Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chce kota a mi sie nie przelew

Ile kosztuje utrzymanie kota miesięcznie? 50 zł wystarczy?

Polecane posty

Gość Chce kota a mi sie nie przelew

Czy wystarczy mi na jedzenie i żwirek 50 zł miesięcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na najtansze jedzenie styknie
ale na lepsze bedzie za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kruselka
Spokojnie wystarczy ja mam 3 katy . Jedzenie kupuje purine za 15 zl kg a zwirek Benek . No chyba ze zachoruje to masakra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de profundis
Ja wydaje na swojego dachowca min 100 zł.na jedzenie. Żwirek odpada, bo kot wychodzi na dwór. No i nie wliczam w to kosztów szczepień i leczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
no nie wiem, może być za mało. mój kot jest rozpieszczony i żąda karmy dla kotów wybrednych ;) inaczej mi żyć nie daje. do tego żwirek (wymieniam codziennie), jakiś whiskas, witaminki :P, szczepienia no i sterylka później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na najtansze jedzenie styknie
ja mam 3 koty, samo jedzenie kosztuje mnie wiecej niz 50 zl. plus zwirek i inne pierdoly. jesli nie masz kasy a chcesz jakiegos zwierzaczka, to gryzonie sa mniej wymagajace finansowo a tez daja duzo radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzenie, comiesięczne odrobaczanie i odkleszczanie to 100zł minimum. (bez kuwety) + 1 raz w roku szczepienie na wściekliznę (50zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio przygarnelam
kotka,na początek wydatki to: szczepienia+odrobaczenie*2(130 złotych) karma(ja kupuje mu jajka,marchewke,pierś z indyka,plus karma sucha i mokra itd)koszt około 50-60 złotych. -wyprawka(zabawki,obroza,kuweta,lopatka,zwirek)-80zł Potem co miesiac zwirek i karma czyli okolo 80-100zl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
odrobaczasz kota co miesiąc? odkleszczanie to dla tych co wychodzą na dwór, a wtedy kuweta raczej w domu niepotrzebna. ja kiedyś miałam koty co wychodziły na dwór. jeden zginął pod kołami samochodu, drugiego inne koty pogryzły i zmarł. nigdy więcej! teraz mój kot chodzi na dwór na smyczy (znaczy się na ogródku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio przygarnelam
A niedlugo kotka czeka sterylizacja czyli 150 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
ale mimo wszystko myślę dasz radę utrzymać kotka za 50 zł. jeżeli będzie sie załatwiał na dworze to starczy na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama już nie wiem co robić
To jakie wy żarcie dajecie tym kotom skoro 50zł wam starcza na miesiąc? nie wspomnę o żwirku oczywiście. Ja wydaję ponad 100zł na samo żarcie i starcza mi ono średnio na 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doroyauuuu
U mnie 100 zł na samo żarko dla 1 kota.Nie kupuję najtańszego ,bo to syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka masa
ja tez wydaje okolo 100zl miesiecznie na kota.zwirek silikonowy,polecili mi w zoologicznym.fajny jest duzy zwirek z tesco silikonowy,starcza na miesiac.karma wiadomo sucha i mokra.choc teoretycznie kot bez mokrej powinien byc :P moj dostaje 1/2 saszetki dziennie,ale ma caly czas dostep do suchej i swiezej wody.teraz go szczepilam i odrobaczalam 80zl.ale to robisz tylko raz na jakis czas. jeszcze zalezy skad kotka bedziesz brala,mozesz sprawdzic w TOZie i adopotowac :) w wiekosci dzieki temu masz darmowego weta u nich i sterylizacje/kastracje za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój szczęśliwy kot
Mój kot hasa wolny po podwórku i okolicy, załatwia się grzecznie na dworze więc kuweta odpada, kocie żarcie ostatecznie zje jak jest głodny i niczego innego nie dostanie, ale woli "domowe" jedzonko - kurczaka, pasztet, wędliny, resztki mięska z obiadu, więc praktycznie nic mnie nie kosztuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 3 koty
