Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mogę wtrącić słówko

ZAKAZ MYCIA ZĘBÓW W PRZEDSZKOLU

Polecane posty

W tym roku szok. Mam dzieci od 10 lat w tym samym przedszkolu. A tu niespodzianka. Od tego roku dzieci nie mogą w przedszkolu myć zebów. Nie można trzymać w kubkach szczoteczek, tak jak do tej pory, jakieś cudaczne wymysły są (zamykane szafki dla każdego dziecka osobno, nie mogą być szczoteczki w pojemnikach zamykanych Czy nasze przedszkole głupieje, czy wszędzie tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez tak jest. panie tlumacza to tym,ze niektore dzieci nie sa przyzwyczajone do mycia zebow-niestety coraz czesciej spotykam sie z opiniami matek,ze "po co myc mleczaki, i tak zaraz wypadna". jmoja corka myje rano zanim wyjdziemy do przedszkola,po powrocie do domu-po przedszkolnym obiedzie no i na noc,normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ok więc przedszkole
powinno też zakazać spożywania słodyczy na terenie przedszkola. Czym oni to uzasadniają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas,ale mysle,ze w wiekszosci przedszkoli tak jest- zakaz przynoszenia swojego jedzenia i napojów. na menu akurat narzekac nie moge i wychodzi to na plus,bo moje dziecko do 15 w przedszkolu,a pozniej jeszcze godzine-dwie bawi sie na przedszkolnym placu zabaw z dzieciakami.jak wracamy do domu to juz zazwyczaj kolacja i na slodycze nie ma czasu,wiec nie je ich w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smdnjsdjdnjd
Czyż nie byłby zatem dobrodziejstwem dla takich dzieci jakby nauczyły się myć zęby własnie w przedszkolu? Nie rozumiem logiki tego działania . A może dzieci nie myjące zębów nie potrafią posługiwać się szczoteczką? :D.....Nie wierzę w takie rzeczy. No ja akurat nie mam styczności z polskimi przedszkolami ale aż mnie to oburzyło. Moje dziecko myje zęby w przedszkolu dwa razy dziennie (po sniadaniu i podwieczorku króry jest najczęściej słodki). Pamiętam jak panie mówiły przy zapisie by zakupić dziecku szczoteczkę z osłonką na główkę bądź w pojemniku oraz pastę do zębów i żeby nastawic dziecko że będą dwa razy dziennie zbiórki na mycie ząbków . Dzieci stoją po 4 osoby przy umywalce i myją zęby obowiązkowo 2 minuty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też wydawalo sie normalne,ze myje sie w przedszkolu zeby-za moich czasow tez tak bylo. poza wyprawka,ktorej liste dostalam z przedszkola,kupilam szczoteczke,paste i kubeczek,jak sie okazalo,niepotrzebnie.panie wychodza z zalozenia,ze wszelkie nawyki wyrabiaja w dzieciach rodzice- przedszkole jest od zabawy. dlatego u mojego dziecka w grupie trzylatkow sa jeszcze dzieci noszace pampersy na drzemki czy ssace podczas drzemki smoczek.gdy podczas zebrania pani zwrocila uwage jednej matce na fakt,ze jej dziecko ciagle ciamka smoka mimo,ze ma juz 3 lata,to sie ta matka strasznie oburzyla,wiec w sumie sie tym rpzedszkolankom troche nie dziwie,kazda matka inaczej podchodzi do prob zmiany zlych nawykow u dziecka przez obca dla nich osobe.ja bym nie miala nic przeciwko,no ale wiadomo,ludzie sa rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idenawesele
a ja mysle, ze jest to zwiazana z jakimis przepisami prawa- absurdalnymi zreszta. Jakies zasady bezpieczenstwa-zeby dziecko pasta sie nie zadlawilo albo za duzo fluoru nie przyjelo albo z zasadami higieny. Zeby dzieci cudzych szczotek nie wkladaly do buzi. Moje dziecko myje zeby od pierwszego zabka, Bardzo o to dbam i jestem na tym punkcie przewrazliwiona i jakos ciesze sie, ze nie robi tego w przedszkolu. Dziecko dobrze nie umyje szczoteczki, a wolalabym zeby pani swoimi rekami kazdej szczotki nie myla. Nie chcaialbym zeby moje dziecko umylo zeby cudza szcoteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refvtgfrtgfdtgh
A możesz dać dziecku płyn do płukania jamy ustnej? Przynajmniej tyle można zrobić, przepłukanie zębów po posiłku dużo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnetta
w przedszkolu ida na latwizne...co to oznacza, ze w niektore dzieci nie sa nauczone mycia zebow! dzieci wlasnie bardzo szybko ucza sie podpatrujac inne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolcia k.
