Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MieczyslawkaQot

Kot a niemowle w pokoju kilka metrow od sypialni

Polecane posty

Gość MieczyslawkaQot

Nie wiem czy ten temat byl juz poruszany-na innych forach nie znalazlam wyczerpujacej odpowiedzi wiwc czukam dalej. Za 2 mce urodzi nam sie 2-gie dziecko,kota sprowadzilismy na tydzien przed tym jal sie dowiedzielismy o ciazy.kot wlasciwie codziennie z nami spi w sypialni,glownie obok mojej glowy,starsze dziecko ma pokoj kilka metrow od naszego,rzadko siw zdarza zeby kot z nim spal,czesciej chyba jakby czeka az zasnie potem idzie do nas. Kot nigdy nie zadrapal dziecka,bawi sie chetnie z nim,generalnie wszystko jest ok ( oprocz tego ze bardzo gubi siersc...) I moje obawy - gdy pojawi sie drugie dziecko podobnie - jak z pierwszym - bedzie mialo swoj pokoik i spalo w swoim lozeczku od pierwszego dnia,pokoik rowniez jest kilka metrow od sypialni rodzicow, co prawda mamy nianie elektr ale zastanawia mnie czy kot moze byc jakos bardziej zainteresowany maluszkiem,chciec spac w jego lozeczku itp ? Troche przeraza mnie co mowi rodzina ( pewnie wiecie co mam na mysli ) Nie chce sie pozbywac kota,juz zdazylismy sie do niego wszyscy przywiazac,ale dziecko zawsze wazniejsze. Czy ktos mial podobna sytuacje? Chyba bym zemdlalam slyszac placz dziecka w nocy i wchodzac do pokoju bylby tam kot,a ja nie wiedzialabym dlaczego dziecko placze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąc '
Moja córka urodzi się za miesiąc- mam podobną syt. z kotem, tzn- nie wierzę w bujdy, że kot może zaatakować człowieka żeby zrobić mu krzywdę. Nasz kot śpi z nami i nigdy nie zrobił nam krzywdy- co innego w zabawie- poluje czasem na rękę czy nogę, która rusza się pod kołdrą- i tego się trochę obawiam, że przypadkiem mógłby zadrapnąć dziecko- ale mam nadzieję, że będzie się dziecka bał ( bo piskliwy płacz dziecka to niezbyt przyjemny dla kota dźwięk, a mój kot jest wyjątkowym tchórzem i jak słyszy takie dźwięki to wieje do szafy... Ale może wypowie się ktoś kto ma jakiesś doświadczenie w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieczyslawkaQot
Dodam ze czesto slysze jak kot w nocy lazi po domu,nie mamy w zwyczaju zamykac drzwi do pokoju dzieciecego i do tego drugiego tez raczej nie bedziemy wiec kot nie bedzie mial ograniczonego dostepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu zamykaj drzwi do
pokoju żeby kot nie wchodził w nocy do dziecka, nianię elektroniczną masz. Kot raczej mu nic nie zrobi ale może wyskoczyć na dziecko i wystraszyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama__
Ja miałam dwa koty ale jednego musiala wziac moja mama, bo obawiałam sie o córke. Kot z pozoru bardzo spokojny zaczął wchodził do łóżeczka, na małą sie rowniez zdarzyło i nieraz z tego powodu mała płakała. Różnie może kot zareagować na nowego członka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Zamykanie drzwi obowiązkowo, bo może przypadkiem coś zrobić. Moja babcia mi opowiadała, że mieli kiedyś kota, jak moja mama była noworodkiem, i kot postanowił się przespać w nocy w pokoju dziecinnym. Mojej mamie na twarzy. Gdyby nie to, że moja babcia się obudziła i poszła do dzieci, to nie byłoby mnie na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki byl milusinski
musielismy sie pozbyc kota bo pewnego dnia polozyl sie na niemowalaku,a jak go chcielismy zabrac z dziecka,wbil pazury w raczke ,horror nie zamykamy drzwi do pokoiku ,chcemy slyszec jak sie dzidzius przebudzi,kreci, oddajcie kota,jest nieobliczalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kota i 3 miesięczne niemowle. owszem kot wskakuje do łożeczka, ale kiedy nie w nim małej. ignoruje ją całkowicie, obchodzi szerokim łukiem, u nas łożeczko stoi w sypialni, wiec drzwi mamy zamkniete,. pomimo tego, że do tej pory kot spał z nami, przyzwyczaił się do kanapy w salonie. skoro masz elektryczną nianię - zamykaj drzwi od malucha, napewno będzie bezpieczniejsze. skoro daliście kotu dom nie możecie się go pozbyć tak na wszelki wypadek - trzeba znaleźć jakiś kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam koty i malucha i jestem w ciązy i jedynym zagrożeniem jest to że jesli kot jest bardzo przytulasty to trzeba uważać żeby nie położył się przy maluszku bo może go udusić... my takiego akurat mamy i choć mały będzie z nami w sypialni to i tak będę zamykać drzwi... 2 pozostałe koty jak już to raczej kładą się w nogach łóżeczka ale nigdy nie zdarzyło się żeby kot zaatakował czy coś... kotka przez kilka pierwszych dni reagowała panika na płacz malca i leciałą sprawdzać i do mnie a potem go olała:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieczyslawkaQuot
