Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doro ta

Czy warto zaczynac studia dzienne w wieku 32 lat?

Polecane posty

Gość doro ta

Interesowałaby mnie pedagogika wczesnoszkolna, chcialabym zostac nauczycielką w przedszkolu. Rodzice chca mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtorq.
Ale pracujesz? U mnie w grupie (na studiach dziennych) jest facet 37 - letni, tylko ze on od 15lat ma stala prace i jakos udalo mu sie z pracodawca i uczelnia dogadac (ma indywidualny tok nauczania). Bo jesli chcesz tylko studiowac, a byc na utrzymaniu rodzicow, meza. No to troche niehalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponakatrinkkaaa
Tak tylko że pracy w zawodzie pedagoga trudno i będzie o nią jeszcze trudniej bo jest mało takich etatów i niż nadchodzi a jeśli jakaś oferta się znajdzie to liczba chętnych jest tak duża że wolą wziąć kogoś młodszego albo doświadczonego w zawodzie.Dlatego zastanów się nad tym bo na ta prace masz małe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssssiiiiiiiiiiaaaaa
możesz jezeli pracujesz i uda się tobie to pogodzić bo jak jestes na utzrymianiu rodziców to trochę nie halo - zarób kasę i idz na studia - a tak swoją drogą nie będziesz czuła sie staro wsród tych ludzi? Rozumiem jakbyć była z rok dwa lata starsza bo takich jest sporo po urlopach dziekańskich i innych ale będziesz od ludzi tam 12 lat starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Bez problemu laska dostanie pracę w przedszkolu, pełno teraz takich ogłoszeń, bo otworzyło się dużo przedszkoli prywatnych. 32 lata to bardzo dobry wiek na studiowanie, wiesz przynajmniej co chcesz robić, bo większość rezygnuje po roku czy dwóch, bo okazuje się, że to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktora Fiutancja, na urlopie
jak jest spomsor, to nawet jest wskazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda........
jak masz chec i możesz sobie na to pozwolić pod względem ekonomicznym to czemu nie?:) dowiedz sie tylko czy uczelnia na której bys chciala studiowac nie ma nic przeciwko temu bo zdarzaja sie ograniczenia wiekowe i wtedy trzeba uzyskać specjalna zgode żeby cie przyjeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 33 lata i dopiero
teraz dojrzałam do tego,zeby pójśc na studia. wiek 20 lat,kiedy człowiek musi zdecydowac sie na swoją drogę zyciową to stanowczo za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkoikokosz...
monisssssssiiiiiiiiiiaaaaa dlaczego jak jest na utrzymaniu rodziców to nie halo? rozwiń ten temat. Bo ja w tym nic złego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe t.
pewnie ze warto, ja mam ponad 25 lat i zamierzam pojsc na studia dzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkopkp
studiowac warto, ale zaocznie. Chcesz przez najblizsze 5 lat nie pracowac i myslisz, ze dostaniesz po tym prace? Nie sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissssssssssssia
dlaczegonuwazam ze hiehalo? Co innego jak ma sie te dzwadziesciankilka lat, wtedy rodzice miga pomoc troche i mozna robic dziennie ale w wieku 32 lat czlowiek powinien byc juz w miare samodzielny, wiem ze z praca ciezko ale jie wyobrazam sobie w wieku 32 lat ciagnac od rodzicow kase przez 5 lat i hie pracowac niemal do 40 tki bo zachcialo mi sie studiow dziennych. W tym wieku raczej zaoczne wtedy mozna na nie zarabiac i sobie studiowac. Generalnie uwazam ze dzienne powinno sie konczyc mak w wieku 26 lat jak ma sie po drodze jakis poslizg bo roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkoikokosz...
