Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna córkaaaa

problem z mamą, obrażona...

Polecane posty

Gość taka jedna córkaaaa

moja mama ostatnio napisała do mnie maila - co słychać, więc odpisałam i m.in. wspomniałam, że mój mąż kupił sobie gitarę zadzwoniła więc od razu po otrzymaniu i spytała ile kosztowała gitara, powiedziałam więc prawdę, że 1200 plus etui, stojak itd, sretete i wyszło jakieś 1500zł i moja mama wielki foch kilka dni się już nie odzywa zawsze tak jest gdy my kupimy sobie coś fajnego bo ona niby ma się tak źle.. ma mało pieniędzy na życie - jest sama, ma w sumie emerytury i tego co sobie dorobi jakieś 2300 na miesiąc, a opłat 500zł (mieszkanie własnościowe) uważa, że powinniśmy nie kupować drogich rzeczy gdy jej tak źle.. przykro mi z tego powodu bo np. rodzice męża cieszą się, jak możemy sobie pozwolić na coś moja mama NIE, WALI FOCHA jego rodzice pytają co chwile, czy nam w czymś nie pomóc, czy nie potrzebujemy pomocy, np. finansowej (oczywiście nie korzystamy z tego, ale miło wiedzieć, że gdyby coś można na nich liczyć) moja mama NIGDY NIE SPYTAŁA CZY WSZYSTKO MAMY, CZY NIE POTRZEBUJEMY POMOCY jestem trochę zawiedziona nie wiem jak z nią rozmawiać, wszystko sprowadza się do tego, że ona ma mało KASY choćbyśmy my mieli dużo - nie mamy, nie mamy samochodu, własnego mieszkania, mamy jedynie na codzienne zycie, plus kilka tys. odłożone tak na czarną godzine jak z nią rozmawiać? co zrobić by przestała nawijać o tym, że dzieci znajomych posyłają im tyle a tyle i kupują to tamto siamto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe rolnik
powiedz jej kiedys dobitnie, ze jesli naprawde brakuje jej na zycie i uwaza ze dzieci powinny ja utrzymywac to niech was poda do sadu o alimenty. a tak powaznie to chyba ona jest po prostu samotna czy jak? i nie wierze ze takie byle jakie relacje macie od dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna córkaaaa
dodam, że moja mama ma oszczędności ja nigdy od niej nie brałam pieniędzy, na studiach dziennych pracowałam, dorabiałam sobie, wyjeżdżałam za granicę i nieraz jeszcze usłyszałam, że nie dokładam się do czynszu, że po co jej to było (to znaczy ja) a teraz ciągle tylko nawija o tym, że tej a tej koleżance dzieci posłały tyle funtów, tej tyle euro itd, że dostała nowego laptopa jej koleżanka, a jej mąż samochód od syna ja nie mam tyle aby jej dawać :o jak kiedyś mieliśmy finansowy problem to jak wspomniałam - nie chciałam od niej, po prostu chciałam się zwierzyć - to ona zaczęła, że jej tak ciężko.. że nie ma prawie na chleb - a ma kupe forsy dlaczego moja mama jest taka chytra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ma kolezanke co ma taka matke im lepiej sie jej powodzi tymmatka jest bardziej wkurzona.Kupili auto ona foch ,ze niby jej tak zle a oni sobie nowe auto kupili i tak o wszystko.Jak bylo im ciezko nie mieli na nic kasy to ona byla cala w skowronkach szczesliwa,ze jej jest zle ,bo ona ja sama wychowala i uwaza ,ze przez nia ma zjebane zycie itd...Jej matka ciagle placze jak to jej zle ,ze nia ma na nic kasy a kolezanka widziala jej wydruk z konta i ona miala na koncie ponad 20 tys zl a wnuka nawet czekolady nie kupi.Skad sie biora tacy ludzie to ja nie wiem Twoja matka to taki typ i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe rolnik
no moze zaznała w zyciu biedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna córkaaaa
