Czy kobieta bez zębów ma szanse na fajne życie, miłość ?

Witajcie, mam 23 lata od paru dni jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką nowych ząbków... oczywiście chodzi o sztuczne zęby... Miałam dziedziczne połączenie próchnicy z paradontozą. Zaczęło mi to dokuczać mniej więcej od 15-go roku życia. Powoli się to działo, pojedyńcze zęby się obluzowywały, niektóre co parenaście m-cy wypadały. Ale jakieś pół roku temu jak choroba ruszyła to w ciągu paru dni wypadły mi przednie zęby !!! Stomatolog stwierdził,że już nie ma co ratować i mialam usunięte zęby ... wszystkie... Miałam zrobione protezy natychmiastowe abym nie została bezzębna... To przyzwyczajanie się było (i jest nadal) okropne. Teraz już mam zrobione protezy docelowe. Niby pierwsze miałam przez kilkanaście tygodni to te obecne różnią się... zupełnie inaczej się w nich czuję, inaczej z nimi mówię- więcej się ślinię, inaczej się w nich jje, no wogóle jest dużo gorzej. Niby jest OK, nie uwierają, a coś jest nie tak... może się do nich przyzwyczaję. Najgorzej jest z mówieniem, nie wymawiam ś,ć,ź, itp., Owszem ładnie wyglądają jak uchylę usta lub śmieje się, ale mam wrażenie że są zbyt białe do mojej karnacjii , zbyt równe... może to taki urok protez zębowych... Koleżanki w pracy sa wyrozumiałe na moją zmianę, jedna jest tylko kaka jakaś na mnie za coś wkurzona bo czasem dokucza mi docinkami w stylu "nie kłap tyle bo ci szczęka wypadnie" . Na początku było mi przykro ale teraz odpowiadam, że dobrze je wkleiłam Powiem Wam że cholernie cieżko mi było przystosować się do nowej sytuacjii. Rano wyjecie protez z pojemniczka, umycie ich, wytarcie, posmarowanie klejem i... najbardziej przykre to...wkładanie ich przed lustrem... W ciągu dnia to nawet jest spoko, podczas rozmowy z kimś czasem ludzie sie przypatrują i pewnie domyślaja się że mam protezy w buzi... A wieczorem ulga... wyjecie ich ... Niby są OKI, ale to dwa kawały plastiku w buzi... teraz latem jest najgorzej, upał powoduje czasem obtarcia. A w wekeend, w zasadzie ich nie noszę... odpoczywam od tego kagańca... Stracilam kontakty ze znajomymi juz po maturze, po prostu kazdy poszedł w swoją strone, mam dwie bliższe koleżanki i to wszystko, w miedzyczasie chorowałam i własciwie to byłam wylączona z normalnego zycia, straciłam te kilka lat...a teraz TO spadło na mnie :( Chciałabym podrózowac, poznawac nowych ludzi, bawić się , nauczyc sie wreszcie pływac, grać w tenisa, zrobic prawo jazdy i setki innych rzeczy ehh

lepiej ze mieć proteza niż szambow bzuia

zrobic takiej na stale? moja mama tak ma, nie wiem czy to sie nazywa proteza czy cos, ale ma przytwierdzone sztuczne zeby na stale i jest ok

No trudno już. Ważne jednak, że coś poradziłaś.

Współczuję Ci. A ja się przejmuję swoimi zębami bo nie są zbyt białe, a Ty straciłaś wszystkie, a to dopiero jest tragedia :/ Ale pocieszę Cię. Czytałam kiedyś na wizażu historię 30paroletniej dziewczyny co też nosiła protezę, ale faceta poznała i wyszła za mąż :) Może poszukaj tego tematu.

Jest chyba taka proteza na stałe na kilku implantach ale ona kosztuje bardzo dużo... może zacznij zbierać kasę.

W juesej jest od dawna taka moda by powyrywać nawet zdrowe i zastępować sztucznymi równymi i pięknymi (patrz większośc aktorów, piosenkarzy ui celebrytów - więc możesz się chwalić, że jesteś do przodu w stosunku do reszty polskiego pospólstwa :)

oni mają licowki i koronki, nie wyrywają chyba zebow ;)

ja tam się nie znam co to koronki czy licówki - ale chyba wszystko wyrywają i robią sobie sztuczne od nowa

nie wyrywają, bez przesady. autorko każdy ma jakiś krzyż... ty masz ten, ale nie martw sie, za kilka lat mozesz sobie zrobic proteze na implantach, tylko najgorsze, ze kosc zanika jak nie ma zebow, wiec dobrze by bylo jakbys szybko zarobila kasę i sobie ta proteze zrobila, bo potem moze byc za pozno, jak ci kosc zaniknie :/ nie bedzie do czego przyczepic implantow.

a może zainwestuj w implanty, fakt jest to droga sprawa ale nikt nie będzie wiedział, że są sztuczne no i nie będziesz musiała na noc wyciągać sztucznej szczęki jak stara babcia.

