Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Creamyful

Dziecko uczone w 3 jezykach od urodzenia?

Polecane posty

Mam pytanie do mam z podobna sytuacja. Jestem Polka, moj partner Norwegiem. W domu rozmawiamy po angielsku. W szkole i w zyciu codziennym dziecku przyda sie tylko norweski, niestety ja go nie znam praktycznie wogole, tylko tyle zeby zrozumiec, z kolei moja rodzina nie za bardzo zna angielski wiec wypadaloby aby dziecko znalo i polski. I teraz mam problem... Jak zaczac uczyc dziecko 3 jezykow naraz? Angielskiego, norweskiego i polskiego? Czy najpierw rozmawiac z nia tylko po angielsku tak jak na codzien w domu a w przyszlosci wdrazac norweski i polski? Ale wtedy jak sobie poradzi w zlobku i przedszkolu nie rozumiejac norweskiego? Plissss pomocy bo kompletnie nie wiem co robic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshdjdhhjdh
Twój mąż powienien z malcem rozmawiać po norwesku (podstawa) a ty po polsku. Twoje dziecko od 3 roku życia powinno mięć wdrażany angielski jako trzeci język. U mnie sytuacja podobna ale mamy dwa języki , polski i niemiecki i pedagog zalecił nam uczyć najpierw macierzystych języków (nawet jeżeli miałyby być to dwa na raz) a obcy zastosować jako trzeci (na przykład angielski). Ja rozmawiam z mężem po niemiecku , mąż z dzieckiem po niemiecku a ja do córki mówię po polsku. Córka opanowała jeden i drugi język równocześnie jednak z racji tego że uczęszcza do niemieckojęzycznego przedszkola to przuduje już bardziej w tym języku. Pamiętaj że najważniejsze są wasze rodzime języki (norweski i polski).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshdjdhhjdh
przoduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabko-polka ja
Ty do dziecka mow swoim jezykiem czyli polskim, a maz norweckim, a skoro Ty z mezem rozmawiacie po angielsku to dziecko z czasem samo sie zalapie i bedzie powoli rozumial co mowicie :) ja mam tate irakyjczyka, mame polke, fakt od urodzenia znalam tylko i wylacznie arabski bo moja mamusia niestety nie mowila do nas po polsku tylko po arabsku, nauczylam sie mowic po polsku majac 15 lat jak do PL przylecielismy... ale to nie to samo, nie mam niestety polskiego akcentu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem czy dzieciaczek nie bedzie mylil jezyków :-D A swoja droga dzieciaki sa niesamowite, ze potrafia bez siedzenia nad ksiazkami, uczenia sie slowek, gramatyki opanowac kilka jezyków obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci mojego ojca z drugiego małżeństwa są małe i świetnie mówią po szwedzku, angielsku i po polsku, a mieszkają w Szwecji :) więc da się, a mi aż wstyd że tylko polski umiem biegle, a tu gówniarstwo nawija w trzech językach i jeszcze planują je zapisać na niemiecki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd88652985
moja kolezanka ma meza niemca, mieszkaja w Polsce i rozmawiaja miedzy soba po angielsku, a do dziecka kazdy swoim jezykiem, dziecko mowi teraz w 3 jezykach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temacik fest
WSPÓŁCZUJĘ dziecku:D Będzie miało sieczkę w głowie. Ale nie macie wyjącia. Ty ucz po poslu a mąż po norwesku. Angielski trochę pózniej wprowadzajcie bo to za dużo na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego to muszę stwierdzić że nie słyszalam żeby dzieci myliły języki :) czasem jak im braknie słowa w angielskim albo polskim to wtrącają po szwedzku bo to ich pierwszy język :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że dziecku takiemu w życiu będzie łatwiej dużo osiągnąć, tylko musicie przypilnować, aby dziecko mówiło poprawnie językami tymi i także umiało nimi posługiwać się w piśmie nie tylko w mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko mow do dziecka tylko po polsku, ojciec dziecka do niego po norwesku, a wy miedzy soba po angielsku, dziecko nauczy sie trzech jezykow; oczywiscie polski i norweski beda na poczatku na pierwszym miejscu ale angielski tez bedzie dziecko rozumiec; tylko badz konsekwentna, jesli mowisz do dziecka po polsku to tylko w tym jezyku, nie tworz miksow jezykowych bo to wiecej przynosi szkody niz pozytku; do temacik fest: dziecko nie bedzie mialo sieczki w glowie... czlowiek rodzac sie ma zdolnosc rozumienia wszystkich fonemow jezykowych; ta zdolnosc zanika z czasem poniewaz mozg ogranicza sobie naplyw informacji, skupia sie na tych ktore najistotniejsze; jesli dziecko slyszy w niemowlectwie i w pozniejszym dziecinstwie jeden jezyk, to mozg bedzie "rozumial" tylko fonemy z tego jezyka, jesli dwa to z dwoch, jesli trzy to z trzech; nie mniej jednak umiejetnosc ta jest ulotna, jesli dwulatek, do tej pory dwujezyczny straci kontakt z