samotne święta - doradźcie

Czy waszym zdaniem warto wyjechać samej na święta, np. w góry? ktoś planuje cos podobnego?

Myślę, ze to fajny pomysł. Ja nie mam warunków, żeby gdzieś wyjechać, ale gdybym mogła to nie zastanawiałabym się dłużej. Odpoczęłabym od wszystkich i w ogóle od klimatu świąt, za którym nie przepadam.

nie mam możliwości jechać do domu ponieważ jestem skłocona z ojcem. znajomi i rodzina proponowali mi, że mogę u nich spędzić święta, ale przyznam , że trochę mi głupio, cała czyjas rodzina a ja obca..

raźniej byłoby z kimś wyjechać ale w tym terminie to chyba nikogo nie znajdę

Może do świąt jeszcze uda Ci się pogodzić z ojcem, ale jeśli nie wyjdzie to lepiej jedź gdzieś w góry i zapomnij o tym, ze są święta;)

A może znajdziesz kogoś na miejscu, kogoś kto tez będzie samotnie spędzał święta;) Kurde zabrzmiało to jak jakaś historia z filmu hehe.

ja wolałabym zostać w domu, gdybym miała je spędzić sama. Sama potrafię spędzać czas, ale obawiam się że w tym czasie i tak dobije Cię ten klimat jednosci i miłości w te dni i będziesz się czuła dziwnie....a jeśli w domu możesz zostać sama to lepiej. Jeśli nie to wyjedź gdzieś za granicę, gdzie nie dopadnie ten polski klimacik

Dzięki dziewczyny za wypowiedzi. Wynajmuję mieszkanie ze znajomymi a oni wyjadą na święta a ja zostanę sama. Nawet mama mi doradza, żebym wyjechała, ona niestety ze mna nie wyjedzie bo nie chce żeby jeszcze bardziej relacje w domu się pogorszyły- ojciec się wścieknie a to on pracuje a moja mama juz niestety nie. ja pracuję ale w warszawie, nie mam tez niewiadomo ile pieniedzy ale zawsze na jakis wyjazd 3-4 dniowy uzbieram. Tylko tak smutno isc samej do restauracji i jesc, chcialam tez pojezdzic na snowboardzie ale z kims zawsze razniej.

jeśli jeździsz na desce to tym lepiej..pamiętam że mój znajomy tak samo zrobił tyle że na sylwestra.... potem jakaś wesoła grupka kuracjuszy w tym ośrodku narciarskim wzięła go w tany na imprezie wieczornej..... jedź jedź w tym pzrypadku, bo ruch na świeżym powietrzu jest super w tym przypadku! i można kogoś fajnego poznać na wyciągu, szczególnie w takie dni gdy wszyscy lepią pierogi i udają że kochają ciocię krysię z radomia

Już mi lepiej :) coraz bardziej się przekonuję, że jednak warto :) już wolę spędzić świeta sama niż być świadkiem sztucznej świątecznej atmofery. Dziękuję naprawdę!!!

ja tez tak chce ale brak mi odwagi... pojade z toba:D

naprawdę?? bardzo chętnie :)

zapraszam, chętnie zabiorę towarzyszkę :)

balabym sie z nieznajoma/ym ? :P

tak na serio to ja trochę też :)