To nie jest tak że jak facet dowie sie że masz proteze to koniec.Nie znam sie ale są jakieś sposoby chyba implanty w Usa 60% gwiazd ma sztuczne zeby.Idealnie równe i białe.To tyko wymaga kasy.Był kiedyś taki program zostań kuropatwą i tam kobietą całe szczeki robili.

każdy ma szansę....>> wyrywają, wyrywają moja znajoma z pracy, pani prezes dużej firmy miała bardzo brzydkie zęby, krzywe, żółte. Wyrwała wszystkie i założyła implanty wygląda teraz nieziemsko. Z kobity 6/10 skoczyła w rankingu facetów do 8/10.

to jestem w szoku jak mozna sobie wyrwac zdrowe zeby... przeciez mozna zrobic licowki, korony, chore jak dla mnie... taki implant moze sie nie przyjąć i moze byc wiele komplikacji, nie rozumiem takich ludzi...

implaty na tytanie bardzo rzadko są odrzucanie.Ogólnie jest to dobry metal feromagnetyk tagże żaden magnez go nie ruszy i nie koroduje i organizm go akceptóje.Jest go na ziemi bardzo dużo tyko produkcja jest droga wymaga dużego ciśnienia i 2 kwasów szlachetnych.Tytan to tzw super metal .;)

ja sama tez mialam problemy chyba od zawsze z zebami, praktycznie u dentysty mieszkalam, a i tak nie uchronilo mnie to od protezki :O w wieku 22 lat pierwszy raz w zyciu moglam sie szczerze i bez skrepowania usmiechnac... a facet ktory mnie pokochal nawet nie zauwazyl, ze cos jest nie tak... moze wyczul przy calowaniu, plastikowe podniebienie jednak nie dopytywal sie nigdy...ten facet jest moim mezem od 8 lat i do tej pory nie zna calowsci... wie, ze mam wprawione pare zebow, ale nie wie ile bo ja nigdy o tym nie mowie, i raczej nigdy tego nie zrobie.. on wie, ze jest to dla mnie najgorszy temat i wyrozumiale milczy ale kocha mnie tak samo i uwaza ze jestem najpiekniejsza i najseksowniejsza kobieta pod sloncem :) tak, ze autorko glowa do gory!

Ja czytałam gdzieś na jakimś forum o facecie co zrobił sobie całą szczękę implantów i potem zachorował na raka już nie pamiętam czy nerek czy wątroby, ale to właśnie od tych implantów było i musieli mu je usuwać... więc ja nie wierzę w te bzdury, że to takie bezpieczne. Jak nie trzeba, to lepiej tego nie robić.

może sobie zrobił z czegoś kiepskiego i toksycznego.... Jak ktoś już pisał - akurat tytan jest super bezpieczny i nie reaguje z organizmem - z tytanu np robione są zastępniki kości Tytan jest jak złoto (patrz zęby rosjanek ;) :P tylko bardziej trwały i wytrzymały

metal wbityw dziasklo! masakra! i tak nei mozna zrobic wiecej niz bodajze 6... z tego co wiem, to niemal wszystkie aktorki, modelki i co wieksze slawy w USA maja koronki...tam chyba podstawa jest zorbienie zebow sztucznych, oczywiscie wysokiej klasy i jakosci ;)

A ja się zastanawiam dlaczego autorka zachowuje się jak babcia. Żaden protetyk nie poleca wyjmować protezy na noc,wręcz przeciwnie zalecają żeby się z nimi nie rozstawać tylko wyjmować w celach utrzymania higieny jamy ustnej.Nie powinno sie trzymać protezy w zadnym pojemniczku,słoiczku czy też szklance. Powinny być tam gdzie ich miejsce czyli w buzi:) 24 godziny na dobę:) Jeśli są jakieś otarcia lub ranki to jest znak że proteza jest źle dopasowana i trzeba się udać z reklamacją.Protetyk usunie problem i będzie ok. Żaden upał nie powoduje otarć-bzdura!!!

zycze ci powodzenia i hartu ducha w życiu-to choloernie niesprawiedliwe ze spotkalo cie cos takiego w młodym wieku