jednym z jezykow, to go zapomni, dlatego tak wazna jest konsekwencja; dla dziecka wielojezycznosc jest naturalna, nie mozna porownywac mozliwosci mozgu dziecka do mozgu doroslego; mialam kiedys kolezanke; poslugiwala sie perfekcyjnie 4 jezykami: polskim, arabskim; francuskim i angielskim, wychowala sie w Maroku (matka Polka, ojciec Marokanczyk), zdecydowanie nic jej sie nie mieszalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko rozmawiaj z dzieckiem po polsku i angielsku a mąz po norwesku skoro ty tego języka nie znasz przedszkolem sie nie przejmuj wcale bo nawet jak dziecko nie nauczy sie norweskiego przed pójsciem do przedszkola to w przedszkolu bardzo szybko się nauczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia patysia
Ja do swojego bede mowila po polsku a moj maz po wlosku.... podobno do 3 lat dziecko miesza wyrazy i uzywa tych ktore mu bardziej pasuja. Potem orientuje sie ze to 2 rozne jezyki. A potem gdy idzie do ludzi czyli zaczyna przedszkole albo szkole to z reguly przerzuca sie na jezyk danego kraju... ale nie zapomni juz nigdy tego drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko i córko:"rozmawiaj z dzieckiem po polsku i angielsku " jak wyobrazasz to sobie w praktyce? jedno zdanie po polsku a drugie po angielsku? piec minut w jednym, piec minut w drugim jezyku? takie mieszanie prowadzi do tego ze dziecko ma zupelnie niejasny przekaz, bo skad ma wiedziec w jakim jezyku odpowiedziec matce? jak ma sie nauczyc prowadzic dialog, budowac dobrze skonstruowane zdania? tak sie nie da... slyszalam kiedys w sklepie matke, Polke (nie mieszkam w Polsce) ktora mowila do dziecka mieszajac polski i francuski; brzmialo to okropnie, koszmarek jezykowy bez skladu i ladu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dokładnie tak,jedno zdanie po polsku drugie po angielsku to jest taka metoda nauczania,jesli nie wiesz nie wypowiadaj się moje dziecko tez jest 2 jezyczne i własnie polsko-francuskie;) i powiem ci jeszcze ze ta metoda sprawdza sie w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im bardziej rodzic ambitny tym bardziej moze sie przejechac :o Ja marzylam aby moje dzieci były 10 jezyczne hehehe,:p ale jak dotąd wszystkie są 2 jezyczne,nastoletnie co mają w szkole język obcy jakos biegle zadnym sie nie posługuja, takie są oporne ,wiec staneło "tylko" na dwóch jezykach ,nie wiecej No te starsze angielski jeszce co nie co podstawowo ze szkoly,czy filmów,muzyki,bajek znają,lecz to za malo aby powiedziec ze to ich trzeci jezyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko i corko - metody na pewno sa rozne i maja swoich zwolennikow i przeciwnikow; do mnie taka chybryda jezykowa nie przemawia, brzmi to fatalnie i nie mobiliuje do konstruowania dluzszych wypowiedzi czy prowadzenia dobrze zbudowanych dialogow w danym jezyku; ale, co kto woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba bede mowila do dziecka po polsku a tato po norwesku, z angielskim samo sie oslucha jak bedziemy z mezem rozmawiac miedzy soba ;) ake rozwiazanie wywnioskowalam ze bedzie najlepsze. Mieszanie polskiego z angielskim i mowenia na przemian raz tak raz tak raczej nie wrozy niczego dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabko-polka ja
autorko dziecku nie beda sie mieszaly jezyki w glowie :) ja mowie po polsku, arabsku, angielsku i po dunsku bez problemu, a nikt mnie nie uczyl tych wszystkich jezykow w dziecinstwie, wiec mysle ze takiemu malemu bedzie jeszcze latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwwwwww
To ty naucz sie jezyka, w ktorym mowi maz ! Nie wymagaj od dziecka, by pojelo 3 jezyki na raz, skoro sama jestes leniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym mówiła po polsku, mąż po norwesku, a między Wami się nauczy angielskiego skoro Wy się w nim komunikujecie :) dzieciaki szybko łapią języki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem leniwa, i norweskego caly czas sie ucze od prawie roku... Porozumiewamy sie perfekcyjnie po angielsku, zreszta tutaj kazdy zna angielski. Ale dziecko musi znac te 3 jezyki... Zapytlam tylko o rade jak to najlepiej zrobic, ktory jezyk pierwszy wprowadzac lub w ktorym rozmawiac z dzieckiem. I juz mam rozwiazanie najodpowiedniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja mam meza z Bulgarii,mieszkamy w Anglii I rozmawiamy tylko po angielsku miedzy soba, ja z corka rozmawiam tylko po Polsku , rozumie wszystko I mowi bardzo duzo a ma 2 Latka I 3 miesiace, maz mowi po bulgarsku, mala rozumie ale mowi zdecydowanie mniej , chodzi tez do przedszkola I mowi po angielsku tak jak po Polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×