Zbieram drożynę na smoka

Trafiła się właśnie wyprawa na dalekie wody Wybrzeży Netherowej Perły, toteż szukam kompanów, którzy dzieliliby ze mną wszelkie troski podróżnika. Zapowiada się pieśni godna wyprawa. Wszelkich włóczykijów spragnionych pieśni, mięsa z miodem i przedniego wina...tych, którzy nie ulękną się północnych wiatrów, ni kła wielkiej poczwary zapraszam na łódź starego Telvadroxa. Pośród moich kompanów już znalazł się Wielki Wawdurf, i jego małpka. Jestem dobrej myśli.

Ja natomiast zastanawiałem sie od zawsze czy GhostBusters mogliby złapać Ducha Świętego

znajdzie się miejsce?

Wchodź na pokład, Kapitanie. Niechaj wiatry nam sprzyjają!

tylko uważaj, bo lubię przewodzić, a moja drużyna z zacięciem godnym pokerowych czempionów przebolcuje ci oko saurona, a następnie wrzuci do morza z kulą armatnią w kiszce stolcowej ‏ idziesz na to?

Pójdę pod warunkiem że nasrasz mi w usta i cipkę :)

ja też cenię Bombę, tak jak Ty P. :D :D :D

z wielką chęcią udam się na tak zacną wyprawę

Dziwacznie prawicie, cni wędrowcy...musicie być z jakiś odległych wysp, których to jeszcze mój klan nie splądrował.

Zatem, na pokład, Elektroniku. Jednakże, o tarczy racz nie zapomnieć!

jam jest potężny łucznik, z zasady tarczy nie powinna mi być potrzebna aczkolwiek tarczę noszę na plecach dla zabezpieczenia tyłów

Potężny łucznik zacnym nabytkiem będzie dla mojej drużyny. Jest nas zatem trzech. To już niemal drużyna!

potrzebny nam jest jakiś druid coby nas leczył i buffował

Żadnych celtów czy brytów! Winniśmy odszukać zielarkę.

przejmuje te łajbę. Epicki Tham Telvahdrox - idziesz w dyby. zostaniesz przykładnie zbolcowany, a później nakarminy tobą karasie. co zaś tyczy się Wielkiego Elektronika. przepucujesz ozorem dypska mojej załogi. żeby nie było niejasności- na wysoki glanc. później sprzedany cię cwelu za paczkę mocnych gdzieś na tagu w Bombaju łajbe przpuścimy na dziwki, bo takie u nas zwyczaje