Nie ma super bezpiecznego materiału, nie bądź naiwny/a. Każdy taki metal to toksyna jest i szkodzi organizmowi, podobno tylko złoto nie szkodzi. No ale jak trzeba bo nie ma zęba to wtedy jest to zrozumiałe, że lepszy implant niż mostek (bo wtedy trzeba spiłować sąsiednie dwa zęby, które mogą po jakimś czasie obumrzeć...). Sama bym sobie wstawiła implanta jakbym musiała, mimo że wiem, że to bardzo niebezpieczne i może się nie przyjąć, a wtedy kasa w błoto :( Ale na miejscu autorki bym sobie zrobiła stałą protezę mocowaną na trzech lub sześciu implantach. Im wcześniej tym lepiej bo kość zanika z czasem i za kilka lat oprócz kasy na implanty będziesz musiała zapłacić kosmiczną kasę za odbudowę kości! Wiem bo kiedyś o tym czytałam na necie z ciekawości. Ale i tak Cię podziwiam autorko, dla mnie jesteś wielka, bo niesiesz ciężki krzyż :( A ta koleżanka z Twojej pracy to jakaś chamicha jest, że tak ci dogryza... a swoją drogą, to jak dostałaś tą pracę i co to za praca? Ciekawa jestem bo teraz ciężko z pracą, no a Ty masz taki dość poważny defekt, a pracę dostałaś hm, to mnie zastanawia.

money , money-jakby kazdy mial kase to by s e zrobił zeby jak gwiazad a filmowa- autorka topiku to dzieln a kobieta- i niech sie jej wiedzie w zyciu jak najlepiej mimo problemow z zebami

Witaj Jesteś młodą osoba i takie rozwiązanie jak protezy potraktuj jako rozwiązanie tymczasowe, na chwilę. Najlepszym rozwiązaniem na braki zębowe są implanty- które są jakby odtworzeniem naturalnych zębów. Pacjent który nosi implanty nie ma dyskomfortu takiego jak przy protezach,nic nie musi zdejmować, wyjmować nie obawia się że mu coś wypadnie z ust bo korony są mocowane a stałe. Jest to rozwiązanie najlepszę szczególnie dla osób który źle czuja się z protezami, którym brak pewności siebie.Implanty są dobierane do twoich zębów i kolorem i kształtem dlatego tez kto nie wie nie zorientuje się że to implanty.Jednak jest to rozwiązanie zdecydowanie bardziej kosztowne od protez, ale tez i najlepsze. Są kliniki które rozkładają płatność na raty i pomagają pacjentowi odtworzyć jego naturalny uśmiech. Polecam taki rozwiązanie jeśli nie już to może za kilka lat bo to niezmiernie ważne jaki mamy uśmiech i jak się z nim czujemy. Jak jesteśmy pewni siebie wtedy wszystko zaczyna się układać nie wiadomo kiedy. Powodzenia!!!

A jednego jestem ciekawa, czy implanty po jakimś czasie też wymagają wybielania http://lekosfera.pl/exp/preparaty-bp.htm Bo takie domowe wybielanie właściwie polega na doczyszczeniu zębów. A po jakimś czasie i implanty się chyba przybrudzają, czy się mylę?

Ja mam 2implanty,jest super nic nie widać,a dbasz o nie jak o swoje prawdziwe,systematycznie myjesz,nigdy nie ciemnieja jak te twoje stałe.Do wybielania zębowstałych jest taki proszek kosztuje 20zl mozna kupic w aptece.Uzywaja go najlepsi dentysci.

Implanty to po prostu korony na skręcie tytanowym, wiec nie wymagają wybielania.

Nóż się w kieszeni otwiera czytając wasze wypowiedzi. Strasznie wam wspolczuje. Dlaczego w tej je/ba/nej Polsce młodzi ludzie maja sztuczne szczęki? Dlaczego ci debilni dentysci nie umieja leczyc paradontozy i uważają utratę zębów za naturalną kolej rzeczy? Na zachodzie się lecz, można całkowicie wyleczyć i odwrócić skutki. Dlaczego Polacy muszą zaakceptowac brak zębów?!

te wyzej ! madralo zeby dentysta mogl wyleczyc zeby, nalezalo by miec pacjenta w gabinecie :D to niestety polacy zaniedbuja swoje zeby ida do dentysty dopiero wtedy gdy juz jedna wielka czarna dziura jest w gebie:D

wspolczuje autorce posta, ciezko mi sobie wyobrazic sztuczna szczeke w tym wieku. A myslalas moze o implantach zebow http://www.hercka.pl/ ? Czy w twoim wieku to nie byloby lepsze rozwiazanie? Nie sa moze tanie, ale w koncu tu chodzi o twoj komfort psychiczny oraz generalne samopoczucie