monissssssssssssia-ok ale rodzice mogą wydawać pieniądze na co chcą.np. i to się często dzieje na studiach lekarskich dziennych spotkasz cała masę ludzi po 30, na utrzymaniu rodziców, którzy chcą mieć lekarza w rodzinie.To kto na co wydaje pieniądze to jego sprawa i nie powinno się oceniać tego w kategoriach moralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt65ytu67
Dlaczego niby nie halo gdyby ją utrzymywali rodzice ? bo co bo ma 32 lata ? Nie każdy ma okazję pracować i mieć się za coś utrzymać a do tego jeszcze jak się chce studiować.Ja też się za młodu wyszalałem i nie uczyłem bo byłem za młody żeby zdecydować co chcę w życiu robić.Dzisiaj mam 28 lat i skończyłem zaocznie liceum a w przyszłym roku idę na studia ekonomiczne, kiedyś jak miałem 20 lat to też nie wiedziałem co chcę w życiu robić.Nie przejmuj się wiekiem ! w liceum zaocznie byłem najmłodszy, większość kobiet miała od 45 w górę.Do tego mój kolega 38 lat nie dawno zdawał maturę a teraz studiuje pierwszy rok informatykę.Znam też przypadek gdzie Pan 78lat pisał maturę :) Na naukę nigdy nie jest za późno, to żadna wiocha nie jest i nie daj się gówniarzom z kafe którzy gadają bez sensu.Pozdrawiam i sukcesu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssssiiiiiiiiiiaaaaa
z medycyna jest inaczej - i to jest normalne ze młody lekarz jest wspierany bo jego zawód zapewni mu godziwy byt w przyszłości, zawsze będzie praca, studia są cieżkie potem te wszystkie lepy, specjalizacje itp. ale warto w ten kierunek inwestować bardziej niż w inne. Jednak nawet na medyzynie w wieku 32 lat to juz jest się na finiszu. Nikomu do portfela nie zaglądam i fakt rodzice jak chcą to mogą niezdecydowanych nieuków i lekkoduchów utrzymywać nawet do końca życia - ich sprawa z tym , że nie ma co sobie wmawiać , że to jest super bo nie jest. Widzisz koleś - tłumaczenie że musiałes się wyszaleć jest z dupy za przeproszeniem bo z 70 % twoich znajomych jednak na te studia poszło o czasie albo do pracy - niczyja to wina że wolałeś balować a teraz obudziłeś się z ręką w nocniku - obarczasz swoim lenistwem swoja rodzinę i sobie nie tłumacz że na nauke nigdy nie jest za późno - czasami jak coś w życiu przegapisz to już jest za późno bo jakie ty liceum kończysz? Zaoczne? I myślisz , że bedziesz mógł na równi konkurować z ludzmi którzy zamisat balować skończyli w normalnym trybie i czasie liceum i jeden lub kilka kierunków studiów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inananna
kiepski pomysł, nie z powodu samych studiów, ale z powodu kierunku- już teraz jest masa bezrobotnych pedagogów, a będzie ich więcej bo dzieci jest coraz mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt65ytu67
Moooonisia ale Ty jesteś głupia baba, sory ale jesteś po prostu tępa.Co z tego że 70% ludzi skończyło normalny tok nauczania ? czy to znaczy że ja też powinienem bo wszyscy tak robią.Naciąga mnie jak widzę takie stereotypowe polskie myśłenie które zahacza o dewotyzm.Od 18 roku życia czyli po szkole zawodowej pracowałem w Polsce cały czas a w weekendy imprezowałem więc o co Ci kobieto chodzi że miałem pracę bez matury ? Za granicą też byłem i wstyd mi było że jestem polakiem, tam nikt się ze mnie nie śmiał że mam zawodową szkołę bo dla nich to bez znaczenia, byłem dobry w tym co robię i to robiłem ! Nie dawno skończyłem liceum zaocznie ponieważ pracodawca zaproponował mi awans i lepszy zarobek ale muszę mieć średnie więc sfinansował szkołę a ja ją ukończyłem i teraz mam więcej kasy a na studia idę po to żeby móc zostać kierownikiem działu.Jesteś tępa i ograniczona żeby to pojąć więc nie będę się z Tobą już wdawał w żadną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkoikokosz...
