Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kataszynkaaa

CZY UPRAWIACIE SEKS JESLI NIE JESTEŚCIE SAMI W DOMU? NIE PESZYCIE SIĘ?

Polecane posty

Gość Kataszynkaaa

mam na myśli osoby, które np. mieszkaja z rodzicami albo mają współlokatora czy uprawiacie seks jeśli ktoś jest "za ścianą" nie wstydzicie się? że np. ktoś usłyszy, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Z rodzicami za ścianą nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojososod
Uprawiałam seks pomimo "pełnej chaty" ale bez jeków etc. Głosniejsza muzyka tyle/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kiedyś byłam w domu
i mój brat był z dziewczyną w pokoju no i w którymś momencie zaczeli się rypać u niego w tym pokoju no i wszystko ok tyleko że ta jego dziewczyna w którymś momencie zaczęła tak głośno i rytmicznie jęczeć, że aż na cały dom było słychać a dom jest duży. Do dziś tego nie pojmuję. Przecież oni wiedzieli że ja jestem w domu bo widzieliśmy się kilka godzin wcześniej na korytarzu. Nie toleruje tej szmaty. Nie szanuje innych i nie ma za grosz wyczucia, a mój brat jest głupi. Powinnam była jej chyba coś powiedzieć przy najbliższym spotkaniu albo wejść w trakcie i powiedzieć żeby ciszej byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataszynkaaa
ja bym nie potrafiła się w 100% rozluźnić, własnie tak, żeby sobie jęknąć czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkuwsz
a ja kiedyś byłam w domu Dali ci do zrozumienia, że jesteś dla nich niczym, seks to normalna sprawa, a takie dewoty jak ty powinny być zszywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pralinkad
Kiedyś jak mieszkałam z rodzicami to tak, uprawiałam seks z chłopakiem. U niego w domu zresztą też pod obecność jego rodziców. Czesto było też w samochodzie. No jakoś musieliśmy sobie radzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×