Nasza córka wraca po obiedzie z przedszkola, tak więc myje zęby po powrocie. Podobnie rano - myje je przed wyjściem, ale to już problem, bo powinna myć po śniadaniu. Przedszkolanki zawsze znajdą sobie jakiś sposób na to, żeby mieć mniej roboty dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza8000
Ludzie ogarnijcie się. Najlepiej wszystko zrzucić na przedszkolanki, samemu niczego dziecka nie nauczyć i jeszcze wiecznie pretensje . Ale macie problem. Niech dziecko myje zęby przed wyjściem z domu i potem po powrocie i wieczorem przed snem. Wszystkie takie czyścioszki, a ciekawe czy w weekend jak dzieci są w domu to myją zęby po każdym posiłku. Banda hipokrytów. I jak wyżej. To nie wymysł przedszkolanek tylko sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwrefw
Zgadzam się z takim zakazem. Więcej problemów jest z mylenia przez dzieci szczoteczek, trzymania ich wilgotnych, używania szkodliwych past (tak, tak, są i takie) niż że dziecko nie umyje zębów w środku dnia. Jednocześnie nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko nie umyło zębów rano, przed wyjściem do przedszkola, wieczorem przed snem i czasem jeszcze gdy się zdarzy okazja a dziecko jest pod moją opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do izy
Nie uzywaj słów, których znaczenia nie znasz, bo wychodzisz na kretynkę. Co ma hipokryzja do mycia zębów, przedszkolanko od siedmiu boleści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem przedszkolanką
ale mam dziecko w p-lu i jak slucham z jakimi problemami przylatują mamuśki to mi ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem przedszkolanką
A co do hipokryzji, chodzilo mi o to, że w domu nie zagonią dzieci do umycia zębów, ale jak w przedszkolu nie zrobi tego przedszkolanka to katastrofę robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sami myjecie zęby po każdym posiłku? w pracy również? skoro jest zakaz to widocznie ktoś uznał że nie ma potrzeby do mycia ząbków w przedszkolu, i ktoś słusznie ujął że to mleczaki więc i tak wypadną, a poza tym w szkole dzieci też nie myją zębów a od nauczenia podstaw higieny są rodzice, nie panie przedszkolanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak nigdy nie zadowoli się wszystkich, a to jedna powie że za mało spacerów, innej drzemka nie odpowiada, źle że bajka, źle że cukierek... za mało wietrzą, za dużo wietrzą... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiaaaa
u nas myją po obiedzie ale każde dziecko ma swoją półkę (niezamykaną) na swój "sprzęt".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas od tygodnia znowu myją :) Nie wiem co robią z tymi szczoteczkami,że im w końcu nie przeszkadzają, ale jest jak było.. Nie,nie chodzi o mycie co chwilę. Nie myli - trudno, ale wkurza mnie, że coś co wszystkim pasowało nagle jest problemem. Zęby myją, to teraz wisi kartka,że dzieci na leżaczki mają nie przynosić piżamek, bo za dużo czasu zajmuje przebieranie. Amerykę odkryli ;P Ale myślę,że teraz to już żadnego dzieciaka nie zmuszą do spania. To dla małych dzieci był sygnał do spania - przebieramy, każdy kładzie się na leżaczek, pod kołderkę i dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posoczniczka