No to niezle mnie wystraszylyscie, faktycznie kot kladzie sie kolo glowy-ja sobie dam rade zgoniw go ale maluch juz nie bardzo, Rozmawialam z mezem,mowi ze jak juz wzielismy za cos (kogos-czyli kota) odpowiedzialnosc to musimy sie tego trzymac, Nie chce zamykac drzwi do pokoju, zostawiac uchylone tez nie bardzo bo nasz kot sprytny potrafi przepchnac nawet jak zabawka stoi ... No i co tu gadac nie jestem w stanie wyuczyc w sobie az takiej dyscypliny zeby go np zamykac gdzies na noc, zawsze cos ci glowe zajmie i sie zapomni, nawet zamknac drzwi ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmnnnoooppp
a po co bralas kota tuz przed urodzeniem dziecka? nawet nie zdazysz zwierzecia dobrze poznac, nim sie dziecko urodzi i nie bedziesz wiedziala, na co ggo stac. poza tym kot to kudly w domu - fuuuuj. ja mam yorka, nie gubi siersci, nie wskoczy do lozeczka, a i tak sie zastanawiam, jak zareaguje na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zrobiłam tak dwa miesiaće przed terminem porodu rozłożyłam łóżeczko.Kot jak tokot od razu na nie wskoczył jago przegoniłam i tak w kółko,ąż sie nauczył, że nie wolno. DZiecko ma teraz dwa i pół miesiacakot podszedł do nie moze ze dwa razy powąchać i tyle. KOt dziecko ma głeboko, do łóżeczka nie wskakuje. A to, ze kot moze udusić dziecko wydaje mi sie,że można to włożyć między legendy miejskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeciw oddawaniu kota z powodu pojawienia się dziecka na świecie. Jak urodziła się moja córeczka to kot miał 11 miesięcy, jeszcze głupi wiek:) Oczywiście była bardzo zainteresowana łóżeczkiem i dzieciątkiem, ale spokojnie jej mówiliśmy że nie wolno tak wchodzić. Na początku wskakiwała do łóżeczka tylko wtedy gdy córki nie było w łóżeczku, ale któregoś razy wskoczyła gdy córka tam spała. Efekt był taki że dziecko się wystraszyło i zaczęło płakać, a kot wpadł w panikę i wyskoczył z łóżeczka. Od tamtej pory nigdy tam już nie weszła. Moja córka śpi w osobnym pokoju. Drzwi są do niego zamknięte i mam włączoną nianie przez całą noc. Teraz widzę jak kotek dobrze działa na dziecko, żadna zabawka nie robi na niej takiego wrażenia. Dzięki kotku malutka zrobiła pierwsze "kroczki" raczkując. Kotek poprawia jej humorek nawet jak jest zmęczona. Kotki są kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kot miał 1,5 roku jak urodziła się moja córa. owszem, pare razy znalazłam go w łóżeczku "w nogach" zwiniętego w kłebuszek z dala od maluszka nigdy nic małej nie zrobił. młoda ma teraz 4 lata on 5,5 - są najlepszymi przyjaciółmi, chociaż młoda pastwi sie nad nim straszliwie to on nigdy nawet jej nie zadrapał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 5 lat mam kocura
corka ma rok i kot nigdy jej nie zrobil krzywdy, a wrecz przeciwnie, dzielnie znosil maltretowanie. Nigdy tez nie byl zainteresowany dzieckiem, nie wchodzil jej do lozka, nie kladl sie kolo malej. Jak mogl to jej unikal. Tez nasluchalam sie roznych bzdur, zwlaszcza niesmiertelnej historii o tym jak to kot przegryzl grydyke niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa tez słyszałam o kotach dusicielach i krwiopijczych kotach mordercach niemowląt :D a tak naprawde to urban legend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieczyslawkaQot
