Zerwalalm z moim facetem a on..

wytlumaczylam mu dlaczego chce sie rozstac (to bylo wczoraj) powod taki ze on zyje z dnia na dzien, mieszka u rodzicow, nie chce zmienic pracy icaly swoj czas i pieniadze spredza na kumpli wypadyi hobby, a ja mam tego dosc chcialabym jakiegos zycia bardziej sensownego z planami czy to idziemy na swoje, czy biezemy slub czy cokolwiek, ja mam 29lat on podobnie, a na to wszystko odpowiedzial mi ze NIE ROZUMIE O CO MI CHODZI ze nie wie czego ja chcce, wiec jak ja mam jeszczemu tlumaczyc??? powiedzcie co jeszcze mam mu powiedziec zeby zrozumial zenie mamy juz 16lat tylko wiecej (ten przyklad tez mu podalalm )

ojej..Ł) faceci tacz sa jak nie kochaja.. Inacyej royumieja co kobieta potryebuje pragnieŁ=

to znaczy ze on mnie nie kocha czy nie doroslal jeszcze nie wiem co robic, myslalalm ze jak mu wytlumacze co mnie boli to dojdziemy do jakeigos kompromisu ale poki co to on nie wie o co mi wogole chodzi

wztlumacy mu w roymowie

mamusia, naciśnij shift und ctrl, pomoze

dzieki zmienila strone:)

Jak z nim zerwałaś, to po chcesz mu jeszcze coś tłumaczyć? Chyba że to szantaż był, żeby przyszedł po rozum do głowy :-)

chyba tak taki zimny prysznic aby poszedł po rozum! a on nie poszedł..wiec ona mu tłumaczy szkoda mi ciebie..

taka terapia szokowa.. ja inaczej synusia wychowałam;) jestem dumna..on rozumie co jego kobieta do niego mowi::D

nie nabijajcie sie prosze to jest powazna sprawa, po prostu ciezko mi uwiezyc ze tak o przekreslil kilka lat bycia razem kiedy to sie zapytalalm o plany na przyszlosc

jeszcze dluzej w tym tkwila

To chyba Ty przekreśliłaś plany, skoro z nim zerwałaś :-) On pewnie miał inne plany i się nie dogadaliście...

problem w tym ze n jeszcze dzisiaj chce ze mna porozmawiac i zebym mu konkretnie wyjasnila w czym rzecz, tyko ze ja juznie wiem jak mu tlumaczyc..

A moze przestan tlumaczyc tylko powiedz krotko i konkretbnie o co ci tak naprawde chodzi.

o to chodzi ze po kilku latach bycia razem czuje ze potrzebuje juz stabilizacji, chce wiedziec czy do czegos nasz zwiazek zmierza czy tylko sie "bawimy" w chodzenie jak nastolatkowie, zwlaszcza ze mamy prawie 30 lat, apoki co to wyglada tak, ze on pracuje i wydaje kase na przyjemnosci ikumpli a mnie nie uwzglednia, zadnych konkretnych planow nic, dlaego z nim zerwalam bo juz nie moglam tak dluzej byc w zwiazku bez przyszlosci...a on tego wszystkiego nie rozumie

no właśnie bardzo ładnie, dokładnie mu tak jutro powiedz a jak dalej nie zrozumie to powiedz ze jest niedojrzały dla Ciebie i good bye

ale skoro zerwaliście to po co tłumaczyć? to już koniec, zrozum to