O jezu wielki dramat. Jak dziecko umyje zeby w domu po śniadaniu, a potem po przyjsciu z przedszkola, to mu nie wypadna ani nie zgniją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem mamą szkolnych dzieci ,i z równym zaskoczeniem przyjełam wiadomośc na pierwszym tegorocznym zebraniu ,że nie będzie przeprowadzana 'kontrola higieny" u dzieci . chodzi o sprawdzenie czystości rąk ,uszu i włosów . wytłumaczono to przepisem,iz jest to naruszeniem wolności osobistej dziecka. no i wszawica będzie sie szerzyć . ja juz nie wspomne o owsikach , to jest w ogóle temat tabu w szkole. MASAKRA. TAK TO CHOCIAZ JAK PIELEGNIARKA( DWA RAZY W TYGODNIU W PRACY) JAKAS KONTROLA BYŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same sie zajmijcie
swoimi bachorami. uczcie je myc zeby od malego od 1 zabka a nie oczekujcie ze wszystkie instytucje wasze dzieci beda wszystkiego uczyc na co wy jestescie za leniwi. ja pracuje za granica w przedszkolu. tutaj owszem dzieci myja zeby ale zadna przedszkolanka nie dotyka szczoteczek dzieci i inne dzieci rowniez nie. kazde dziecko ma kubeczek i swoja wlasna paste do zebow oraz swoja sztoteczke. samodzielnie dzieci biora swoje rzeczy, myja zabki i odstawiaja wymyty kubek i szczoteczke na polke. nie wiem w czym problem? bo ktoras tu pisala ze jej to przeszkadza ze przedszkolanki dotykaja szczoteczek i takie tam bzdury. zaznaczam ze dzieci nie myja zabkow w p- lu po to aby sie nauczyc bo wam sie nie chce ich tego uczyc tylko po to aby weszly w przyzwyczajenie po kazdym posilku myc zabki. i tyle. po drugie przychodzi 2 razy w roku dentysta ktory uczy dzieci myc zeby POPRAWNIE bo to nie sztuka myc zeby 5 razy dziennie !!! sztuka myc poprawnie. zaloze sie, ze zadna z was mamuniek nie myje zebow 2 razy dziennie i na pewno nie tak jak ma byc. co do sprawdzania wlosow i uszow dzieci to jest to tutaj za granica rowniez zabronione. nie jestesmy pielegniarkami. i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same sie zajmijcie
a i jescze cos my sie w p - lu przygladamy JAK dzieci myja zeby oraz JAK WYPLUKUJA SWOJE SZTOTECZKI jak sie przypilnuje to dziecko nawet 3 letnie potrafi dobrze wymyc sztoteczke. i nie rozumiem jak moze powstac takie zamieszanie ze dziecko umyje zeby obca sztoteczka????? to jakis abusrd !! Nauczycielka stoi przy tym i kontroluje zeby dziecko wzielo swoj kubek ze sztoteczka i swoja pasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same się zajmijcie>>>> sama ładnie tłumaczysz po co się myje w przedszkolu, a jedziesz po nas,że same się nie zajmujemy. Zajmujemy, ale moje dziecko je pierwszy posiłek w przedszkolu. I po tym posiłku może umyć zęby najwcześniej o 16 w domu, a wcześniej myło w przedszkolu. Więc był to fajny zwyczaj... W przedszkolu je śniadanie, drugie śniadanie, obiad i podwieczorek, a ja mam mu potem w domu mówić,że powinien myć po każdym posiłku, a on mi odpowiada "wiem, ale w weekend" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manguska
Jakoś można sobie z tym poradzić - niech dziecko myje zęby w domu. Przynajmniej wiecie, że myje tą pastą, którą kupiliście, a nie pastą kolegi. Cała rodzina myje u nas ajoną, również i córka. I lepiej żeby tak rzeczywiście zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się z tym zgadzam
W przedszkolu dziecko nie potrzebuje szczoteczki. Niech mama dba o zęby dziecka w domu, rano i wieczorem. Nauka mycia zębów w przedszkolu??? o matko, przecież dzieci powinny myć już przed pojawieniem się pierwszego ząbka... a nie uczyć się w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika ambuła
Ej... nie przesadzajcie. Mycia zębów należy się uczyć w domu, a nie w przedszkolu. Czekałyście ponad 3 lata na mycie ząbków? U nas mała miała je myte od pierwszego ząbka. Dziwne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×