Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ażżżżżz

aż 3 koszule do szpitala

Polecane posty

Gość ażżżżżz

i jeszcze do porodu? są potrzebne az 3? brudzą sie, czy co? nie lubie koszul i musze jakieś kupić i tak się zastanawiam czy dwie mi nie staczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
własnie o to mi chodzi, czy aż tak się brudzą? przecież są majtki jednorazowe, podkłady poporodowe itp. przeglądam te koszule na allegro i te które mi sie poobają są po ok 100zł i jak mam kupić 3 i tylko raz ubrac - to strata kasy. a te za 20zł są okropne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestań; ja poleciałam na bazarek i kupiłam 3 bawełniane zwykłe koszule za ok 20 zł szt. Wystarczy że Ci coś przecieknie, przesunie sie podpaska i przy tych krwawieniach na bank plama na tyłku gotowa. Te 3 dni wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Młoda Mama
Jak ja rodziłam w szpitalu były dostępne takie zwykłe białe koszule. Mało która mama korzystała ale ja tak. Niby są podkładu itp ale wiadomo krew leci bardzo i zaraz na koszuli są większe lub mniejsze plamki. Ja brałam szpitalne, zmieniałam sobie co według potzreby, jak bym miała używać swoich to bym potrzebowała ze 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Do porodu i na noc po porodzie miałam dwie koszule które wyrzuciłam, kupione za kilka zł. w lumpeksie. I jedna i druga mocno zakrwawione, jednak zaraz w noc po porodzie krwawi się dość mocno... Potem miałam już dwie zwykłe piżamy i wystarczyły na 3 dni. Nie zakładałabym do porodu nowej koszuli, do karmienia, bo byłoby mi szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale majtki ci mogą przemoknąć. Ja miałam w sumie cztery jedna do porodu i trzy na potem. NIe zapomni o piersiach z nich też cieknie. Ja miłam stanik wkładki a i tak wszytsko było mokre. Kup te tańsze jak to tylko do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej mieć więcej
no brudzą się, jedna na dobę to max w normalnych warunkach, a tu? "krew, pot i łzy". Jedną od razu po porodzie wyrzucisz. A musisz mieć w co się przebrać. Normalnie nawet wychodząc do domu na 3 dobę, to juz min. 3 sztuki, nie mówiąc już o tym, ile potrwa poród, też w czymś musisz być. Albo poleżysz na patologii np. A poza tym ja np. po szpitalu nadal nosiłam, bo ranę trzeba wietrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja musialam zostac w szpitalu tydzien,koszule sie nie brudzily od krwi,ale pomimo ciaglego mycia strasznie sie pocilam.pralam te koszule,schodzilo 3 na 24h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
no to rzeczywiście rzeźnia. Nie wiedziałam, że aż tak jest strasznie. Musze w takim razie szukac czegoś na raz i taniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
d porodu najlepiej w szmateksie kupować bo i tak do wyrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Młoda Mama
Jak Ci się podobają droższe do kup sobie na potem, do domu ale do szpitala naprawdę nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkhklhl
Do porodu kup badziewna, taka przed kolana a na sali miałam 3, też bądz jakie, krwawisz po porodzie, karmisz, więc od mleka się można ubrudzić (ja miałam nawał i wkladki nie wyrabiały, chodzilam w plamach na piersiach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam 2, a do rodzenia wzielam stary podkoszulek, bo i tak go potem wyrzuce. jesli bedzie mi na potem potrzeba wiecej niz 2, to maz kupi w sklepie ( w domu mam albo pizamy, albo przykrotkie koszulki na ramiaczkach, ktore niezbyt sie nadaja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym, ze ja kupilam takie, ktore autentycznie mi sie podobaly. bobw koncu i mleko i krew sprac sie da. przeciez nie wyrzucam bielizny po kazdej miesiaczce, a tez sie zdarzy czasem jakas wtopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie ja też wyprałam na programie z odplamianiem i wszystko się sprało a były mocno zaplamione, sądzę,że wiekszość z nas bała się ruszyć, bo szwy trochę ciągną ja spałam z dzieckiem w szpitalu więc ani drgnęłam w nocy i to wystarczyło żeby wszystko ufifrać aha i kupiłam takie tańsze te koszule bo tez nie używam czegos takiego i może to tez był błąd, bo takich to na 100% nie będę uzywać a jakos i tak żal wywalić 4 nowych koszul... ;) jakbym kupiła fajniejsze to mogłabym nosić nawet jako sukienki po domu ;) a tak klops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do porodu miałam zwykły podkoszulek w rozmiarze XXXXL ;P wyrzuciłam jeszcze na porodówce. Potem 2 koszule "do karmienia". Nie ubrudziły się wcale, jakoś nie krwawiłam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tala184
Ja mam uszykowane 2 koszule ... hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 4 koszule, jedna do porodu 3 na zmianę, kupiłam przez allegro każda po 30 zł. Nie lubię koszul nocnych więc nie szukałam jakiś super pięknych bo miały mi służyć tylko do szpitala. W szpitalu byłam tydzień, i tak byłam zmuszona dawać mamie te koszule do prania, bo 4 koszule na tydzień to zdecydowanie za mało a ubrudzona we krwi nie miałam zamiaru chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
a i chyba z krótkim rekawem? Mimo, że mam termin na listopad do na oddziale położniczym jest goroąco? Chociaz ja zmarźluch jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
to musze się zaopatrzyć w kilka tanszych koszul by żal nie było. Ale nie podobają mi się strasznie, takie w żyrafki czy misie - okropne ale cóż - pewnie to będzie ostatnia rzecz jaka mi bedzie przeszkadzac po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja właśnie miałam taką w żyrafki :D normalnie masakra :P ale z drugiej strony ostatnią rzeczą na jakiej mi zależało to był lans na korytarzach szpitala ;) na salach generalnie jest ciepło ale to też ze względu na noworodki żeby się nie przeziębiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wstydziłam tych moich koszul, miałam w takie kwiaty, eh ;) a tam laski na zawody szły, bamboszki, szlafroczki, pod kolor, ja cię a ja szlafrok w kury do tego ;) haha, ale ja papucie jako pierwsze wywaliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
no bez przesady, ale generalnie nie lubię koszul i jak już to chciałabym jakieś fajne - nie typowo koszulowe w żyrafki właśnie a one wszystkie takie są! I do tego pastelowe kolory - nie wygladam dobrze w takich a po porodzie to w ogóle będę wyglądac jak zombie i do tego koszula w żyrafki - masakaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażżżżżz
nawet spoko ta z tchibo - dzięki. Do przemyslenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Ja miałam 3 plus szpitalna do porodu. I było mi mało, jak się non stop zalewałam mlekiem w nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowwwa
Ja mam przygotowane 4 w tym jedna gorsza do porodu i trzy na potem.mam nadzieje ze wystarczy. Ogolnie koszul nie cierpie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzy mi sie maciejka
przy porodzie koszula mi sie nie ubrudziła. ale jak pojawił mi sie pokarm to była masakra. mimo wkładek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×