Za to nienawidzę kobiet !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gaduły z was takie, że szlag człowieka trafia !!! Czekałem na autobus. Stała jakaś starsza Hela i ja. Siedzę sobie, czytam Wyborczą. Oczywiście musiała mi przerwać i o godzinę zapytać. Patrzę : idzie jakaś druga baba. Młodsza trochę ale 4 dychy miała na bank. No i zaczęły gadać. A ja nie lubię jak jest hałas gdy czytam. Wkurzyłem się a gazeta wylądowała w plecaku. Siedzę sobie, nie idę nigdzie bo autobus za 7 minut. No a te gadają. Jedna przez drugą. No i jak zwykle o pierdołach ! Zaczęły o obiedzie. Za chwilę jedna powiedziała, że musi kupić krokiety z biedronki i whiskasa dla swojego kotka filipka. Druga zahaczyła temat i zaczęła gadać o swoim kotku wojtku czy jakoś tak. No i gada o nim cały czas , tamtej do głosu nie dała dojść. Że ten Wojtek to strasznie na myszach się mści. Jak złapie to je męczy. POdrzuca jak piłkę, i do góry , i do dołu a mysza tylko chlap i chlap o ziemię. Gdy ledwo łazi to ten czeka aż orzeźwieje i dalej ją pyka. Nosz kurwa ... jak przedszkole jakieś. Po chwili jest autobus. Siadam, wyjmuję gazetę. Przyszły za mną i siadły naprzeciwko w czwórkach na środku. A celowo poszedłę mna środek bo myślałem że siądą na początku na całych wolnych czwókach. No i dalej. O synusiu zaczęły, żę sobie nowe spodnie kupił. O sąsiadce że zapomniała winogrono sobie zebrać z ogródka i jej zgniło. O jakichś wisiorkach , nie wisiorkach, duperelach. Wkurzyłem się i gazetę znowu do plecaka. Miałem teraz ją czytać ale taki jestem zły że musiałem wam to napisać żeby było mi lżej :( Takie nie praktyczne baby jesteście i brzęczycie że ciężko z wami wyrobić. Ja się chyba nie ożenię. Wracam z pracy i jak by mi taka brzęczała to bym nie wyrobił chyba. Człowiek chce odpocząć. Onet przeczytać, pograć na kompie , meczyk spokojnie obejrzeć, puknąć co nie co ;) Czytajcie i piszcie, można podyskutować bo dobry temat powstał :P

Niewiasty niebogie i niewinne sie nie nienawidzi tylko kocha. jak ma czym...

Rozumiem Twoje oburzenie, w sumie nikt nie lubi jak ktoś mu nawija jak nakręcony pod nosem, a on np. wraca zmęczony z pracy. Jednak nie zgadzam się, że wszystkie baby takie są, ja nie jestem, chyba jestem wyjątkiem, bo też męczą mnie takie gadki o niczym i plotki na każdy temat. Jestem babą,pracuje z samymi babami i wszystkie u mnie w pracy podczas przerwy plotkują ile się da, ja wychodzę na sztywniarę, bo nie bawi mnie ciągłe obgadywanie innych i gadanie o głupotach, czyli widzisz nie wszystkie takie są :)

poszedłę Wróć, synku, do gimnazjum..

Czasami tacy sami są faceci:) więc reguły nie ma... Ale rzeczywiście męczące jest takie gadanie, którego trzeba słuchać mimo, że nie ma się na to ochoty.

przede wszystkim to nie były kobiety, tylko baby. baby różnią się od kobiet tym, że są brzydkie, zazwyczaj to wiedzą i ze względu na swój stary wiek nie obchodzą ich mężczyźni, a konkretnie to, jak głupie mogłyby się wydawać w ich oczach podczas tego całego gadania o gównie.

JA bym ci nie przeszkadzała,bo mimo że lubię gadać to jestem spokojna i nie narzucająca się;)

Moja matka taka jest, potrafi nawijać godzinami... Mieszkając z nią 22 lata wyrobiłam sobie odruch wyłączania się po 10 sekundach jej gadania bo nie szło wytrzymać. Na szczęście od kilku lat mam spokój, tylko jak przyjadę do domu raz na jakiś czas to mi nawija, ale częściej mojemu facetowi bo on przynajmniej udaje, że jej słucha :P Niestety, niektóre kobiety mają potrzebę wygadania się, tak są skonstruowane.

Hehe sorka, właśnie sobie obliczyłam :P 23 lata :) 23 lata miałam, jak się wyprowadziłam z domu :) nie 22, ale już mniejsza o to :)

faktycznie tylko suka może tak mówic o matce

nick się znikąd nie wziął ;)

a co kobiety mają robić w autobusie, jak nie gadać o pierdołach? Co ci to przeszkadza?

suniu z wścieklizną-Jeśli już decydujesz się na pisanie w necie poducz się języka polskiego bo w necie też obowiązuje jakaś etykieta językowa a ciebie " nie szło" słuchać .Tak to już jest-są kobiety które brzęczą i są takie które dukają.

ja to jak buzie otworze to jej nie zamknę aż wieczorem się położe spać. Czasem sama nie rozumię że te zawiasy szczęk mi się nie wykoleją.

znowu ta dyskryminacja kobiet przykre dla starej feministki

hbcfgy hahaha tylko czekałam aż mi na to zwróci ktoś uwagę :D to taki argument z doopy, jak już nie ma się do czego dowalić :D

znam takiego faceta że jak wejdzie się z nim w rozmowę to nawija jak katarynka i nie dopuści Cię do głosu

jak ja szpanowałem wyborczą to w autobusie podeszło do mnie 2 dresów, gazete mi wyrwało i mnie poturbowało :(

myslalam, ze mezczyzni raczej wola jak kobiety maja dziob wiecznie otwarty

nie, my lubimy kobietom dopierdalać, co tylko robią. A dziób to mamy prawo otwierać wyłącznie my, faceci - niezależnie od celu

oj Tomciu,Tomciu i ty się dziwisz czemu żona cię nie chce przytulać:/

Ja nienawidzę kobiet za tą jedną która mnie kiedyś rzuciła.