monissssssssssssia- O tym czy to jest super czy nie,nie decydujesz ty,tylko osoba która będzie ewentualnie zatrudniać bądź nie daną osobę.A uwierz mi ze np. inżynier który 10 lat pracował przed studiami na budowie,jest cenniejszy od nieogarniętego młokosa który musi się wszystkiego uczyć,bo co z tego że kiedyś się nauczy i ma dłuższe przed sobą perspektywy skoro właściciel firmy potrzebuje rzetelnego fachowca na teraz.To jest wolny rynek żadne oceny moralne tutaj nie obowiązują liczą się efekty.Co do twojego wpisu dalszego o maturze to według mnie można się trochę uśmiać ,matura (która jest przepustka na studia) nie ważne czy robiona w trybie zaocznym czy w najlepszym liceum w Polsce jest warta tyle samo czyli nic,to jest taki teścik która może na 100% zdać nawet osoba nie chodząca na lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za późno będzie gdy będziemy 2 metry pod ziemią i zeżrą nas robaki. Dopóki żyjemy możemy wszystko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka30
Temat sprzed dwóch lat, ale może jest ktoś jeszcze z podobnym dylematem. Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że coraz więcej jest osób, które zastanawiają się nad studiami w "starszym" wieku. Typowe reakcje ludzi to właśnie te w stylu: "za stary jesteś", "jak ty będziesz się czuł wśród 10 lat młodszych od siebie", "lekkoduch", "na utrzymaniu rodziców". Sorry za dosadność, ale to odpowiedzi ludzi ograniczonych i często niespełnionych, nie mających odwagi sięgnąć po coś więcej. I szkoda, że tak piszą, bo zniechęcają innych do fantastycznej przygody jaką są studia po trzydziestce. W takim wieku człowiek przeważnie wreszcie wie czego chce, ma już jakieś doświadczenie życiowe i zawodowe i okazuje się, że znalazł "swoją" branżę, wie co chciałby w życiu robić. To wcale nie jest zbyt późny wiek na podjęcie decyzji o swoim życiu zawodowym! Najczęściej w tym wieku już nie popełnia się błędu. Zachęcam wszystkich, którzy marzą o studiach dziennych i są w wieku około 30 lat do podjęcia takiego wyzwania. Będziecie mieli niesamowitą satysfakcję. Nikt w czasie studiów i w wakacje nie zabrania przecież pracować, a jaki jest Wasz układ z rodzicami czy współmałżonkiem, jeśli chodzi o finanse, niczyja sprawa, tylko Wasza. Wykorzystajcie swój czas na studiach, uczcie się, jeździjcie na praktyki, bierzcie udział w różnych projektach, a po tych kilku latach będziecie mieć szansę na robienie tego, co naprawdę kochacie, co świadomie wybraliście, co jest Waszą pasję (więc musicie być w tym całkiem nieźli). I nie ma co słuchać tych co uprawiają czarnowidztwo i mówią, że nie znajdziecie pracy. Takie podejście nie ma sensu. Kto chce, ten znajdzie. Jeśli jeszcze Was nie przekonałam, trzydziestolatkowie, wyobraźcie sobie, że jednak zrezygnowaliście ze swojego pomysłu pójścia na studia Waszych marzeń... Te kilka lat mija szybko, a Wy jesteście wciąż w tym samym miejscu, być może wykonując niesatysfakcjonującą Was pracę (bo po maturze nie wiedzieliście co chcecie robić i poszliście na kierunek, na który szli Wasi koledzy) i żałując, że kilka lat temu zabrakło Wam odwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Student po 30
Jak masz na to kasę, to co za problem? A chyba masz, skoro wybierasz jakiś hobbystyczny kierunek bez szansy na sensowne zarobki w zawodzie. Młodość to stan umysłu, a nie metryka. Jak nie będziesz ubierać się jak twoja mama i kazać mówić do siebie proszę pani, to dasz sobie wśród "małolatów" radę. Sam jestem "starym studentem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko sie nie śmiejcie. Mój tata brat po 30 tce chce tam iść i zrobic mature ;))) Myslicie ze to możliwe i w ogole ktoś jeszcze w takim wieku tam sie uczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy widzieliscie ale teraz w Cosinusie jest strasznie dużo fajnych kierunków, nowych i takich bardzo na czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto to jest "mój tata brat"? Twój brat jest równocześnie Twoim tatą? A fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×