tak, jest samotna.. i narzeka na to ale jak pójdzie do wnuków (dzieci mojej siostry) to wielce narzeka, że musi chodzić "na służbę" jak moja teściowa chciała się z nią zaprzyjaźnić, wyjść gdzieś czasem to nie, ona nie chce, w ogóle ją olewa, nie odpowiada na zaproszenia na kawe itd ciągle narzeka, że niczego nie ma z życia a jak namawia ją jakaś koleżanka na wycieczke choćby jednodniową to nie chce bo szkoda kasy ciągle wieczne pretensje, że ona ma biede, że poświęciła wszystko dla dzieci a czy ja się prosiłam na świat? gdybym wiedziała, że będzie mi to wiecznie wypominać i tak teraz się zachowywać i mogła wybrać to chyba bym podziękowała i się nie urodziła już pomijam piekło jakie mi zaserwowała w dzieciństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna córkaaaa
a, i za 2-3 dni pewnie się odezwie z fochem, że ja się nie odzywam do niej, że nie dzwonię a jak dzwonię to wielce obrażona.. bo jej tak źle ma zdrowie, ma jak na emerytke nie tak złą sytuację ma swoje własne mieszkanie dałam jej ostatnio komputer laptop bo marzyła o nim, zrobiłam prezent - kupiłam perfumy, krem za 100zł ale ona dalej, że jej źle że jej znajomi dostają od dzieci tyle i tyle.... to wszystko sprawia, że jak jadę do miasta rodzinnego to mam ochotę jej w ogóle nie spotykać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samoo
Przykro,ze odzice meza bardzej sie martwia czy tez angazuja niz nasi...moja mama nie tylko sie obraza,ale strasznie duzo zazdosi okazuje,jest nie mila,przykra wrecz,mm wrazenie,ze zyczy nm jak najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna córkaaaa
dodam ze ona te perfumy i laptop sprzedała na allegro :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna córkaaaa
twierdziłą ze niema na chleb wiec sprzedała i sobie kupiła kilka bohenków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mi tak mama powiedziała
"a teraz ciągle tylko nawija o tym, że tej a tej koleżance dzieci posłały tyle funtów, tej tyle euro itd, że dostała nowego laptopa jej koleżanka, a jej mąż samochód od syna ja nie mam tyle aby jej dawać" Jakby mi tak mama powiedziała to ja bym odpowiedziała na to tak: " a mojej koleżance rodzice mieszkający na wsi sprzedali krowę żeby ich dziecku pomóc studia opłacić, a innej moje koleżance rodzice przepisali mieszkanie, jeszcze inni kredyty pozaciągali żeby dom wybudować dla dzieci..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mi tak mama powiedziała
w ogóle kłóciłabym się z matką jakby mi tak truła choćby się miała nawet obrazić. Gadałabym do niej: co ty gadasz głupoty że nie masz pieniędzy jak masz 20 tys na koncie, widziałam na własne oczy, cały czas wytykałabym wszystko, że jest zdrowa, ma mieszkanie stały dochód jakby nie było i wcale nie ma tak źle i niech nie truje, bo jej się żadna krzywda nie dzieje, w ogóle jakby mi gadała że się poświęciła to bym powiedziała mogłaś mnie nie rodzić, nikt cię nie zmuszał do zajścia w ciążę, ty to byś chyba chciała żeby nam się źle wiodło, która matka tak się zachowuje wobec własnego dziecka. Tak bym wygarnęła choćby kosztem ograniczenia kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka ma tak dobre serce po prostu nie potrafila,bo to jednak matka,ale miarka sie przebrala kontakty ma z nia zerowe.Ja nawet nie obchodzilo to ,ze ona stracila dziecko w dupie to miala.Ona poleciala do Pl na urlop z dziecmi to jej matka w ogole na wnuki sie nie cieszyla nic zero.Kolezanka chciala u niej zrobic obiad ze swoich produktow ,zeby byc u niej dluzje niech sie dzieci nia naciesza a ona z morda,ze gas drogi i ostatecznie poszla zrobic obiad do siebie.Straszna kobieta co ja sie nasluchalam to az zal,ze takie kurestwo chodzi po tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabel
Moja kupuje dziecku bez pytania przybory szkolne i chce za nie pieniadze.Na moja prosbe by pytala przed zakupem czy faktycznie corka cos potrzebuje-foch.Gdy powiedzialam ze za zakupy bez konsultacji nie oddam kasy-awantura.I tez ciagle slysze jak to inne dzieci wysylaja swoich rodzicow na wakacje,do spa.Bije z tata maja ponad 3 tysiace,oszczednosci i tez zawsze slysze ze jest malo pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×