Dziekuje za wasze opinie i rady. Czasem z taka blahostka ciezko sobie poradzic a jak sie uslyszy ( przeczyta ) kilka wypowiedzi roznych osob jest duuuzo lzej . Kotek byl pierwszy to raz,dwa ze dziecku 4,5 nic nigdy nie zrobil, jezeli tak jak piszecie znajde go w lozeczku po prostu dostanie po lapach i nagane :-) Drzwi musze nauczyc sie domykac, i zrobie tak jak pisalyscie-rozlozone troche wczesniej lozeczko-zeby sie oswoil i troche go zaobserwowac. Chociaz jak sie bawie z dzieckiem np w budowanie lozeczka dla lalek,czy nawet jak urzadzamy takie drewniane lalkowe nie zdarzylo sie zeby nie wlazl... Do pokoju dziecka non stop sa otwarte drzwi bo czasem kursuje do nas w nocy i do tego lozeczka znowu jak wejdzie to od wielkich dzwonow,w nocy szczegolnie. Czasem jest z dzieckiem poki nie zasnie,potem przylazi do sypialni. Kot ma dopiero 9 mscy,ale szok jak piszecie ze starsze koty sa jeszcze"pomylone" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot kladzie sie na dziecku nie dlatego, zeby zabic, ale w najcieplejszym miejscu. Moze sie zdarzyc, ze sie polozy na dziecku, na brzuchu, przy glowie itd. Ja mam 2 koty, ale oba zawsze spia w nocy w swoim pokoju, gdzie maja kuwete, zabawki, drapak, miseczki z woda i jedzeniem + kuweta. Wypuszczam je rano. Wiedza, ze tam spia i nie ma problemu, zeby wyly pod drzwiami. Same biegna w porze spania do pokoju. W ciagu dnia, bedziesz miala maluszka na oku, ale albo zamykaj na noc kota, albo dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam siatkę lub osłonkę na łóżeczko i po problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jq tez mam kotkę 3.5 roczna sama od siebie nikogo nie zaczepia . ale ktoś mnie nastraszyl kiedyś ze kot może przebić dziecku tętnicze myśląc że to np mysz JA w to osobiście nie wierze jakoś my śpimy o nic nie robi nie chce się go pozbywać bo naprawdę jest przekochany śpi z nami tuli się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram luna0203 , kota mozna wszystkiego nauczyć , u nas i pies i kot są nauczone ze nie mozna w nocy schodzić na dol bo będzie wyl alarm , rozloz lozeczko juz dziś i przeganiaj kota , napewno zalapie , poczekaj aż dziecko się urodzi i dopiero jeśli wtedy będą problemy to oddaj kota , u mnie kot w ogóle nie podchodzi do dziecka bo sie boi , mam juz 7 miesięczne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy rozumiecie pod stwierdzeniem" pozbyć sie kota" normalnie horror, zwierze sobie z wami żyje jest ok i nagle " pozbywanie" sie go jakby był jakimś bezuczuciowym klockiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież napisałam ze się go nie pozbęde to się czepiasz .za bardzo go kocham i bym się zaplakala. PRÓCZ tego mam dwa psy ale one są ciche i spokojne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie kot zadusił dziecko. Spalo we wózku,kot tam wskoczył ,zanim ktos zauwazyl bylo za pozno. Dawno to bylo ale niestety na fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od zadaszonego dziecka wez i sie jebnij w ten głupi łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.29 :D a potem przyrządził sałatkę z bachora nadziewanego małymi myszkami i zaprosił kumpli ze śmietnika na wyżerkę :D Tegto typu bajania zdarza się słyszeć po wsiach i u miejskiej patologii .Koleżanka pracowała z takimi i sie nasłuchała tych klechd że głowa mała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tej legendy o grdyce, to koty słabo widzą. Serio słabo i dlatego poznają otoczenie w głównej mierze słuchem i węchem, a dopiero potem wzrokiem! Kot NIE POMYŚLI, ŻE GRDYKA TO MYSZ! Przecież to zupełnie inny ZAPACH. Myślcie choć troszkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie szokuje że kot może spać z Wami w pokoju czy nawet łóżku. A dziecko już nie. Dziecko ma być w swoim pokoju. W swoim łóżeczku. Bo rodzice mają mieć sypialnię. I to jest ok. Ale czemu zwykły zwierzak może więcej od dziecka?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:57, a co jest nienormalnego w tym, że rodzice mają mieć swoją sypialnię? Musi być w domu miejsce, w którym można spokojnie odpocząć, poczytać książkę do późna, pobzykać się z mężem, itp. Dzieci mają swoje pokoje. Kot w sypialni w niczym nie przeszkadza, nie trzeba mu gasić światła o konkretnej godzinie, żeby zasnął i można przy nim uprawiać seks. Nie wiem jak można tego nie rozumieć. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×