dwa półdzikie i jeden w domu, Dzikie dostają karmę suchą + jedna saszetaka z lidla dziennie na dwa. Domowy jedna saszetaka z lidla + lepsza karma sucha do tego żwrek z lidla 10 zł 10 kg. starcza na miesiąc- czyszczę codziennie wymieniam raz na tydzień. W sumie dwat półdzikie- zyją na dworze- kosztują mnie 20 zł tygodniwo + 20 zł domowy. Myślę, że możesz uratować jakiegś bidusia od nędzy, weź do domu i jakoś dasz radę. Nie musisz dawać najlepszego jedzenia a zawsze uratujesz jedno życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnkdc
powiedzcie czy wychodzący dwuletni kotek moze przyzwyczaić się do całkowitego mieszkania w domu bez wychodzenia? Miałyście taką sytuację kiedyś? Pytam bo mam problem z pewnym koteczkiem którego nie chce zostawić na pastwę losu a z powodu przeprowadzki nie mam za bardzo go gdzie wziąć, musiałby mieszkać ze mna w wynajmowanym pokoju. Dodam że to nie mój kotek tylko taka przybłęda przychodzi codziennie do mnie domu wyspac się i najeśc, ale po kilku godz bardzo domaga się wyjść. Staje przy drzwiach i drapie pazurkami dopóki go nie wypuszczę. Boję sie ze jak go zabiorę ze sob ą to on nie przyzwyczai się i będzie chciał wychodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
miałam. rodzice wzięli z dworu też taką przybłędę. musisz go nauczyć korzystać z kuwety. z początku pewnie będzie tęsknił za dworem, ale się przyzwyczai. dobrze że chcesz go wziąć :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
miałam. rodzice wzięli z dworu też taką przybłędę. musisz go nauczyć korzystać z kuwety. z początku pewnie będzie tęsknił za dworem, ale się przyzwyczai. dobrze że chcesz go wziąć :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą jedzenie dla kota w lidlu jest tańsze a gatunkowo wcale nie gorsze od whiskasów i innych mój pies lubi kocią karmę, a za kitykata (czy jak się to pisze) to wszystko zrobi ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój szczęśliwy kot
Będzie Ci bardzo ciężko, a kociak prawdopodobnie będzie nieszczęśliwy... Jeżeli kot nie zazna wolności, może być grzecznym, spokojnym kanapowcem, ale jeśli choć przez jakiś czas będzie miał ogród do dyspozycji, trudno będzie znów go zamknąć w czterech ścianach. Znajomy, mieszkający samotnie w bloku, sprawił sobie pięknego kota z hodowli - norweskiego leśnego. Rozpieszczał go jak dziecko, kot miał mnóstwo gadżetów, drapaków, zabawek itp. i wydawał się zadowolony ze swego życia. Niestety kumpel nieopatrznie wywiózł go na czas remontu do rodziców na wieś, gdzie kot mógł biegać po drzewach, ganiać ptaki, łapać myszy i życ pełnią życia... Po powrocie kot, dotąd szczęśliwy w bloku, zaczął dziwnie miauczeć, drapać meble, sikać (i nie tylko) gdzie popadnie, i nie było wyjścia - z bólem serca i całym kocim dobytkiem oddał go mojej znajomej mieszkającej na wsi, która w szoku oglądała te kuwetki, miseczki, drapaki, szczoteczki ;) Na szczęście wieś niedaleko od miasta, więc znajomy często odwiedza swego pupila, który zachowuje się teraz nie jak na rasowe zwierzę przystało, ale jak pospolity dachowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnkdc
no właśnie wydaje mi się ze on się już nie odzwyczai od wychodzenia, jest takim dzikuskiem, troszkę sie oswoił i zaufał mi ale mimo wszystko ciągnie go strasznie na dwór. Próbowalam go odzwyczaić, bo wiedziałam że sie bede wyprowadzać. Jak go zbyt długo przetrzymywałam w domu to on wskakiwał na parapet i tak patrzyl przez szybę tęskniącym wzrokiem a jak otwierałam okno taki uradowany wyskakiwał. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasja10
W gruncie rzeczy nie oszczędzasz, przy takich kosztach utrzymania kotek prędzej czy później się pochoruje. Ja kupuję suchą karmę Canagan i żwirek Greencata, płacę trochę więcej ale przynajmniej wiem że kupuje jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×