wtedy dopiero, ma to ogromne znaczenie, bo facet może sobie pomyśleć o kobiecie, że się nie szanuje, a kobieta o facecie, że jest zbyt nachalny.

A ja jestem innego zdania. Mi się zdarzył i na pierwszej randce i na drugiej i na dziesiątej i niestety z reguły to wstrzymywanie się nie wzbudzało "już po" cudownych odczuć.

Stwierdzałam, że zmarnowałam czas. A tak przynajmniej wiem na czym stoję, bo w moim przypadku sex jest ważny i należy się dobrać temperamentem podobnie, bo inaczej kiszka.

lepiej się puszczać od razu

Co to niby znaczy puszczac sie???? To,ze ktos ma ochote na sex to nie puszczanie. to zaspokajanie swoich potrzeb ja nie mialam seksu nigdy na pierwszej randce ale na drugiej :P

szybko przechodzą de seksu. Minimum zbędnego uczucia i szacunku do kobiety byle atrakcyjna i można się rypać:) pozdrawiam up.

Mysle, ze nie ma jednoznacznej odpowiedzi na twoje pytanie. Wydaje mi sie , ze wtedy gdy jestescie na to obydwoje gotowi. Czasem po 2, 3 spotkaniach a czasem po 3 czy 6 miesiacach.

co wy z tym "maniem seksu" ?? u nas się tak nie mówi, chyba że "u was w jukej" :O

bzyknelismy sie zanim zaczelismy byc oficjalnie razem :P a to, ze znalismy sie wczesniej na stopie kolezenskiej ciezko porownac z randkowaniem, wiec mozna powiedziec, ze randki byly po bzykaniu :P

jak zadajesz takie pytania, to jeszcze dziecino nie dorosłaś do żadnych randek. polecam kredki i modelinę.

Ja pisałam z moim mężem 3 miesiące na pewnym portalu,mieszkaliśmy 500 km. od siebie.Póżniej pisaliśmy o wszystkim,doszedł temat seksu,strasznie się nakręcaliśmy,a tak się zakochaliśmy po przez same zdjęcia i rozmowy telefoniczne że szok. Wiedzieliśmy o sobie wszystko,do tego ten temat seksu,że jak w końcu spotkaliśmy ,nie mogliśmy koło siebie za długo siedzieć w restauracji.... Poszliśmy do auta ,tam sie namiętnie całowaliśmy... i pojechaliśmy do mnie i co ? seks na 1randce:-p było cudownie i tak jest do dzisiaj .trwa to już 4 lata.Więc ja jestem zdania że jak ma się ochotę to trzeba działać:-D .

seks na 1 spotkaniu wczoraj jedna dziś następna

masz cycki :-p

Ja z reguły sypiałam z facetem na pierwszym, drugim czy trzecim spotkaniu, zależy czy była ku temu okazji i oczywiście chemia. I wyobraźcie sobie, że żaden z nich po "bzyknięciu" nie miał o mnie złego zdania, wręcz przeciwnie i zawsze się odzywał. Teraz przespałam się z facetem po tygodniowej znajomości, dwóch spotkaniach, na drugim był sex, ale jaki.... A ja zawsze robię to na co mam ochotę.

Ja z reguły sypiałam z facetem na pierwszym, drugim czy trzecim spotkaniu, zależy czy była ku temu okazji i oczywiście chemia. I wyobraźcie sobie, że żaden z nich po "bzyknięciu" nie miał o mnie złego zdania, wręcz przeciwnie i zawsze się odzywał. Teraz przespałam się z facetem po tygodniowej znajomości, dwóch spotkaniach, na drugim był sex, ale jaki.... A ja zawsze robię to na co mam ochotę.

ł dobry i łatwo dostępny i darmowy:P